ze Oscary teraz nic nie znacza, niczego nie wyznaczaja.. to komercyjna papka, sami siebie nagradzaja ci sami ludzie i tak w kolko...
Najlepszym wyznacznikiem jakosci kina jest kazdy z nas z osobna, subiektywna ocena + tysiace/miliony subiektywnych ocen innych ludzi na swiecie swiadczy o tym jaki dany film naprawde jest.
Co do filmu: film dobry, nic więcej, dla mnie przeciętniak. Obejrzalem, przyznaje sie - tylko pod wplywem nominacji jego.
Zgadzam się z przedmówcą. Oscary dostają te filmy, których twórcy są najbardziej poprawni politycznie. Przykładem jest zwycięstwo Hurt Lockera (o odwadze i szlachetności Amerykańskich saperów w Iraku) nad "Bękartami wojny", "W chmurach" i "Avatarem" (O brutalnej polityce ekspansywnej Amerykanów i szlachetności jednostki - to że dostał nominacje to zasługa wysokiego budżetu. Nie powinien był dostać nawet nominacji w 3 głównych kategoriach). Dobrym przykładem jest też bojkot wśród kół Hollywoodzkich wszystkiego co związane z Melem Gibsonem (w zw. z głośnymi aferami o podłożu antysemickim).