Właściwie tytuł winien brzmieć "The Godfathers of Mondo Cane" bo o tym głowinie w tym dziele się rozmawia. Zyskujemy dogłębną analizę każdej części cyklu, twórcy obalają mity powstałe przez lata wokół dzieła. Tłumaczą jaki cel mieli tworząc owy obraz.
Nie wątpliwie dokument ten to gratka dla miłośników "pieskiego świata".
Nie do końca się zgodzę, najdłuższy segment filmu został poświęcony tytułowi 'Africa addio', jeśli chodzi o 'cykl' to dłuższy fragment dotyczył tylko pierwszej części, ale mniejsza o to. Film był interesujący, pokazał ludzi z pasją tworzenia własnego kina, którzy przypominają okoliczności w jakich pracowali, kładąc główny akcent na silne kontrowersje jakie ich twórczość wywołała. Kontrowersje wynikające często z opacznego rozumienia intencji twórców przez krytykę.