Film fajny, chociaż do "helikoptera w ogniu" mu daleko, wpisujcie błędy jakie wyłapaliście
- kiedy na pustyni oddział saperów wpada w pułapkę wybiegają z Hamera i chowają się za wydmą. Mimo że snajper zginął czekają cały dzień w upale, zamiast przebić się do pojazdu i odjechać
- sama akcja ze snajperem też jest mocno naciągana, najpierw arab bez problemu zabił 3 osoby, a sierżanta JT Sanborna, nawet nie drasnął chociaż lezał on nieuzbrojony dokładnie w tym samym miejscu co facet którego snajper arab przed chwilą zabił
- z tego co wiem saperzy nie podchodzą z krótkofalówkami do bomb, które mogą zostać zdetonowane za pomocą sygnału z komórki, ponieważ przypadkowy sygnał radiowy mógłby zdetonować ładunek
- nieautoryzowane wyjście poza teren bazy, chlanie w bazie narażonej na atak, uderzenie starszego stopniem - za takie akcje grożą surowe kary nawet w amerykańskim wojsku
- nie da się taką małą gaśnicą zgasić auta, które całe się pali, nawet z wodą z węża strażackiego, trzeba się trochę namęczyć żeby taki samochód ugasić