Szacunek dla bliźniego nie jest jak widzę twoją mocną stroną...

katryh wygrała bo była kobietą

Tak... I wszyscy jak jeden mąż jednocześnie postanowili wreszcie nagrodzić kobitę. Ludzie od BAFT, DGA, Critics Choice Awards i bodajże 17 (!) rozmaitych pomniejszych stowarzyszeń krytyków. Tylko te dzielne Złote Globy oparły się tej strasznej pokusie. Chwała im!

A poważnie - ja bym się raczej dopartywał jakiegoś przekrętu w nagrodzeniu Globem Camerona, skoro to jedyna ważna nagroda jaką dostał (i jedyna ważna jaką poskąpili Bigelow). No ale wiadomo, skoro nagrodzili TWOJEGO faworyta, to o żadnym przekręcie nie ma mowy.

wyliczając THL dzielnie nagrody jakie zebrało to WIEKOPOMNE DZIEŁO zapomniałeś o nagrodzie za zdjęcia od "ZWIĄZKU NIEWIDOMYCH" i za emocje i napięcie od stowarzyszenia "LOBOTOMIA" taaak to już chyba wszystkie.

Jeszcze nagroda im. Gumpa w kategorii "Najgłupsi antyfani"...

Masz rację jedyna drobna korekta... /bez anty sami fani/ reszta ok musiałeś się pomylić więc wybaczam

Trochę ci, waćpanie, zajęło obmyślenie tej riposty...

ale ta riposta ma więcej sensu, niz wszystkoe Twoje posty razem wzięte, wiec jako obbiektywny sędzia - 1:0 dla SPANKtheMONKEY

No właśnie, przecież to najlepiej zrecenzowany film 2009 roku, o zdziwieniu mogłaby być mowa, gdyby nagle ten film wyskoczył podczas oscarowej gali, a THL zgarnął po drodze całą masę nagród... Dziwi mnie nagonka na ten film, ja przyznałbym najważniejsze Oscary innym filmom, ale rozumiem zachwyty nad filmem Bigelow.

film nie odniosl sukcesu kasowego bo jest nakrecony bardziej, z braku lepszego slowa, "europejsko"- cisza, realne podejscie do czasu rozgrywanej sceny, malo wspomnianych "wybuchow, bombardowan, strzalow". Ma swoje wady ( np. niepotrzebne sceny wydobywajace lopata glebie konfliktu bohaterow, kiedy ci wszyscy rezyserzy i scenarzysci zrozumieja, ze fajnie jest bez tych pieprzonych pseudowsadzonych w sytuacje dialogomonologow), ale wybor sluszny i zaskakujacy dosyc. Nie wierzylem, ze te przewrazliwione baby nie nagrodzily pocahontas 3d.

Wszystko fajnie - z czysto technicznego punktu widzenia można onanizować się sposobem prowadzenia kamery czy realizacją poszczególnych scen - ale główną i niewybaczalną wadą filmu jest nagromadzenie kosmicznych bzdur z czysto wojskowego punktu widzenia, które sprawiają że film staje się tandetny - porównać można to do biegania po szczytach górskich w podkoszulku (Cliffhanger) czy uprawiania nurkowania jaskiniowego w lodowatej wodzie bez suchego skafandra (The cave). Przykłady bzdur: przepuszczenie bez jednego strzału potencjalnego samochodu pułapki z bombą przez barykadę na drodze, saper który jest jednocześnie wyspecjalizowanym snajperem, wyciąganie "na chama" min ciągnąc je za kable podpiete do zapalników, narażanie całego oddziału saperów przez jednego idiotę kowboja, który jednocześnie jest dowódcą tgo oddziału, samotne eskapady nocne po okupowanym Iraku - sorry ale takie bzdury mogą mieć miejsce w Rambo 3 lub Commando czyli rozrywkowym kinie akcji, które z realną wojną nie ma nic wspólnego - są zaś w moim przekonaniu niewybaczalne w filmie który dostaje równie prestiżowe nagrody jak Pluton czy Łowca jeleni.

nie pamietam poszczegolnych scen ,za dawno go ogladalem, mam w zanadrzu tylko ogolne wrazenie, wiec nie jestem w stanie rozmawiac na tym poziomie wtajemniczenia. Zamykam sie.

Dlaczego obrażasz w swojej wypowiedzi użytkowników filmwebu ? :-) To że ktoś ma inny gust od Ciebie nie oznacza że należy go obrażac. Ocena 3 dla tego filmu to dopiero "głupota" wg mnie - chociaż ja nie lubię tego typu pseudo-argumentów.
Oczywiście że z Oscarami przesadzono ale też jak ktoś tutaj zauważył ten film nie jest typową amerykańską papką , mało tu fajerwerków stąd może i mało film zarobił. To jak na USA dośc ambitne kino - oczywiście daleko mu do Plutonu czy Łowcy Jeleni .