Człowieku to jest film, który miał to pokazać tylko mu nie wyszło. Porównaj sobie to coś np. z Łowcą Jeleni, to zobaczysz co to znaczy mieć skrzywiony umysł przez wojnę!! A żołnierz zawodowy, który po rok (a nawet w przypadku głównego bohatera więcej) w Iraku nie potrafi krzyknąć ręce do góry czy na ziemię w miejscowym języku to po prostu żenada. Na przykład pierwsze czego byli uczeni Polacy na misję w Iraku to podstawowe, użyteczne dla nich zwroty plus obowiązujące zasady kulturowe. Ten film tylko pokazuje, jak w lekceważący sposób można nakręcić idiotyzm, który miał mieć poważne przesłanie.

"Pleciesz bzdury.."tylko mu nie wyszło.."Jakby mu nie wyszło-człowiek powyżej by tego nie napisał,co i ja -mogę się pod tym podpisać obiema rękami..Nie porównuj filmów w ten sposób-bo nie możemy w temacie mieć "kalki"-ten film..o wojnie-a właściwie o uzależnieniu od wojny-i co to ze sobą niesie-jest zupełnie inny od tego,co się do tej pory na ten temat nakręciło..Oglada się go z zapartym tchem-a po zakończeniu..wraz z motto na wstępie-wali w głowę,jak cegła-uświadomienie sobie,co ten film chciał pokazać..Czym dla człowieka jest wojna..Nie tylko wnętrzności na wierzchu i pourywane kończyny-ja w Ryanie-znakomitym skądinąd..

Ale ja tu nic nie mówię o urywanych kończynach. Po prostu ten film jest mega słabo nakręcony jako całość, i w ten sposób jedynie go porównywałem do innych tytułów. I co z tego, że ma przekaz( nawet ciekawy), skoro poszczególne sceny to żenada, które odstraszają oglądającego. Nielogiczne następstwa, idiotyczne wręcz zachowanie żołnierzy, proste do bólu, poprawne politycznie teksty (bo raczej jesteś szalony, wariat itp, nie nazwiesz emocjonalnymi wypowiedziami bohaterów na skraju załamania nerwowego) i ten z "dupy" wyjęty wątek dochodzenia sprawy na własną rękę. Gdzie nie wiadomo, gdzie pojechał ,na co i po co to w ogóle miało być? Film przez to wszystko w ogóle nie trzymał w napięciu. Większość osób, które znam, twierdziły to samo, że po początku film popada on w monotonne tempo i nic oglądającego z niego nie może wyciągnąć. Po prostu, za dużo rzeczy kole w oczy, aby samo przesłanie je miało przysłonić. Jest wiele filmów zdecydowanie lepiej pokazujących problematykę wojenną i tyle.

Fear pl ma absolutną racje. Film ogląda się naprawde dobrze. Mnie
zdecydowanie bardziej wciągnął niż np. Avatar. Jednak jeśli uważasz że
film idealnie opisuje emocje i zmiany w psychice człowieka po przezyciu
tak traumatycznych wydarzeń polecam! łowce Jeleni. Film idealny, dla
mnie kwintesencja kina wojennego. Krytyka wojny jest tam tak potężna że
ma sie ochote wstać i wykrzyczeć pacyfistyczne slogany : ) Film dobry
ale są lepsze o podobnej tematyce. 6 oscarów? Nie mieli komu dać chyba.
Oczywiscie jest to moje zdanie i jeśli ktoś ma inne prosze się nie
obrażac ani nie "bluzgać" :P Film jednak godny polecenia, zważywszy na
yo,że w tym roku dobrego kina było... niedużo : ) Dla mnie najlepsze
kino osstatnich miesięcy? Napewno Biała Wstążka, Moon - kapitalne
Science Fiction (nie dla każdego - bez wybuchów), The road ( to czego
nei udało się osiągnąc Book of Eli - klimat, dobra fabuła scenariusz i
zdjęcia). Troszke mniej cenie, a jednak przyjemnie mi się oglądało
Wrogów Publicznych (chyba dlatego, że uwielbiam kino gangsterskie a wg.
mnie odstawał film od np "Dawno temu w Ameryce, Scarface, godfather czy
Goodfellas", Avatar - Widowiskowe kino z totalną klapą fabularną (jednak
ogląda się przyjemnie), Bękarty Wojny - zawiodły ale nadal dobre kino.
Na sam koniec zostawiam kontrowersyjnego Antychrysta film naprawde dla
kinomanó o mocnych nerwach, jednak dla mnie Fenomenalny! Dawno po żadnym
filmie nie czułem w sobie takich emocji. Przepraszam ,że w temacie o
filmie podaje moje ulubione z roku 2009 ale mam nadzieje ,że ktoś skusi
się na jakiś film który wymieniłem a go wcześniej nie widział. Polecam,
warto! Pozdrawiam Serdecznie

Tomek

Dlaczego Bękarty Wojny Cię zawiodły?

za krótki <br/>
za krótki <br/>
za krótki <br/>

Oczekiwałem więcej poprostu. Film dobry, ale nie arcydzieło. Wiesz po
Wściekłych psach albo Pulp Fiction spodziewałem się więcej : ) Film
zachwalany nie zrobił na mnie wrażenia, niestety. Dobre kino ale nie
wytrawne :)

Nie obserwowałem tematu, więc dopiero teraz zauważyłem odpowiedzi.

Moim zdaniem porównania z "Łowcą Jeleni" są nietrafne- to zupełnie inne filmy i wojny. Łowca powstał w czasie Wietnamu, w atmosferze przesiąkniętej ruchem pacyfistycznym, hipisowskim, antywojennym. Hurt Locker opowiada o wojnie w Iraku, która całkiem dobrze wypada w amerykańskich sondażach, film ten pokazuje, że wojna to narkotyk, jednak nie jest jej 100% przeciwnikiem, nie neguje jej całkowicie, nie przypisuje jej tak szatańskiej maski jak Łowca Jeleni. Duże znaczenie ma też to, że bohaterowi Hurt Lockera to ochotnicy, zawodowcy- oni chcieli tam się znaleźć, chcieli tam wracać, antywojenne filmy czasu wojny wietnamskiej pokazują ludzi, których w roli żołnierza obsadzano na siłę.

Pozdro

No właśnie, już w innym wątku o to pytałem - jesteś pewien, że Amerykanie jadą do Iraku na ochotnika? Wiem, ze nasi tak, ale jak to jest z nimi? Pozdro

Jestem pewien tego, że w Ameryce armia jest w 100% zawodowa, czyli nie ma możliwości żebyś z ulicy w Nowym Jorku trafił nagle na ulice Bagdadu. Najpierw sam musisz zaciągnąć się do wojska.

Nie wiem co ruzmiesz po przez sformulowanie ochotnicy chyba ze ochotnikiem jest ten ktory stara sie o prace zawodowego zolnierza. Czesc z tych ludzi starala sie o wyjazd na misje ale wiekszosc z nich to zolnierze wysylani z rozkazu. A ci pierwsi chociaz chcieli jechac to nawet gdyby bylo przeciwnie gdyby dostali rozkaz musieli by pojechac. W Polsce zalezy to od tego w jakiej jednosce jestes zatrudniony i jaka masz specialnosc jaki rodzaj wojsk. Jedni wyjezdzaja czesciej inni rzadziej albo prawie wcale. Lecz jezli taki rozkaz wyjazdu padnie a ty odmowisz to maja prawo nie przedluzyc z toba kontraktu i to robia...

A jak jesteś w pogotowiu dźwigowym i odmówisz wyjazdu do popsutej windy? Jeśli ktoś chce być żołnierzem, nikt go do tego nie zmusza, chce w ten sposób zarabiać kasę to chyba musi liczyć się z tym, że zostanie wysłany na wojnę. Chyba na tym polega ta praca? Inaczej śmierdzi to hipokryzją typu- będę wojakiem i będę wyciągał kasę ale nie, na wojnę to ja się nie nadaje, to nie dla mnie...

"Hurt Locker to film genialny. Najlepszy jaki od dawna widziałem. Pokazuje co wojna robi z człowiekiem"

o jeny, o jeny nie sikaj

nie ma cycków, dlatego lepsza jest pirania 3d

Cycki i sikanie.... a fe!

móiłem tylko sie nie zachwycaj ;)

uf- już myślałem, że masz jakieś kosmate myśli o sikaniu na cycki!

O_O

ja widziałam już całkiem sporo filmów i ostatnia scena jakoś specjalnie mną nie wzruszyła ;)
wydaje mi się, że ten film nie pokazuje co wojna robi z człowiekiem, a pokazuje mentalność żołnierzy, ich przywiązanie do tej roboty i innych żołnierzy.. tak samo jak Black Hawk Down, który bardziej mi się podobał , ekhm, ekhm.. ;>

filmy w których mentalność człowieka, która zmienia się pod wpływem wojny to raczej Jarhead, Full Metal Jacket czy Czas Apokalipsy :)

"jak Black Hawk Down, który bardziej mi się podobał , ekhm, ekhm.. ;&gt;"

ja nie widziałem thl ale jestem pewień że jest 100 razy lepszy od bhd ;D

nie widziałeś, to się nie wypowiadaj.. wiem, że lubisz się popisywać głupotą, ale nie musisz robić tego publicznie :)

Nie porównujmy BHD do HL!
BHD to rekonstrukcja ;p prawie 2,5 godziny walenia do somalijczyków, zrealizowane po mistrzowsku. W Hurt Locker pokazani są żołnierze. Nie ma ogromnych bitew, ale subtelne starcia zrealizowane bardzo dobrze z resztą.
8/10