Helikopter w ogniu to to nie jest. Film jest do luknięcia na odmóżdżenie i relaks przy akcji w sam raz, ale za co tyle amerykańskich nagród? Czyżby jakaś propaganda ? :P
Ja tam przysypiałem, jak na wojenny za mało akcji. A scena gdzie saper ciągnie za kabelki "na pałę" pozbawiła mnie złudzeń co do tego filmu. Takie akcje to w rambo a nie filmie, który podobno stawia wierne oddanie realiów.