czyli najgorszy film świata. Co prawda, może w trochę innej koncepcji, ale zdecydowanie wyszło to na plus pierwowzorowi który, dodam na marginesie, przed obejrzeniem The Disaster Artist koniecznie trzeba zobaczyć. Franco i spółka zrobiła odrębną historię, uzupełnienie poniekąd The Room, czyli jak powstawał sam film,...
więcej
Widać po zdjęciach że to nuda mega nuda ..
Kto ocenia te filmy....
Nie jestem przekonany że to jest taki superowy film....
Mogę się mylić ale raczej za szybko go nie obejrze....
Jedyna rzecz godna uwagi, to świetna, wręcz idealna gra aktorska wiernie odwzorująca oryginał (z wyjątkiem akcentu gł. boh. którego tam nie było) Dlatego 2/10. Stracony czas.
James Franco - nie przepadam ! W tym filmie "rznie" buca który chce zrobić wrażenie na młodszym kolesiu ...i mu nawet to wychodzi ! Ale tak to jest jak się ma za dużo miedzi ... w tym przypadku bierze się za reżyserię ? I z siebie robi nie wiadomo co ? Chyba mniej niż zero ! ;)
( źródło: https://www.telemagazyn.pl/film/artysta-do-bolu-2498836/
https://www.teleman.pl/tv/Artysta-Do-Bolu-2122691
https://programtv.onet.pl/tv/artysta-do-bolu/jtryq )
Po tym filmie zapewne narodzi się kolejne grono fanów tego fenomenu. Wiele osób dopiero dowie się o istnieniu tego precjoza wśród filmów. Choć muszę przyznać, że niesamowicie oglądało się The disaster artist na jednym z pierwszych przedpremierowych pokazów w PL (jeszcze jakoś w listopadzie), kiedy na sali byli, że tak...
więcej
Pisałem tutaj temat o "smaczkach". W nim wymienialismy mase zauważonych ciekawych nawiązań, jak np. "efekt Titanica" jaki chciał Tommy (chodziło mu pewnie o miłosne sceny a my wszyscy wiemy jak Titanic skończył).
I ten temat zniknął. Jaja sobie robi ktoś?
Jakie wyłapaliście detale, smaczki z tego filmu?
Ja kilka....
1. nawet przed kręceniem filmu padło z ust Tommy'ego "I didn't know it was you" do jakiegoś pracownika :)
2. Tommy adaptował do swego filmu wiele scen, które odźwierciedlały jego życie ("w trójkę jest tłok, w dwóch jest okej" - jako nawiązanie do...