Blondynka powiedziała "Nie" - czyli że nie ma pytań, po czym powiedziała "ale mam kilka pytań".
Udzieliła więc błędnej odpowiedzi.
Pytanie brzmiało "Czy macie jakieś pytania?". Zrozumiałam to "czy macie DO MNIE jeszcze jakieś pytania?".
po angielsku to brzmi jednak trochę inaczej - "any questions?" ;) inną kwestią jest, że ona odpowiedziała już po czasie ;]
odpowiada ;] czas się skończył gdy kolesiowi zapipczał zegarek a było to jeszcze zanim go ochroniarz wyrzucił
Jeśli pytanie odnosiło się do tego czy na kartce są jakieś pytania, to końcówka (która z resztą i tak jest beznadziejna) nie miałaby żadnego sensu - przecież już 20 min wcześniej "Biały" powiedział, że nie ma żadnego pytania!
Ale nie odpowiedział. Było pytanie, które brzmiało "jakieś pytania?" i trzeba było powiedzieć nie
Ja wiem jak brzmiało pytanie i właściwa odpowiedź, tutaj odpowiedziałem jedynie osobie, która sugeruje, że pytanie było inne.