Główny bohater Eddie i jego kolega Chris zarabiają na życie jako publika w programach rodem z Mango Gdynia. Jedyną odskocznią od monotonnego życia Eddiego wiedzionego w realiach wciąż pędzącego do przodu Hollywoodu jest codzienna wizyta na stacji benzynowej, gdzie pracuje nie mniejsza frajerka - Judy - która znalazła się w kręgu jego zainteresować, ze wzajemnością. Wszystko idzie w dobrą stronę, do póki nie zaczynają szydzić z głównego bohatera w jednym z talk-show'ów.
Choć filmy o frajerach spotykają się zawsze z dobrym odbiorem to nie ma co się rozczulać: The Clapper jest filmem niskich lotów ze zbyt prostą historią opartą na schematycznym szkielecie - tylko realia się różnią, ale reszta to to samo co w innych, tego typu filmach. Nie polecam, ale też nie odradzam.