Scenarzysta to chyba zapomniał o czymś takim jak logika... No ale co tam film jest fajnie zmątowany, ma spro mocnych scen i trzyma w napieciu. Co ważne w tego typu produkcjach świetnie zagrana jest "główna postać" (Josh Stewart , który baaardzo przypomina starszego kolege po fachu Seana Beana). Więc co? jak ktoś lubi takie klimaty, jest w stanie przełknąć dużą dawkę braku logiki, kilka irytujących zachowań bohaterów niech wali smiało. Amen:)