,,2. Ci którzy nie rozumieją przesłania filmu są po prostu niekumaci.,, - to jakie jest przelanie filmu - tylko bez propagandy prosze - ld mnaie film nie zasluzyl nawet na jednego oscara - przy avatarze hurt locker to gniot

Przeczytaj sobie napis na plakacie plakacie: wojna jest jak narkotyk. Nie da się na niej i po niej normalnie funkcjonować.

to ze jest jakis durny napis na plakacie to nie znaczy , ze film zasluzyl na tyle oscarow - nawet jeden to za duzo - dla mnie te oscary to czysty wabik dla mlodych nieinteligentow by wciagnac ich do wojska i z tamtad prosto na front ( mieso armatnie na uslugach klamliwych i egoistycznych politykow )
polecam obejrzec troche prawdy o wojnie w afganistanie ,,chmury nad bagdadem,, - oczywiscie to kropla w oceanie - ,,znamie kaina,, itp ... te filmy zasluguja na oscary - pytanie czemu zaden z nich nie dostal ani jednego ??

a dostaje je film w ktorym koles na sile ciagnie za kable detonujace i wyciaga 7 bomb - to jest dopiero debilizm i w dodatku fikcja przerastajaca wspomnianego avatara - albo otwieranie samochodu pulapki z buta :))) kur...a to mnie rozwalilo - jesli chodzi o tekst ,, ze wojna jest jak narkotyk ,, - to ma chyba odniesienie w tym ze koles , ktory krecil ten film byl na niezlym haju

ogolnie film tragiczny - najgorszy film wojenny jaki kiedykolwiek widzialem a widzialem duzo

Nie wiem czy zwróciłeś uwagę ale ten film właśnie pokazuje jak uzależnienie od adrenaliny prowokuje do nieodpowiedzialnych zadań. To nie jest film o wojnie tylko o uzależnieniu które bohater zaspokaja działając "na krawędzi" narażając przy tym siebie i kolegów.
Co do 7 bomb i kabli detonujących. Saper wcześniej usunął detonator, było to pokazane wyraźnie w scenie z Irakijczykiem zbiegającym po schodach.
Nie wiem czy zasłużył na oskary i szczerze mówiąc zupełnie mi to wisi. Wiem na pewno że Avatar (na którego należy spuścić zasłonę milczenia i zapomnienia) nie zasłużył i dobrze się stało że fajerwerki nie przyćmiły zdrowego rozsądku. Przypominam że w tym roku kandydował bardzo niedoceniony Dystrykt 9 który w kategorii kina s-f stoi jakieś trzy piętra nad filmem Camerona.

Mnie się zawsze wydawało, że żołnierza obowiązują rozkazy i procedury. I jeśli z powodu uzależnienia od adrenaliny naraża życie swoje i kolegów z drużyny (np. scena z "samochodem-pułapką") to powinny być wobec niego wyciągnięte konsekwencje.

Avatar być może nie zasłużył na Oscara, ale z pewnością na zawsze zapisał się w historii kinematografii. O filmie The Hurt Locker za parę lat nikt nie będzie pamiętał. Gdyby nie deszcz nagród (w tym IMHO kompletnie nie zasłużony Oscar za scenariusz) film przeszedłby bez większego echa.

Mało się na tym znam ale wydaje mi się że jeżeli nie został podany przez kolegów do raportu to sprawa się rozmywa. Ale nie wiem, swoje zdanie ta temat tego typu twierdzeń i osądów zawarłem w innym temacie na tym forum.
Co do Avatara - nie wiem czy się zapisał czy nie, na pewno nie jest to film wybitny a i do kanonu kina s-f też raczej nie wejdzie.

Wielki sukces kasowy Avatara zapoczątkował trwającą do dzisiaj modę na kino 3D. Historycy kina będą o tym fakcie wspominać, tak jak dzisiaj wspomina się o pierwszych kolorowych filmach. Choćby z tego powodu Avatar z pewnością zostanie zapamiętany.

dobra, w takim razie na szybko, bez googlowania napisz mi teraz tytuł pierwszego kolorowego filmu.

Jedną z pierwszych wielkich produkcji w kolorze było "Przeminęło z wiatrem".

No, to za 80 lat przeczytasz że jednym z pierwszych filmów w 3D jest Życie Pi.
Avatar, tak jak pierwsze filmy w technikolorze zostanie zapomniany, bo w dzisiejszych czasach zapomina się wyjątkowo szybko. I tak jak o pierwszych kolorowych hollywoodzkich superprodukcjach nikt już nie pamięta tak o Avatarze czytać pewnie będziemy w leksykonach historii kina (i zapewniam Cię że o Hurt Locker też) ale ze zbiorowej pamięci zostanie wymazany.
p.s. też nie wiedziałem, musiałem googlować ;)

To prawda, że pierwsze filmy w technicolorze zostały zapomniane, ale do dziś są bardzo znane nieco późniejsze superprodukcje takie jak Czarnoksiężnik z Krainy Oz, Przygody Robin Hooda, czy wspomniane przeze mnie Przeminęło z wiatrem. Analogiczna sytuacja jest w przypadku Avatara, który również nie był pierwszym filmem w technice 3D (sama technologia jest dużo od niego starsza), ale jako pierwszy trafił do tak ogromnej liczby odbiorców, popularyzując kino 3D. Czy to przyniosło kinematografii więcej szkody czy pożytku to temat na oddzielną dyskusję.
Nadal twierdzę, że Avatar to film, którego w przyszłości nie sposób będzie pominąć dyskutując o kinie XXI wieku. Kto z nas ma rację? Cóż - czas będzie najlepszym sędzią tego sporu.

Nie no, jednym z pierwszych filmów w 3D był Robot Monster z 1953 roku. Widziałem. Jest straszny.
Pozdrawiam.

Zgadzam się z Tobą w temacie HL, Avatara (jak dla mnie to popłuczyny po "Tańczącym z wilkami" + 3D) jak i Dystryktu 9 - brawurowe i inteligentne SF, którego treścią nie są efekty specjalne, a przy tym łatwostrawne. . HL to film pełen emocji i bardzo to cenię. Jeden z niewielu filmów, które odbieram jak by mnie samego dotyczyły. Nie ma to znaczenia, że nigdy nie byłem, i mam nadzieję, nie będę w takiej sytuacji. Naprawdę sporadycznie zdarza mi się tak identyfikować z bohaterem, a tutaj miałem cały czas wrażenie, że moje reakcje byłyby podobne.

"kur...a to mnie rozwalilo"-rozwaliło by cie dopiero gdybys chociaz np.przeczytał jakie-bardziej hardcorove akcje-robia w rzczywistości saperzy w takich misjach.W tym filmie nie ma nic nadzwyczajnego-zwiazanego z fikcją,ale jesli uwazasz inaczej,cóz to pewnie juz do grobu zabierzesz te błedne informacje,nie wiadomo skad wziete.

bezmozgi nic wiecej - nie jest istotne dla mnie to co oni robia i jak - czy jest to jedno wielkie widowisko ,czy zgrywanie bohatera badz wrecz glupca ryzykujac swoje zycie i kolegow - pracuej w miejscu gdzie od czasu do czasu mam do czynienia z anglikami , ktorzy byli w afganistanie - co moge o nich powiedziec spotykajac ich w cywilu ? : malolaty , bezmozgi , alkoholicy , prawiczki , mysla ze sa bohaterami i w swiecie normalnym wszystko im wolno , bezradni ze skrzywiona psychika w dodatku bardzo mlodzi 18 lat - moze awet niektorzy 17 lat
HL jest przeciwnienstwem tego co ja widze w rzeczywistosci a jesli cos zalamuje rzeczywistosc to jet to poprostu sciema - niech pokaza w filmie jacy malolaci jezdza na te misje a przedewszystkim niech pokaza prawde po co i dla czego ta wojna jest a nie wiecznie wmawiaja ze to wojna z terroryzmem bo to juz nudne ( sam Goebels by sie nie postydzil takiej propagandy )

18-17 lat na misjach?.Żegnam.

"ogolnie film tragiczny - najgorszy film wojenny jaki kiedykolwiek widzialem a widzialem duzo" - no to cudownie. wróć do oglądania i pozwól oglądać innym to, czego chcą

patrz wyżej

dziwne ze czlowiek nie moze napisac opini o flmie bo zaraz sie znajdzie jakis prostak ktoremu to nie pasuje i zaczyna ublizac

wez sie schowaj

Napisałeś opinie teraz daj innym dyskutować bo twoje argumenty są z dupy.

Ale to nie koleś kręcił ten film, tylko kolesiówa.

Calkowicie sie z tba zgadzam bylem na nim bedac juz zawodowym wojakiem i powie m serio ze wiekszej kichy i klapy nie widzialem juz dawno. Film nie realny zrobiony moze i dobrze ale generalnie szmira straszna zmarnowana kasa. A film ,, Chmury nad Bagdadem " nie dostal zadnego oscara i nie dostanie bo jest filmem ktorego politycy USA nie porzaqdaja i w zaden sposob nie przynosi korzysci. Film Hurt Locek moim zdaniem nakreca widza aby wszyscy kochali wojne i byli turbo koksiarksim wojownikami USA . Kpina 4 to chyba zbyt wysoka ocena. PS. Tak wogile jakim sposobem on ma 7,1 na filmweb??

co do oceny to dlatego taka wysoka poniewaz wiekszosc filmowiczow jest oderwanych od rzeczywistosci - a w szczególnosci ci co to ogladaja ta amerykanska papke i sie nia jaraja

,,chmury nad bagdadem,, - pomylka - o Iraku jest ten film

Oczywiście Avatar przy Hurt Locker to kompletny gniot jednak ja jakoś nie dostrzegam w tym filmie (HT) tej głębi. Dajmy na to Łowca jeleni dużo lepiej pokazał jak wojna wpływa na człowieka w czasie jak i po. W Hurt Locker mamy tu jakiegoś sapera który po prostu swoją niebezpieczną pracę albo inaczej służbę krajowi uznał za jedyny właściwy sposób na życie. Spodobało mu się to aż tak bardzo że kompletnie zaniedbał swoją rodzinę. Nie dostrzegłem w nim też ofiary wojny i nie było mi go żal. Mówiąc szczerze to chciałem żeby na końcu zginął:) Niestety twórcy mieli inny plan na tą postać i przez to oraz mizerną końcówkę musiałem obniżyć swoją ogólną ocenę filmu. Jednak doceniam dynamiczną pracę kamer i sceny wywołujące duże napięcie. Nie oszukujmy się Hurt Locker to nie jest drugi Łowca jeleni i zakończenie filmu równie dobrze można odczytać jako kolejny propagandowy symbol a nie ukazanie dramatu ofiary wojny.

z tym propagandowym symbolem to lekka przesada. Wcisnął żonie bajkę o zapotrzebowaniu na saperów żeby usprawiedliwić swoją decyzję o wyjeździe na kolejną misję. A chciał jechać nie z poczucia "patriotycznego" obowiązku, tylko dlatego że ta praca daje mu konkretnego kopa. I to ten film pokazuje znakomicie.

Ale tak to przedstawili że wyglądało jakby dzielny wojak miał dalej służyć wiernie krajowi. Miał dzieciaka i świetną babkę, Kate z Lost:) a wybrał wojnę. Helikopter w ogniu też jechał propagandą ale jeszcze na większą skalę niż HL. Ofiarami w tym filmie mogli być niewinni cywile, to dziecko z bombą w brzuchu, ten niewinny koleś z kłódkami i bombą który wyleciał w powietrze, nawet ten naiwny, machający pułkownik o ile się nie mylę, albo ten czarny żołnierz co mówił że boi się śmierci i że chciałby mieć potomka. HL to nie jest film po którym mam ochotę krzyknąć "nigdy więcej wojny!". Ponieważ okazuje się że wojna może też być przygodą, może być zabawą, może być jak w tym filmie nawet sposobem na życie. Dla mnie to nie jest film anty wojenny, to nie jest też produkcja czysto rozrywkowa bez ambicji a skoro tak to bardziej film propagandowy.

To prawda że wybór zastrzyku wojennej adrenaliny kosztem bzykania się z Evangeline Lilly jest mało wiarygodny :)

No i właśnie o tym piszę:)
Na dodatek wkurzyła mnie w tym filmie ta samowolka, to łamanie procedur, to że nie ma jakiegoś wyższego dowódctwa, to że wysyłają jedynie małą grupkę ludzi na miejsce zdarzenia i pozostawiają ich bez zabezpieczenia czy jakiejkolwiek kontroli. Miałem wrażenie że budżet chyba nie pozwolił na więcej opancerzonych wozów i piechoty, na jakieś wsparcie z powietrza. Czemu nie było tam jakiegoś dobrego snajpera? Rozwalił mnie też koleś sprzedający DVD, nikt nic nie wie co to za jeden, wchodzi sobie na teren bazy i robi stragan. Facet może robić co chce-LOL.

Padłem ze śmiechu jak ten snajper wyjął z ziemi te wszystkie druty albo jak ten ofermiasty pułkownik? niemalże błagał na kolanach tych cywilów z wozem żeby odjechali a potem wyleciał w powietrze. To było takie zabawne:)

Nawet jeśli tego sapera można uznać za ofiarę tej wojny to nie jest ofiara która ma czysto anty wojenną wymowę. To ofiara której wojna nie rani a daje uzależniającą przyjemność.

pomyłka - saper nie snajper

To misja stabilizacyjna, nie wojna w całej swojej okazałości.

Ale wciąż trwała wojna z terroryzmem:)

Szkoda, już myślałem że zaczniemy gadać poważnie : )


Co to patrolowanie ulic ma do działań wojennych na ogromną skale lotnictwo, zapasy, linia frontu itd itd.

Ogromne. Zimna wojna była trzecią wojną światową, wojna z terroryzmem to czwarta wojna światowa. To patrolowanie ulic jest więc efektem trwającej czwartej wojny światowej.

W sumie masz rację, po prostu to co się tu dzieje to nie front wschodni.

W sensie nie zrozum mnie źle, zgadzam się z tobą. Ale ta wojna z terroryzmem to taka "mniejsza wojenka"

W sensie bo nie dotyka nas tak bezpośrednio? W obecnych czasach można stracić suwerenność bez jednego wystrzału. Już nam mówią jakie papierosy można palić albo czym jest marchewka:)

Albo ile ryb możemy wyłowić z morza :)

Dokładnie, fajna była także scena w sklepie, bohater nie może się odnaleźć w codziennych czynnościach, bo miejsce na to jakie żona i dziecko jedzą chrupki zajęły taktyki wojskowe, to jak naprawić telewizor zajęło miejsce detonowania ładunków.

Przy Avatarze ten film to gniot? Avatar przy tym filmie to gniot czlowieku, o czym Ty mowisz :) Nie potrafisz zrozumiec prostego przeslania filmu, a wypowiadasz sie na temat Avatara. Szkoda gadac czlowieku :)

jedno i drugie to bajka ale awatar przynajmniej nie robi wody z mozgu mlodym ludziom bez swietlanej przyszlosci - przyszlym bezrobotnym badz zasilajacym szeregi pseudo wojska pseudo polski - zwazywszy ze z polski wszyscy mlodzi uciekaja ci majacy choc troche oleju w glowie - naogladalem sie juz tych super propagandowych gniotow i szczerze mowiac smrod propagandowego gniota wyczuje na kilometr - i tak jest w tym wypadku - chcesz dobre filmy wojenne to poszukaj na necie - ,,znamie kaina,, ,,chmury nad bagdadem,, ,,tank,, ,,rambo 1,, ,,lowca jeleni,, .... i duzo wiecej .... ale na pewno nie hurt locker - przereklamowany gniot nie majacy nic wspolnego z rzeczywistoscia - jedyne co to ze do iraku i afganistanu jedzie bezmozgi motloch a jak wracaja do domu to chleje na umor i maja sie za supertwardzieli :))))) ostatecznie stwierdzja ze nikt ich nie rozumie i wracaja do tego co naprawde potrafia roboic - czyli pladrowac slabsze kraje z surowcow naturalnych - faktycznie przeslanie jest i udeza jak razony piorunem :))))))

Dokładnie, szkoda z tobą gadać człowieku :)