jak w tytule i czołówce z jednym tylko wyjątkiem - film nie jest dla gejów, tylko jest dla wszystkich.
spodziewałem się czegoś gorszącego, tymczasem nic bardziej mylnego.
żądni wrażeń łowcy wrażeń nie mają tutaj niczego do.
rzecz jest instruktażowa i propagandowa a upowszechniająca same pozytywne wartości: tolerancje, bezpieczny seksy, wspólne ustalanie granic..
radzi jak sobie poradzić z infekcjami gardła.
zaleca używanie prezerwatyw i lubrykantów, które ich nie rozpuszczają.
czyni z masturbacji akt poetycki, to też calkiem sporo.
film jest z roku pańskiego tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątego czwartego.
po sławetnej aferze z kondonem i bananem cejrowskiego należało tedy w publicznej pokazać właśnie coś takiego.
w paśmie największej oglądalności oczywiście.
zaraz po dzienniku i pogodzie.
na wszystkich kanałach jednocześnie.
prawem Tajemnicy Zaginionej Skarbonki.
może w ów czas, zamiast Big Brothera, mielibyśmy od razu Prince Charming?
wyobraź to sobie, sobie..
przestań, nie mielibyśmy.
mój jedyny zarzut - obraz nie jest wystarczająco sexi.
żeby się podniecić, należy zamknąć oczy i posłuchać CEWKI.