Oczywiście taki troszkę typowo amerykański... ale naprawdę dobrze mi się go oglądało ;) Nie obejrzałam jeszcze niestety wszystkich filmów nominowanych do Oscara, ale jak narazie ten podobał mi się chyba najbardziej. The Blind Side nie robi takiego wrażenia jak to, natomiast Avatar jest przepięknie zrobiony, ale nie siedziałam na nim wgnieciona w fotel i zastanawiająca się czy ktoś umrze czy nie.
Zobaczymy jeszcze co do zaoferowania mają takie filmy jak W chmurach, Była sobie dziewczyna oraz Dystrykt 9.
Jednak trudno wybrać najlepszy film, skoro mówimy tu o kilku zupełnie innych gatunkach filmowych...
Bardzo podobała mi się rola Jeremy'ego Renner'a ;)Bardzo fajny aktor, z chęcią obejrzę jeszcze inne filmy z jego udziałem.
Ogólnie film polecam! Czy jest w 100% odbiciem prawdy... niewiadomo, to mogą powiedzieć jedynie żołnierze, którzy byli w Iraku. Nam pozostaje podziwiać i przerażać się, tym co widzimy w tym filmie ;)
Ja sie zgadzam, ze film warto sobie obejrzeć, dla samego obejrzenia, zobaczenia innego aspektu wojny.Nie ma sensu czepiać się o niedociagniecia, ktore sa w kazdym filmie.Zreszta mnie, moze dlatego,ze jestem dziewczyna, nie interesuja az tak te techniczne szczegóły.podobało mi sie natomiast pokazania, co wojna robi z ludźmi, jaki wewnętrzny konflikt przeżywaja, jaki to musi byc stres gdy idziesz na akcje i nie wiesz czy wrocisz, nie wiesz komu ufac, nie wiesz, co zastaniesz na miejscu, a koniec koncow, wlasnie to jest tym, bez czego Ci ludzie nie moga żyć.