7,3 102 tys. ocen
7,3 10 1 102297
7,2 42 krytyków
The Hurt Locker. W pułapce wojny
powrót do forum filmu The Hurt Locker. W pułapce wojny

Biegelow zna się na rzeczy, po "K-19" zasmakowała chyba w kinie wojennym :) i dobrze, ponieważ "The Hurt Locker" ogląda się wyśmienicie. Dużym plusem jest tutaj dobre wyważenie obsady- Renner po "28 Tygodni później" może pochwalić się znakomitym wyczuciem i wczuciem w rolę żołnierza. Cieszą również epizody Pearce'a, Morse'a no i oczywiście (ku mojemu miłemu zaskoczeniu) Ralph'a Fiennes'a. Potwierdził, że oprócz poważnych ról dramatycznych (swoją drogą znakomity "Zaklinacz Słów") dobrze czuje się też w kinie "lżejszego kalibru". Szkoda tylko [SPOILER], że pojawił się na ekranie na jakieś 10 min, po czym niestety dostał kulkę :/. Na uwagę zasługują również zdjęcia, to oczywiście jednak tylko moja opinia. Reasumując polecam ten film zarówno tym, którzy lubują się w kinie wojennym jak i tym wszystkim, dla których oprócz dużej dawki emocji ważna jest również warstwa dramatyczna :)

hellboy7

za najlepsza zalete filmu uznalbym jego realizm. Troszke byl nudny, ale to nie stricte kino akcji, wiec film bardzo dobry.

ocenił(a) film na 9
Pandemonium

nudny?! to chyba inne filmy widzieliśmy.. Przecież ten film to 130min 'action all the time'. Nawet filmy porno mają mniej 'akcji' ;) Dla mnie film bomba, w swoim gatunku nie widziałem od dawien dawna lepszego. Najlepszy film o Iraku! Każda akcja przeprowadzana przez ten oddział wciągająca jak tornado! Polecam..

ocenił(a) film na 2
Pandemonium

o jakim realizmie mówisz?proszę przytocz ten realizm

czekam

mmorientes

realizmie wojennym,
scena snajperska
.

.

ocenił(a) film na 2
Pandemonium

która?

- ta z norzycami do blachy tnącymi hartowaną stal?
- ta z pistoletem zatrzymującym rozpędzone auto z samobójcą?
- ta z zepsutym wózkiem na rękach?
- ta z poruszaniem sie bez poparzeń w samochodzie który przed chwilą się palił?
- ta z kablami wyciąganymi z ziemi i szarpania nimi?
- czy może ta z rozpylaniem dymu w celu maskowania się przed resztą jednostki?

a ten realizm wojenny to taki, w którym podejmując skrajnie niebezpieczne decyzje nie ponosi się tego żadnych konsekwencji i wychodzi bez uszczerbku na zdrowiu?:)

mmorientes

chlopczyku, fanie Hiszpanskiej pilki, dorosnij do pojecia filmu fabularnego, a dokumentu.

ocenił(a) film na 2
Pandemonium

dokumentu powiadasz?:) ..i to Ty mnie nazywasz chłopczykiem?:)


ocenił(a) film na 2
Pandemonium

a i nie odpowiedziałeś na pytanie która to scena i jaki to realizm dorosły koneserze kina:)

mmorientes

odpowiedzialem, ale to nieistotne, niekoniecznie widze mozliwosc rozmowy z nastolatkiem przepelnionym buzujacymi mlodzienczymi hormonami, ktory nie wie co to opinia.

ocenił(a) film na 2
Pandemonium

mam 30 lat ale miło, że nazywasz mnie nastolatkiem:)

Widzisz i w ten infantylny sposób pokazałeś jak prostym jesteś człowiekiem.

mmorientes

mozesz pisac co chcesz, ale lepiej sie nawet nie przyznawaj ze masz 30 lat i trzymasz taki poziom :)

ocenił(a) film na 2
Pandemonium

w którym momencie trzymam ten Twoim zdaniem "taki poziom". Podaj jakieś konkrety zamiast pisać nic nieznaczące slogany.

ocenił(a) film na 2
Pandemonium

aaa i ciągle czekam, aż zdefniujesz ten realizm wojenny:)

ocenił(a) film na 1
Pandemonium

Niezależnie od opinii an temat filmu, śmiało stwierdzę, iż NIE JEST REALISTYCZNY.

hellboy7

również mi się podobał...dla mnie jest faworytem oscarów. trzymający w napięciu przez całe 120 min

ocenił(a) film na 10
hellboy7

Fiennes wytrzymał tylko 5minut:p Liczyłam, że zagrał ważniejszą rolę bo strasznie go lubię. Cóż, innym razem...:)

Zgadzam się jednak z Twoją opinią, film bardzo dobry. Nie lubię filmów wojennych ale ten "wszedł" świetnie. Brak muzyki początkowo mnie dziwił (jestem fanką ost'ów) ale szybko przestałam na to zwracać uwagę.
Polecam:)

ocenił(a) film na 8
Valvena

To tak jak ja nie lubię filmów wojennych, ale ten przypadł mi do gustu i nawet mi się spodobał 8/10 polecam !!

ocenił(a) film na 5
ulciakulcia

Z kolei ja filmy wojenne bardzo lubię, a ten zupełnie nie przypadł mi do gustu. Jest bardzo nudny po części dlatego,że akcja toczy się zbyt wolno. Daje mu 5/10.

Z filmów tego typu gorąco zachęcam do obejrzenia "Helikopter w ogniu".

mattti103

Do Pandemonium - fajnie, że masz swoją opinię i jak najbardziej masz do niej prawo, ale licz się z tym, że tą opinię mogą komentować inni - w końcu jesteś na forum a nie w konfesjonale.

Co do realizmu to wybacz, ale jeśli Ty na potwierdzenie swoich słów o realizmie masz do powiedzenia tylko - "scena snajperska", to nie dziw się później, że ktoś nie traktuję Cię poważnie. Niestety wyraziłeś swoją opinię na które nie masz pokrycia w przykładach czy argumentach. Tak się składa, że film może być realistyczny i nie musi być dokumentem. A już od filmu z gatunku dramat i do tego wojenny byłoby to wręcz wymagane, aby realizm był jak największy. I czy się z tym zgadzasz czy nie, to prawda leży po stronie kolegi mmorientesa. "The Hurt Locker" to dobry film, przyjemnie się go ogląda, ale na pewno NIE JEST TO FILM REALISTYCZNY. Ja nie podam przykładów, ponieważ zrobił to za mnie kolega mmorientes. Ale znalazłoby się jeszcze trochę tego.

I jeszcze zachowujesz się w bardzo prymitywny sposób, czyli jak nie wiesz bądź nie masz nic ciekawego do powiedzenia, to od razu bawisz się w jasnowidza i wróżysz tutaj nastoletni wiek kolegi bo ma inne zdanie niż Ty - takim podejściem do sprawy to właśnie Ty sprawiasz wrażenie dziecka.

Dances_with_Life

Witam Cie serdecznie, nie wiem czy jestes kolega fana pilki hiszpanskiej, ktory przyszedl na ratunek, ale teraz mozemy porozmawiac bo widze normalny post.
Jezeli spojrzysz do gory to zobaczysz, ze przez kolege morientesa przemawia zwykla proba chamskiej zaczepki a nie normalna dyskusja na poziomie o roznych opiniach na temat filmu.
Uwazam, ze potraktowalem pana morientesa nalezycie z godnym jego szacunkiem.

Niestety z cala checia pisania o konretach, ogladalem ten film ponad rok temu, zobacz kiedy pisalem tamten pierwszy post, wiec wybacz ale konkrety uciekly mi z pamieci.
Piszesz "NIE JEST TO FILM REALISTYCZNY", oczywiscie ze nie! To jest film fabularny. Jezeli mialbym porownywac z jakimkolwiek innym wojennym filmem >fabularnym< to wszystkie wypadaja przy nim slabo, Black Hawk Dawn, Rescue Dawn, Behind Enemy Lines i dalej...
Nie porownujmy tychze filmow jednak do filmow DOKUMENTALIZOWANYCH: Redacted, Battle for Haditha...
Scena snajperska jest w tym filmie genialna i wiernie odwzorowuje jak wyglada pojedynek snajperski w rzeczywistosci.
Jedynym filmem ktory mial porownywalny wg mnie realizm fabularny i rowniez genialna scene ze snajperem to Full Metal Jacket.
Oczywiscie jest to moja opinia, mozesz sie z nia niezgadzac, nie jestem wielkim fanem filmow wojennych, wiec mi to ryba. Jednak, tak na przyszlosc... zeby prowadzic dyskusje to najpierw musisz rzucic rekawice, czyli wyjawic swoj punkt widzenia, a tu jak widze tez sie nie popisales, najlatwiej jest atakowac czyjs punkt widzenia. Jezeli sie nie zgadzasz, to napisz chociaz w jakich filmach mozemy ujrzec ten twoj realizm :)

ocenił(a) film na 2
Pandemonium

w którym momencie przemawia przeze mnie zwykła próba chamskiej zaczepki? Bądź precyzyjny kolego, przytocz coś na poparcie swojej tezy.


I czekam, aż zdefiniujesz ten realizm wojenny i genialność snajperskiej sceny, bo ja dałem argumenty, że ta snajperska scena trąci bzdura na kilometr. Więc je obal zamiast zalić się jak to niedobry jest morientes i jaki zamęt tutaj sieje:)

ocenił(a) film na 2
mmorientes

a i film nierealiztyczny przedstawiający realizm wojenny ( wszystko to Twoje słowa) Dobry jesteś:)

Pandemonium

Nie jestem jego kolegą - nie znam człowieka ani na żywo, ani na FW, po raz pierwszy czytałem jego posty tutaj.

Jednak pozostając w temacie morientesa, to chamską zaczepką bym tego nie nazwał, po prostu się ze sobą trochę droczyliście, tak to wygląda z boku.

Co do daty pisania posta, to rzeczywiście, nie zauważyłem tego, wyglądało jakbyście pisali na bieżąco, a tu faktycznie rok przerwy. Zgadzam się, że po roku można nie pamiętać niektórych szczegółów, czy konkretnych przykładów, ale tak jak mówiłem wcześniej, nie zauważyłem tych różnych dat Twoich postów.

Muszę jeszcze po raz kolejny podkreślić, że nie możesz tak generalizować. Mówię tutaj o filmach fabularnych - ok, ja rozumiem znaczenie tego słowa, ale powtarzam po raz kolejny, że to, iż nie jest to dokument, nie znaczy, że film nie może, czy nie powinien być realistyczny pod takim względem jak rzeczy wymienione przez kolegę morientesa. Zwłaszcza jak kręcimy film wojenny czy odnoszący się do jakiejś części życia lub jakiejś określonej tematyki. Jeśli robimy film wojenny to należy jak najlepiej odwzorować realia wojny i wszystkie drobne szczegóły, jak kręcimy film gangsterski osadzony w latach 30'40' to również musimy cofnąć się do tamtych czasów i postarać się odwzorować wszystko jak najlepiej. Idąc Twoim tokiem, można by powiedzieć, że również dobrze mógłby to być film o Iraku jednak kręcony na Alasce, bo przecież to nie dokument, że wszystko musi być realistyczne, tylko zwykły film fabularny. Wiem, że trochę hiperbolizuję, ale to tak, aby pokazać Ci, do czego zmierzam.

Co do konkretnych przykładów i głównego zarzutu wobec The Hurt Locker - to jest film o snajperach, którzy... tfu co ja piszę, o saperach oczywiście, i wybacz, ale saper to po prostu musi być tak ostrożny jak nie wiem co, a tutaj pod tym względem było wręcz koszmarnie. To w ogóle nie przypominało zawodu jakim jest bycie saperem (nie żebym był specem od tych tematów). Po prostu było bardzo nierealistycznie.
Sceny:
-to jak wyciągnął te liny z piasku wszystkie na raz, na końcu których były bomby
-to jak zrobił jakąś zasłonę dymną za sobą
-to jak tamten dowódca wziął wózek z jakąś bronią do ręki, chociaż specjalnie wysłali ten wózek robotem.
-scena z samochodem, o której pisał morientes.
I kilka innych.
Te rzeczy nie mają nic wspólnego z profesjonalnym podejściem do tematu, oni byli na WOJNIE a nie na podwórku w ogródku babci... No sorry.

Co do sceny ze snajperem, to ja nie wiem czy ona była taka realistyczna. Ten porucznik czy tam dowódca jakiś zostaję zdjęty przez tego kolesia z budynku, a po chwili w to samo miejsce w którym przed chwilą zabili dowódcę pojawia się następny żołnierz i zostaję na tej samej pozycji. Nie wiem jak Ty, ale ja nie siedziałbym w tym samym miejscu i w tym samym ułożeniu ciała w miejscu, w którym kilka sekund wcześniej kogoś zastrzelono ze snajperki.

Moim zdaniem dobre i realistyczne filmy wojenne to: 9 Kompania, Helikopter w ogniu, Szeregowiec Ryan., serial Kompania braci.

Co do Twoich przykładów filmowych to wszedłeś na cienki lód i znowu zdecydowanie przesadzasz :) Mianowicie "Helikopter w ogniu", no ja uważam, że tam wojna jest świetnie przedstawiona, jak i jej realia, i również jest to dość "aktualna" wojna, w sensie, że w miarę bliskich nam latach, dawno oglądałem Helikoptera, ale jak dobrze pamiętam akcja działa się tam w około 1993 roku w Somalii, więc blisko jako tako, w sensie, że nie jest to druga wojna światowa itp. a film przedstawia realia wojny o wiele lepiej. Co do przesadzania, to chodzi mi o to, że napisałeś, "jeśli miałbym porównywać The Hurt Locker z innymi filmami wojennymi to każdy wypada przy nim słabo" - odbieram to tak, że Twoim zdaniem jest to najlepszy film wojenny jaki powstał. Rozumiem, że to Twoje zdanie, ale może to być twój ulubiony film wojenny, bo najlepszy to on na pewno nie jest i nie ważne czyim zdaniem na to patrzeć.

"realizm fabularny" - i jeszcze mam pytanie na koniec, co to jest?

ocenił(a) film na 2
Dances_with_Life

apropo pana Pandemonium (tego od nierealistycznego realizmu wojennego), może Ty dobry człowieku przekopując się przez ten temat powiesz kto tu komu naubliżał.

Dances_with_Life

>>-to jak wyciągnął te liny z piasku wszystkie na raz, na końcu których były bomby<<

Proste, zeby bylo napiecie.
Jezeli przyjmiemy taki schemat czepiania sie filmow, to moze odrazu przerzucisz sie na "Sensacje XX wieku"
W zadnym fabularnym filmie wojennym nie ma 100% odwzorowania realiow wojny, zapomnij o tym :)
Jezeli uwazasz ze Helikopter w Ogniu mial realizm, ok, szacunek za opinie. Ja mialem wrazenie, ze sposob przeprowadzanie akcji w tymze filmie jest nierealne w rzeczywistosci, a czepiac sie mozna wszystkiego od poczatku. Najzabawniejsze byly niekonczace sie tony amunicji i ilosc nietrafiajacych naboji, w Hooooooooollywood tylko tak jest :)

PS: Daleko mi do uznania Hurt Lockera najlepszym filmem wojennym, zreszta bardziej bylbym za uznaniem, ze to dramat sensacyjny w wojennej otoczce, zupelnie jak Helikopter... :)
I nie ma co porownywac realizmu sytuacyjnego z realizmem w filmach typowo wojennych, chocby genialna scena desantu w Ryanie.
Zreszta jezeli podobal ci sie Ryan, zapoznaj sie z klasyka: Full Metal Jacket, Cienka Czerwona Linia.


Swoja droga dobrze, ze pytasz o realizm fabularny:
Realizm = postawa, która opierając się na doświadczeniu i rozumowaniu, charakteryzuje się obiektywną oceną rzeczywistości, liczeniem się z faktami w działaniu, powziętych celach, poglądach.
Film fabularny – film fikcji, film aktorski przeznaczony głównie do wyświetlania w kinach.
nie mozna miec 100% realizmu w filmie fabularnym, stad "realizm fabularny" zawsze bedzie ubogi w stosunku do realizmu przedstawionego w filmach dokumentalnych lub dokumentalizowanych.

Jezeli natomiast chodzilo ci o czepianie sie slow, to realizm fabularny to nic innego jak realizm filmu fabularnego. Skrot czesto uzywany przez recenzentow filmowych.

Pozdrawiam i dla mnie chyba EOT

ocenił(a) film na 2
Pandemonium

to w końcu ten realizm wojenny jest realistyczny czy nierealistyczny?:)

Pandemonium

End of Topic - tak rozwijam ten skrót, więc jak koniec to koniec, ale dodam tylko jeszcze, że nie chodziło mi o 100% realizm, bo taki jest po prostu nie do osiągnięcia (w końcu film nigdy nie będzie prawdziwą wojną), ale powinien on być jak największy, a The Hurt Locker był on na znikomym, żeby nie powiedzieć zerowym poziomie. Wiadomo, że nikt z nas nie był na wojnie i nie byliśmy saperami, ale chyba tak nie powinna wyglądać praca sapera. Co do napięcia, to nie jest teleturniej tylko walka o życie.

"Jezeli przyjmiemy taki schemat czepiania sie filmow, to moze odrazu przerzucisz sie na Sensacje XX wieku" - Ja się nie czepiam tylko stwierdzam fakty. Filmy jak i ta strona po to między innymi są, żeby je oceniać. Nie mówię przecież, że nie podobał mi się kolor piasku, czy, że aktor grający główną rolę był za gruby tylko pozostaję przy ważnym aspekcie jakim jest jak największy realizm w filmie wojennym. Uważam, że nie wymagam zbyt dużo i moim zdaniem niezasłużony Oscar w tym roku, od razu uprzedzę Twoje następne zdanie, że Avatar równiez moim zdaniem nie powinien dostać Oscara.