no, ja się zgadzam.

1/10 To raczej przesada. Ciekawe jaki film ma u ciebie ocenę 10?

Na przykład RATATUJOWI dał 10...znawca od 7 boleści

No i? Wielkie halo. Chciał to dał. Ja sam stosuję często punktację "wewnątrzgatunkową". Jakbym miał takiego Ratatuja porównać do, powiedzmy, "Lotu nad kukułczym gniazdem" to dostałby 3-4/10 pewnie, zresztą tak samo jak wszystkie inne kreskówki. Ale w swoim gatunku jest bardzo fajnym filmem. I tak dalej.

Ooooo znawca się znalazł... No a jakaż jest jedyna właściwa ocena dla "Ratatuj"? Uwielbiam takie pseudo inteligentne wypowiedzi ludzi, którym brakuje argumentacji. Najwyraźniej nie zrozumiałeś argumentacji założyciela tematu, więc postanowiłeś odpowiedzieć w możliwie najprostszy sposób - na zasadzie idioty śmiejącego się z niezrozumiałego wzoru E=MC2.

A z "trumpeter" zgadzam się całkowicie z tą różnicą, że film otrzymał ode mnie 3/10 za pomysł.

Trafne podsumowanie tego gniota, również nie polecam

Pierdoły gadacie i tyle. Film jest bardzo dobry. Podobał mi się tym bardziej, że jest to jeden z niewielu filmów na przestrzeni ostatnich lat, który będąc ekranizacją amerykańskiej prozy sci-fi lat 50-60 nie przemielił jej na hollywoodzką papkę jak "Jestem legendą" zarzynające wręcz oryginał Mathesona, czy filmy "podobno-na-podstawie" książek Dicka jak "Raport mniejszości", "Next" czy jeszcze kilka innych.
"The Box" jest stylizowane klimatem na lata 50-60 właśnie i stąd wydawać się może nienaturalne, przerysowane. Mnie to akurat odpowiadało najbardziej. Gra aktorska nie była wybitna ale i nie o popisy gwiazd w tym filmie chodziło. Całość została tak wyważona aby odwzorować idealnie specyficzną atmosferę dawnego "sci-fi moralnego niepokoju".
Jak ktoś oczekiwał powalających efektów specjalnych czy urywającej łeb akcji to faktycznie miał prawo się rozczarować ale to już tylko jego wina. Twórcy niczego takiego nie obiecywali.
A film i tak nie aspiruje do miana hitu. Wyszedł, kto chciał to zobaczy, większość nawet nie dowie się o jego istnieniu.

moim zdaniem średnia ocen trafna. przez większość filmu oceniłabym go na 4,
ale spodobał mi się pomysł jak działa pudełko, zaaranżowanie śmierci, kiedy
ktoś naciśnie przycisk itd. za to oceniłam go na 5, ale sam film bez
rewelacji, spodziewałam się czegoś innego, a nie jestem fanką s-f... nie
wiem jaki był przekaz filmu, ale skojarzyło mi się to trochę z biblijnym
zakazanym owocem. pozdrawiam wszystkich, którzy dają szansę tej produkcji,
bo moim zdaniem wcale nie jest "nieporozumieniem".