Nie no, zawsze lubiłem filmy z Seagalem, ale to co robi tak gdzieś od 1997 to jest żałosne. W tych filmach grają sami murzyni albo ruscy (Albo MC Fuzzy 2 albo jakiś Koshkov). Ale ten film, czyli "Terrorysta" to chyba najgorzej wykonany film jaki widziałem. Po pierwsze kto wymyślił żeby Seagal grał jakiegoś sapera. Po drugie najśmieszniejsza jest scena kiedy Seagal i Tom Sizemore rozbrajają bombę. Macają palcami jakby sobie dłubali nie wiem gdzie. Po trzecie montaż jest okropny, walki są badziewne.