Mimo nie zbyt dobrej obsady i całej masie rzeczy które w tym filmie mi się nie podobały uważam, że autor miał bardzo twórczy i ambitny pomysł na ten film. Mimo, że akcja rozgrywała się w latach 70 to do dziś jest tak, że jeden człowiek dla zysku zabił by drugiego. W sumie nie świadomie, ale nie trzeba było wiele. Jesteśmy obojętni na śmierć innych ludzi, jednej nieznanej jednostki… Leprze życie, wspaniałe samochody, oryginalne ubrania. Co znaczy śmierć człowieka jeśli można to wszystko mieć. Film miał być bardzo głęboki i zmuszający do myślenia. Niestety tak nie było przez nie udaną grę aktorów i nudno rozwijającą się akcje. Mimo tego zadajmy sobie pytanie czy MY teraz żyjący w teraźniejszym życiu gdzie pieniądz goni pieniądz nie skusilibyśmy się dla lepszego „życia materialnego” wciskając guzik?