PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10030642}
5,8 11 tys. ocen
5,8 10 1 10503
6,4 18 krytyków
Terrifier 3
powrót do forum filmu Terrifier 3

Terrifier 3 jest promowany jako najbrutalniejsza część serii, pojawiły się plotki, że widzowie wychodzili z sali już po pierwszych scenach. Początkowo traktowałam to jako tani chwyt marketingowy – w końcu kto idzie na taki film, nie wiedząc, czego się spodziewać? Jednak podczas seansu, niecałe 20 minut po rozpoczęciu, pewna para rzeczywiście opuściła kino. Okazało się więc, że legendy mają w sobie ziarno prawdy.

Fabuła, jak to zwykle bywa w tego typu filmach, nie jest skomplikowana. Po początkowym morderstwie wracamy do wydarzeń z poprzedniej części, przeskakujemy w czasie, a potem kontynuujemy makabryczny spektakl z Art the Clownem w roli głównej.

Warto jednak zauważyć, że reżyser bawi się konwencją, nawiązując do kultowych horrorów. Już na początku mamy scenę inspirowaną Lśnieniem. W tle przewija się fabuła rodzeństwa, które przeżyło masakrę – obydwoje radzą sobie z traumą na różne sposoby, co przypomina motyw sióstr Carpenter z szóstej części Krzyku. Kilka scen ma luźne odniesienia do Martwego Zła, pojawia również się słynny kadr z Psychozy podczas sceny pod prysznicem. Z kolei w pewnym momencie na ekranie widzimy sceny żywcem wyjęte z Egzorcysty, a wygląd twarzy jednego antagonisty znacznie przypomina Zakonnicę. Terrifier 3 oddaje też ukłon w stronę Teksańskiej Masakry Piłą Mechaniczną – ale sposobu, w jaki to robi, raczej nikomu nie trzeba opisywać, nawet jeśli nie jest się fanem gatunku.

Podsumowując, to film zdecydowanie dla widzów o mocnych nerwach. Widać, że budżet produkcji znacznie wzrósł, a twórcy puszczają oko do miłośników horroru, pełnymi garściami czerpiąc z klasyków. Zakończenie sugeruje, że powstanie co najmniej jeszcze jedna część, a patrząc na finansowy sukces trzeciego filmu, trudno uwierzyć, by była to ostatnia odsłona tej krwawej serii.