Ten film jest tak nijaki,że nawet ciężko stwierdzić co jest gorsze...scenariusz lecący na stereotypach, czy 21letnia kiepawa aktorka, wyglądająca jak 40latka, grająca nastolatkę. Chcecie obejrzeć coś na przewijaniu to idealny seans,inaczej szkoda waszego czasu. Te podwyżki abonamentu kija dały, kase spuścili w kiblu.
Ja nie mogę uwierzyć, że to kosztowało 320 mln dol. To musi być jakiś scam, albo pralnia brudnych pieniędzy. Film nie jest ani spektakularny, jest nudny wizualnie. Wygląda na max 100 mln. Rozbuchane budżety obecnych filmów, które wyglądają biednie, to jakaś epidemia współczesnego kina
A pozniej "no wiecie bilety musza byc drozsze i reklamy wszedzie bo zobaczta ile pinidzy to kosztuje panie".To samo z grami video budzet 200mln a jak sie zaglebisz 150mln marketing.Je&ane garnitury odpisy od podatkow i przekrety a my za to mamy placic
Zgadzam się i dlatego uważam, że ktoś to płaci za oglądanie filmów i granie w gry w dzisiejszych czasach jest po prostu tępy. Ludzie spędzają w internetowym świecie więcej czasu niż w normalnym a i tak nie wiedzą jak się po nim poruszać. Jak widze te wszystkie Netflixy, Maxy, Disneye i inne dziadostwa to mnie czyści. Nigdy nie miałem konta i nie płaciłem za żadne abonamenty a oglądam wszystko przy premierach, albo i wcześniej. Kiedyś wypożyczało się filmy w wypożyczalniach. Dziś nie płacicie za filmy, tylko płacicie wypożyczalniom. Zalew gówna tam i nic więcej, a z was tylko doją kasę. Zbudujcie peceta, podłączcie internet za 50zł miesięcznie i gotowe. W internecie wszystko jest za darmo, wystarczy umieć szukać.
Bo kiedyś(zwłaszcza pierwszy raz)pójście do wypożyczalni i zapisanie się tam oraz dostanie ładnego prostokątnego bloczku z jej napisem, było niczym nabożeństwo ale jakiś akt sakralny(jeszcze wtedy z rodzicami). Jak Cię facetka opieprzyła raz że masz przewijać do samego początku kasetę wideo którą pożyczasz, to do końca tej wypożyczalni póki nie spajaltowała o tym pamiętałeś.
Aż chciało się iść(nawet jak miałeś daleko) i wydać te pieniądze, zawsze można było pogadać, bo była masa osób, poznać jakąś dziewczynę, ludzie którzy tam pracowali, mieli pracę życia, siedzieli i oglądali filmy które sami sprowadzali. XD U mnie facetka, miała taki mały 14 calowy telewizorek z dupą z tył i normalnie, mogłem sobie podejść i oglądać z nią filmy, nie miała nic przeciwko(a tam same nowości, bo w 1999 roku, nikt u mnie w rodzinie nie miał DVD).
A dzisiaj? zapłać, kup, zapłać, pożycz, weź gotówkę, spłać, - powtórz. Jak w tym filmie "Oni Żyją", gdzie nasz życie to tylko nagłówki gazet i TV.
Gówniaki nawet nie wiedzą jaki wtedy był genialny klimat, tamtych czasów. Pokolenie urodzone powyżej 2005 roku, to już zupełnie co innego, roszczeniowe bachory bez żadnej wiedzy o filmach, które spędzają więcej życia na tiktoku niż w realu, a potem płacz i depresja bo nikt ich nie rozumie, jak się siedzi jak zwykły piwniczak u rodziców i tylko klika w Fortnite, to potem ciężko zagadać do dziewczyny, bo niby o czym? zero socjalizacji, zero czytania książek, zero kontaktu wzrokowego, kobiety nie lepsze, dzisiaj bycie wyzwoloną kretynką, za którą tatuś wszystko załatwi i zapłaci to standard. Księżniczki ze słomą w butach i miodem w uszach, które trzęsą dupami na tiktoku, bo to jedyne ich osiągniecie życiowe.
Różni ludzie i różne gusta! Jak dla mnie film był rewelacyjny! Jedenastka i Chris zagrali bardzo dobrze!
a co skłoniło cię do oglądania tego filmu? przecież absolutnie wszystko wskazywało, że to będzie taki poziom