Naczelnik teksańskiego więzienia szuka sposobu na trwałą resocjalizację swoich więźniów i metodę na zyskanie sobie ich respektu, sięgając po coraz bardziej drastyczne środki, przy czym sam nie jest okazem zdrowia psychicznego.

Oglądałem całą "trylogię" i muszę przyznać, że spodziewałem się czegoś całkiem innego, a tymczasem:

Ludzka stonoga (2009) - 4/10
Ludzka stonoga 2 (2011) - 7/10
Ludzka stonoga 3 (2015) - 7/10

...każdy z tych filmów - mimo, że o tym samym - całkowicie różni się od pozostałych. Mało tego, bo rzadko się zdarza, żeby "trójka" była najlepsza, ale tak jest w tym przypadku. Nie daję ósemki tylko dlatego, bo to byłaby ogromna przesada nazywać ten film bardzo dobrym, ale to nie zmienia faktu, że na swój pokręcony sposób jest to kawał dobrej rozrywki. Wystarczy przeboleć pierwsze 20-30 minut aby zdać sobie sprawę, że to właśnie ta beznadzieja stanowi o całym artyzmie produkcji. Mam wrażenie, że Tom Six chciał zrobić najbardziej poryty film na świecie i udało mu się - za to ma ode mnie taką ocenę, a nie inną. Gdyby się zastanowić to znajdzie się cała masa głupich filmów, którym należy się dobra ocena. Czy ten konkretny ma być zatem zanegowany tylko dlatego, że w filmie pojawia się wątek obcinania jąder żywcem, uprawiania seksu z otwartą raną drugiej osoby albo zjadania suszonych łechtaczek? Zastanówmy się dwa razy zanim spiszemy na straty film, w którym główni bohaterowie zszywają odbyty jednych z ustami drugich tworząc najdłuższy na świecie przewód pokarmowy. Ten film ma wszystko co czarna komedia mieć powinna, a wręcz daje widzowi dużo więcej. Czasami dużo więcej niż jest w stanie znieść :)))