Też mi nie przypadł do gustu no bo przecież mogliby nakręcić na prawdę fajny trzymający w napięciu film gdzie nie zabijają nikogo co 5 min.
Bardzo dużo krwi a końcówka to bajeczka no bo przecież ona zabiła 3 facetów w maskach a jej chłopak i przyjacie sobie z nimi nie dali rady.
A to zachowanie jej siostry to normalnie nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać. Siostra jej mówi zeby uciekała z domu bo chcą ją zabić a ona wchodzi do kuchni i pyta się czy ktoś jest w domu. Taka przyszła mama odpowiedzialna. Ktoś też pisał że go irytowało to że wszystko się działo na eranie komputera. A ta koncówka mnie dobiła. Czy to na prawdę jest możliwę żęby nie namieżyli nawet jednego faceta ? Szczególnie że jeden z nich jest policjantem. Masz racje słabe i do bani.
Przepraszam za brak przecinków ale komp mi ich nie chce pisać
Pozdrawiam.

No Problem ;-) Również pozdrawiam ;)

Czy ktos moglby mi wytlumaczyc moment kiedy to policja przybywa do domu siostry glownej bohaterki? Nic z tego nie rozumiem. Przeciez ten, ktory zadawal pytania o meza i ojca byl mordercą. Dlaczego w ogole mogl tam wtedy przebywac? To ktos z policji? Gosc wszedl i wyszedl z posesji jakby nigdy nic.

Również tego nie zrozumiałam. Końcówka dla mnie akurat bardzo sensowna, ale cała reszta...Jej chłopak miał pracę, przyjaciół, a po jego zniknięciu policjant rzuca głupawe pytanie o "problemy w związku". Pomysł świetny, bo ostrzega o zagrożeniu płynącym z internetu, ale wykonanie skopane.

no nie zgodze sie. a zauwazylas, ze na koncu jak ucieka to w pewnym momencie wpada na dzieciaka z poczatku filmu (wybija mu zeby mlotkiem - tego , ktorego sie pyta o Damiana).
ludzie z policji jak najbabardziej moga robic takie rzeczy - przyjemnosc i wielka kasa w jednym. ponadto, maja komorke cyberprzemocy - ten kto to robil musial miec leb na karku apropos sieci i komputerow. nie wiem dla Was to nie zrozumiale..

Kurcze...masz rację. To tak oczywiste, że zwyczajnie nie przyszło mi do głowy.