PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=460239}
5,3 29 417
ocen
5,3 10 1 29417
5,3 7
ocen krytyków
The Box. Pułapka
powrót do forum filmu The Box. Pułapka

Oglądnąłem ten film wczorajszego wieczoru i do tej pory się zastanawiam, jak to możliwe, że film, który tak genialnie się rozpoczął; wątek szansy wzbogacenia się kosztem drugiej osoby, wspaniała stylizacja na lata 70-te, genialna scena w klasie, gdzie Norma pokazuje swoją okaleczoną stopę, no i ogólny klimat napięcia, której jest świetnie budowane przed doskonałą muzykę, a wszystko to uwieńczone sceną, kiedy główna bohaterka (wg mnie aktorka idealnie dobrana) naciska guzik, spodziewamy się, że jeszcze będzie zwlekać, a ona nagle go naciska, po czym ten cykając się podnosi. I co się dzieje? Otóż zaczynają dziać się dziwne rzeczy - pojawiają się hurtem wątki sci-fi, ludzie - zombi, portale czasowe, magia, wątek sił pozaziemskich, dziwna ciekła masa wypełniająca basen i masę innych podobnych rzeczy. Mając nadzieję, iż to wszystko zostanie uzasadnione wraz z rozwojem wydarzeń, niestety bardzo się rozczarowałem. Film miał być moralizujący? No nie był. W ostateczności to kobiety naciskały na guzik, ale to mężowie (którzy zwykle nie chcieli naciskać na przycisk) musieli naciskać na spust i żyć z konsekwencjami (włącznie prawnymi) popełnionej zbrodni więc gdzie tu uczciwa kara? Film mi się podobał, bo początek był naprawdę fenomenalny, ale kiedy taki potencjał jest marnowany, żeby na siłę zrobić film bardziej intrygującym - to już woła o pomstę do nieba. Liczyłem, że np. dojdzie do jakiejś konfrontacji między rodziną Lewisów a osobami pokrzywdzonymi ich chciwym postępkiem i że właśnie ów zetknięcie oprawcy i ofiary będzie głównym wątkiem filmu, oraz proces rozwijania się wyrzutów sumienia u Normy, no ale niestety. A mógł być naprawdę bardzo moralizujący film który zostałby w pamięci, jako klasyk kina a nie jako film, który tak bardzo rozczarował. W sumie niósł poniekąd przesłanie, no ale bledło ono niestety w świetle wyszukanych efektów specjalnych.

ocenił(a) film na 8
JenZi

Po części się zgadzam bo im dalej brniesz w film tym większe dziwactwa się widzi ale z drugiej strony IMO taki od początku był zamiar scenarzysty. Fakt, mogło by to się pociągnąć na kilka innych ciekawszych i sensowniejszych (realnych?) pomysłów ale wyszło specyficznie, tak czy inaczej bardzo oryginalna, ciekawa fabuła.

ocenił(a) film na 9
JenZi

Filmjest zrobiony na podstawie noweli "Button, button" Richard'a Matheson'a i jako tako musiał się trzymać pierwowzoru. Ja uważam, że ten film wcale nic nie traci później. Wręcz przeciwnie się rozpędza fabularnie. Coraz więcej wątków i nie zamknięta historia tak jak pozostaje wciąż nie zamknięte pytanie co Ty byś zrobił gdybyś otrzymał taki prezent - wcisnąłbyś guzik?

ocenił(a) film na 4
JenZi

Codziennie ktoś umiera i do tego naciskania guziora nie trzeba i miałem nadzieję, że będzie to film o wymuszaniu poczucia winy za coś, na co się wpływu nie ma. To mogłoby byc ciekawe. A tak to wyszło wielkie niewiadomoco

ocenił(a) film na 7
JenZi

to film dla wszelakich pudelkowców nurzaających się w zaćpanych samobójstwach, psychodelicznych fantazjach celebrytów i wszelkic innych odchyłach.

wtedy ten odjazd filmowy ubierają sobie w to co chcą ale odbieranie go wprost to 5-6 max dla tego filmu.

JenZi

ale to było na podstawie opowiadania Sartre więc do kogo te pretensje :D?

JenZi

Film jest głupi ale to chyba nie wina filmu ale opowiadania na którego podstawie powstał.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones