PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=374529}
6,3 10 850
ocen
6,3 10 1 10850
The Collector
powrót do forum filmu The Collector

siemanko


po 1.

W domu tej 1 rodziny na samym początku niema żadnych pułapek. A gdy
znajduja skrzynie kolekcjoner niemal od razu przystępuje do ataku. W
związku z tym dlaczego w tym drugim domu kolekcjoner narobił pułapek
jakby chciał jakiś akademik wymordować?. Idąc dalej. Arkin do domu
wchodzi bez przeszkód. Otwiera sobie drzwi za pomocą swoich sprzętów,
idzie na góre i tak naprawde do momentu aż kolekcjoner nie zacznie
chodzic za nim nie wpada na żadna z pułapek. Zwróćcie też uwage ze
Ojciec i Matka są torturowani na dole. Ten Ojciec jest jeszcze tam cos
poobijany ale matka nie wygląda jakby wpadła na jakąś pułapkę. Wiec znów
pytam na jasny Hu*** tyle tych pułapek. Kolekcjoner przewidział że Arkin
sie włamie?? ;] Trzeba też miec na uwadze ze zrobienie tylu pułapek
wymagało sporej ilości czasu. Zwłaszcza na bajery w stylu pokój z
haczykami czy pułapka z nożyczkami. Wiec kiedy nasz kolekcjoner to
zrobił? Rodzina miała gdzieś tam jechac na wakacje, nie wiem jak wy ale
ja gdy jade na wakacje a w zasadzie w dzien w który ów wyjazd ma
nastąpic spędzam w domu aby upewnic sie ze wszystko wezme, wiec nie wiem
jak kolekcjoner wykombinował kilka godzin na zrobienie pułapek.

Po 2. Chodzi mi o motyw z psem. Nie za bardzo wiem jak mam to rozumiec.
Ze ten pies to był kolekcjonera? Wziął go ze sobą na akcje? Pies atakuje
wszystkich tylko nie jego, w dodatku kolekcjoner nie wydaje mu żadnych
poleceń, nie mów nic w stylu "bierz go" czy "atak" a pies doskonale wie
co ma robic....


moze ktos z was rozwieje moje watpliwości ;] Yo \/

ocenił(a) film na 4
armin89

Jak dla mnie, to w ogóle dziurawy film. Oprócz tego dorzuće swoje spostrzeżenia:

1. Czemu włamywacz nie zobaczył, że są tam pułapki, jak tylko wszedł? To już jest SF, żeby kolekcjoner zrobił to w czasie, kiedy on próbował otworzyć sejf, a jak szedł po domu z latarką, to rozglądał się bardzo uważnie, więc nie ma siły, żeby czegoś nie zauważył.

2. Moment, jak włamywacz schodzi do piwnicy - i ktoś go chwyta i przeciąga na bok... a po chwili widzimy, że to właściciel, który... jest przywiązany do krzesła! No może ja mam zwidy, ale coś mi tu nie gra.

3. Pierwszy raz, jak włamywacz widzi żonę właściciela w wannie i zauważa jakieś linki przyczepione do taśmy na oczach i dlatego mówi jej, że nie może jej tego zerwać... a później tak sobie po prostu wraca i jej to zdejmuje. Odbezpieczyło się samo?

4. Na końcu filmu włamywacz mówi, że zobaczył twarz kolekcjonera i zidentyfikował go jako faceta z firmy odrobaczającej. Ale w tamtym momencie na poczatku filmu, zobaczył tylko faceta w masce zbaezpieczającej, któremu powiedział o ulu. Więc jak mógł go rozpoznać po twarzy?

Więcej w danym momencie nie pamiętam, a drugi raz tego filmu oglądał nie będę, bo zwyczajnie nie warto. Jak dla mnie 4/10 ,nie tylko przez dziurawy scenariusz, ale również przez sztampę (zwrot akcji z karetką na końcu filmu - scenarzysta musiał myśleć na tym chyba aż z 5 minut!) i ogólne postawienie na rzeźnickie zgony.

ocenił(a) film na 2
wh1sky

A tak mi się wydawało że w tym filmie roi się od głupot. :D Ja dałam 2 na 10 bo nie dość że to horror głupi i zupełnie nie straszny, to w dodatku bardzo obrzydliwy.

ocenił(a) film na 5
poka20

Film zgadzam się bardzo dziurawy, ale na parę rzeczy chyba umiem odpowiedzieć:
1. Pies był collectora, raz zagwizdał żeby go przywołąć (po tym jak zagryzł policjanta), a potem podczas akcji w domu pies wykonywał jego polecenia.
2. Włamywacz w pewnym momencie odsunął maskę collectora.
3. Wydaje mi się, że przed odczepieniem maski żony wziął z góry jakiś spinacz. Rzeczywiście nie widać, żeby go użył, ale może to wina montażu.
Zgadzam się z Tobą, nie będe tego cuda oglądał drugi raz żeby zweryfikować....

ocenił(a) film na 8
pretendent

spinaczem otworzył jej kajdanki, którymi była przyczepiona do wanny. A o maskę to chodziło o to, że jak jest scena na początku, gdzie widać deratyzatorów, to mają maski ochronne na twarzach, żeby nie nawdychać się muchozoli, więc co z tego że mu ściągnął potem gumiaka z twarzy, jak i tak jej nie znał? po oczach poznał ? :P

ocenił(a) film na 7
wh1sky

3. No, nie zdejmował jej tego żeby nie zrobić podejrzeń. Bo on jeszcze na górę po coś wybiegał i później miał po nią wrócić. W tym czasie cały ten "Collector" rozkminiłby że ktoś jej to ściągnął... tak myślę.

Mnie interesuje natomiast końcówka... bo chłop dostał żyrandolem z nożami a później wykoleił jakimś cudem karetkę i wpada z pełnym impetem i energią do "vana" i koleś ma "po klockach"... ;/ wielki odwet.

ocenił(a) film na 4
Narcoser

2. Świetnie, do tej pory wszystkie idzie cacy... ale ściągnął maskę i zobaczył twarz. I w tym momencie pojawia się problem, bo nie mam zielonego pojęcia, jak go skojarzył z tym kolesiem od odrobaczania, skoro, gdy go widział ten jedyny raz przy chwastach, ten miał na sobie też dosyć mocno zakrywającą twarz maskę.

3. Będę się czepiał w tym momencie, ale nie omieszkam być brutalny - taka wersja do mnie nie przemawia i mnie nie przekonuje. Jak dla mnie ewidentnie było widać, że koleś bał się to zdjąć, jak zobaczył, że ten drucik jest przyczepiony do rogu. A później, ewidentnie nie bawiąc się w delikatność, to zerwał. Ale to tylko moja upierdliwość.

Jeśli chodzi o pieska, to ta kwestia nie jest aż tak bardzo dziwna, bo logicznym jest, że wytresowany pies na swoich się nie rzuca. Nie było na podwórku, kiedy włamywacz robił remont, więc pies był collectora. A odpowiednie wytresowanie pozwala dosyć mocno ograniczyć konieczność używania komend głosowych, bo pies może z założenia już wiedzieć, jak się zachowywać.

A motyw z okaleczeniem żyrandolem - w 3/4 filmów tego typu jest tak akcja, że główny zły czymś ostro obrywa, a później, jak gdyby nigdy nic, robi odwet. To już jest takie powszechne, że nawet nie chciało mi się na to zwracać uwagi.

armin89

Ludzie, czemu Wy oczekujecie po filmie typowo "rozrywkowym" precyzji i logiki dokumentu... Chyba że cała frajda polega właśnie na doszukiwaniu się i wykpiwaniu nieścisłości ;)

Mallory_

Właśnie o to chodzi.. Film przed premierą jest oglądany, obcinany i poprawiany. A błąd, i to poważny, mimo to przeszedł. To świadczy o poziomie filmu. Nie rozumiem jednakże skąd wysoka ocena filmu na Filmwebie, skoro większość wypowiada się o nim negatywnie..
I jeszcze jedno - skoro to horror to gdzie wątki nadprzyrodzone, które mają takowy typ filmów reprezentować?
Dla mnie to thriller. I owszem, można obejrzeć, ale żadna rewelacja.
Co do Piły jednak się nie umywa. Oczywiście mówię o Pile 1, 2 lub 3, następne to już była przesada i niestety żenada...

Shagrath_3

"I jeszcze jedno - skoro to horror to gdzie wątki nadprzyrodzone, które mają takowy typ filmów reprezentować?"

Chyba znam odpowiedz. Chodzi o szybkosc zakladania pulapek. xD

ocenił(a) film na 7
Shagrath_3

Wikipedia czasem kłamie więc czasem lepiej nie czerpać z niej wiedzy...

ocenił(a) film na 4
Mallory_

Uwierz, że normalnie nie zwracam na to uwagi, i jak później czytam, że gdzieś tam, w jakimś filmie były takie błędy, to mi to nie przeszkadza. Ale tutaj to było takie rażące i widoczne, że nawet mnie to uderzyło. Poza tym - takie błędy skutecznie psują czerpanie z filmu rozrywki, bo poprzez takie coś zachwiana jest spójność fabuły, czyli rzczy, którą widz śledzi(w końcu zazwyczaj na tym polega oglądanie filmu - śledzenie fabuły/ przeżywanie jakiejś opowieści).

ocenił(a) film na 7
wh1sky

Pułapki były cały czas, tylko że droga od frontowych drzwi do sejfu była akurat czysta, włamywacz zauważa je dopiero gdy dokładniej rozgląda się po domu. Collector mógł je sobie spokojnie zamontować po uwięzieniu mamy i taty w piwnicy, mógł wiedzieć że ich dwie córki i chłopak jednej z nich znajdą się w domu.

Pieska mógł oczywiście przyprowadzić ze sobą kolekcjoner.

Zszywaczy na taśmie mamuśki włamywacz mógł nie zrywać przed uwolnieniem jej, żeby kolekcjoner tego nie zauważył, mogła wypluć knebel ale nie zerwała by raczej taśmy.

Włamywacz poznał kolekcjonera jako pracownika deratyzacji, nie wiemy czy podczas tego remontu nie widział go wcześniej bez maski gazowej.

ocenił(a) film na 7
arkasatana

domyślił się po tym jak "collector" wypuścił pajączka przez okno i jak go torturował karaluchami:P:P

ocenił(a) film na 7
bartek0688_2

A to własnie nie pasuje, bo włamywacz poznał kolekcjonera po twarzy. Kiedy ściągnął mu maskę stwierdził "To ty" (czy jakoś tak), więc wniosek taki, że albo tu jest duża luka albo widział kolekcjonera wcześniej tego dnia bez maski ochronnej, ale to byłby tylko domysł, bo takiej sceny nie ma w filmie.

ocenił(a) film na 6
Libertina_Grimm

No co Wy, ludzie. Przecież ta maska ochronna przeciw robalom to zakrywała mu tylko połowę twarzy. Było widać oczy, brwi, czoło i kawałek nosa. Myślę, że mógł go spokojnie po tym rozpoznać, skoro z nim rozmawiał tego samego dnia.

ocenił(a) film na 4
armin89

A ja trochę z innej beczki. Mnie już pierwsza scena ustawiła względem całego filmu. Za bardzo zwracam uwagę na szczegóły, a że tak szybko to nastąpiło w tym filmie to w jego dalszej części nie spodziewałem się niczego wielkiego. Mianowice chodzi mi o tą scenę kiedy w tym pierwszym domu małżeństwo przyjeżdża do domu. No i oczywiście jak to zazwyczaj w amerykańskich filmach bywa, pomimo tego, że jest noc(wieczór) to nikomu nie przychodzi na myśl, aby włączyć światło. Nie wiem jak Wy, ale ja wieczorkiem zawsze włączam światło, odruchowo chyba;p druga scena to ta z tym pudłem, kiedy oczywiście szanowny Pan nie potrafi sie powstrzymać przed jego otwarciem, pomimo tego, że dochodzą z niego jakieś dziwne dźwięki. Żenada totalna już na początku. W dalszej części filmu lepiej już nie było. Z pułapkami to było przegięcie, ale czego się tu spodziewać po amerykańskim 'horrorze'. Dałem 4/10, ale to i tak za dużo.

ocenił(a) film na 8
mandaryna_3

Myślę, że nie o fabułe w tym filmie chodziło a o ostrą siekę i to sie twórcom udało. Bez tych błyskawicznie ustawionych pułapek zabrakło by pomysłów na szybkie załatwienie zakochanej parki. Ogólnie scenki tortur bardzo "smaczne", gdyby chciało sie komuś dłużej przy tym filmie popracować i urealnić kilka nieścisłości to wyszedł by całkiem dobry thrillerek,a tak została tylko krew. Ale nie zdziwię sie jak powstanie part 2.

ocenił(a) film na 6
mandaryna_3

Może wystarczyło im białe światło latarni na zewnątrz domu i też dzięki temu było bardziej romantycznie ;) a dopiero do przeczytania listów facet potrzebował czegoś mocniejszego.

armin89

Mnie zdziwił może nie tyle fakt, że pułapki zostały szybko rozstawione
(Mógł je rozstawić zaraz po tym jak zamknął tych rodziców w piwnicy - choć
tak to by było mega dziwnie szybko) ale sam cel ich rozstawienia. No bo
niby po co te pułapki??? On wiedział, że ktoś przyjdzie do domu?

PS. Tak wogóle to w pewnym momencie mi przyszło do głowy takie skojarzenie,
jakby Kevin sam w domu wyrósł na psychopatę, włamywał się do domów i
rostawiał w nich pułapki xD

armin89

Nie spodziewałem się po tym filmie więcej niż po 90% tego typu produkcji, więc za bardzo mnie nie rozczarował. Na brak logiki byłem przygotowany, ale raziło mnie kilka rzeczy:
1. za dużo pułapek (pomijając nawet czas ich ustawienia) było ich co najmniej na 10 os, a Collector poradził sobie sam z całą rodzinką, problemy miał dopiero przy włamywaczu
2. Nie wiem czy mi się wydaje czy on jakoś był "powiązany" z tymi pająkami ale przecież mógł ich użyć (albo chociaż psa) do wytropienia tej dziewczynki.
3. Nastolatka oraz policjanci nie zauważyli np. zabitych deskami okien.
Poza tym wiele dziur w fabule, które są w większości tego typu horrorów. Czasem jednak lubię obejrzeć sieczkę tu jednymi z najlepszych były sceny z kotem (klej) i psem (płonące wiaderko) dobrze się przy tum uśmiałem :) najlepsza była scena dachowania ambulansu. Ogólnie ocena 5 głównie za ww sceny

użytkownik usunięty
armin89

Pułapki były tylko nie z tej strony co włamywacz wszedł. Zrobił je dlatego,
że złapał rodziców ale wiedział o tym, że mają oni dzieci, które wrócą do
mieszkania i szczęśliwym trafem wpadną w ich sidła same...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones