Oczywiście masz rację, ale niektórym nie wytłumaczysz...Będą się upierać przy swoim, bo film nie zgadza się z ich wizją świata. Równie dobrze każdy film o jakiejkolwiek wojnie czy konflikcie można uznać za propagandę, bo zawsze jedna ze stron będzie uważać, że ją stronniczo, błędnie i nieobiektywnie pokazano. Jestem w stanie zrozumieć, że komuś się film nie podobał, ale nienawidzę jak ktoś przenosi własne poronione poglądy na ocenę filmu i to, że nie odzwierciedla w 100% jego zdania oznacza od razu propagandę. To jest maksymalnie prymitywne postępowanie godne największych oszołomów z Naszego Dziennika, który niemal każdy film analizują dogłębnie pod względem braku poszanowania dla uczuć religijnych i obrazy narodu polskiego.
A sam film świetnie się ogląda, trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty; mam nadzieję, że w niedzielę pokona Avatara.

Bardzo ładnie ubrane w słowa ;] Polejcie jej bo dobrze prawi ;D

Mimo, że ze względu na swoje pochodzenie, które ma dużo z tym filmem wspólnego, mogłabym krzyczeć na temat amerykańskiej propagandy, to w tym wypadku nic takiego z moich ust nie padnie. Tak jak mówisz - wojsko nie zostało przedstawione tutaj jako grupa ludzi wielkiego serca, którzy całkiem niewinni są zewsząd atakowani przez wszechobecnych terrorystów. Aczkolwiek wiele więcej można im zarzucić, wiem to jak mało kto tutaj.

Ogólnie film oceniam jako bardzo dobry. Naprawdę warto zobaczyć.

Mysle ze akademia chciala utrzec nosa Cameronowi ;p oddajac oskary w rece jego bylej zony ;p co jak co nie wiem ze ten film zasluzyl na az 6 oskarow ale skoro tytanic dotal chyba 11 to czemu nie ;] mi sie film podobal, a fanow teori spiskowych, propagandy i teori mowicych o tym ze rzad USA zmusic krytykow w akademi do wyniesienia na piedestały serdecznie pozdrawiam i musze wam powiedziec ze to kosmici zawładneli rzadem USA i pokierowali nim by hurt locker dotal 6 oskarow ;p

Film był dobry i na pewno te nagrody należały mu się bardziej, niż "Avatarowi", jeśli tak to oceniać. Cieszę się, że jednak Cameron nie miał tej satysfakcji - trochę żenada by wyszła, jeśli za taki popcornowy hit obsypaliby go Oscarami we wszystkich kategoriach.
Swoją drogą jestem pełna podziwu dla Kathryn Bigelow.

Problem chyba polega na tym, że niestety część widzów ogląda filmy dość powierzchownie. Jakby nie zauważali pewnych scen w ogóle (choćby ta z dowódcą)/
Może dlatego Avatar robi taką karierę - posługuje się bardzo mocnym wizualnym efektem. I nie wymaga dopatrywania się niuansów, mając dość oczywiste przesłanie, nawiązujace do tego, co widz już zna.
THL jest bardziej wymagający.

To oczywiste, przecież nie od dzisiaj popularne jest robienie ludziom papki z mózgu i karmienie ich komercyjnym chłamem, który nauczyli się chłonąć jak gąbeczki. "Avatar" dla mnie to tylko genialne efekty specjalne, nic poza tym, a już na pewno nie film, który swoim przekazem (?!) zasługuje na najwyższe nagrody.

Tu nie trzeba się doszukiwać propagandy. Ona jest... Ona sama podświadomie wbijana jest do głowy po obejrzeniu tego filmu. Piszecie jaki to ukazuje ciężki los żołnierzy, co wojna robi z człowiekiem itp. (a raczej co robi z amerykańskim żołnierzem, którym jest tylko człowiekiem kontra muzułmaninem który jest ślepą, bezmózgą maszynką do zabijania).
Możecie mówić że to nie propaganda, ale ona zostaje w głowie po jego obejrzeniu. Ta propaganda wytwarza opinie, takie jak właśnie wiele osób pisze. To dowód że ta propaganda jest całkiem nieźle zaserwowana. Film ukazujący los żołnierza, niewiele ma wspólnego z realnym losem żołnierza. Wiele tam przekłamań.
Temat mojej pracy magisterskiej to zwalczanie terroryzmu, sporo w tym temacie się nasiedziałem by wyrobić sobie opinię. Poza tym moim hobby jest wojskowość. Jako osoba się tym intersująca jestem w stanie powiedzieć że ten film ma niewiele wspólnego z prawdą i to czysta propaganda. Czytając wasze wypowiedzi czuję się jakbym słuchał obrońców Nobla dla Obamy.

"Tu nie trzeba się doszukiwać propagandy. Ona jest... Ona sama podświadomie wbijana jest do głowy po obejrzeniu tego filmu. Piszecie jaki to ukazuje ciężki los żołnierzy, co wojna robi z człowiekiem itp. (a raczej co robi z amerykańskim żołnierzem, którym jest tylko człowiekiem kontra muzułmaninem który jest ślepą, bezmózgą maszynką do zabijania)."

W mojej głowie też huczy ta propaganda i się wciąż zastanawia, czemu ludzie sobie to robią, czemu idą na jedną wojnę, potem na następną i tak od wieków. Bez względu na przynależność narodową i religijną - podkreślam.
Jakoś nie uznała ta propaganda za słuszne uznać muzułmanina za maszynkę do zabijania. To dziecko zamienione w bombę było zapewne muzułmańskie i nikogo nie chciało zamordować. Człowiek zamknięty kłódkami też był muzułmaninem i było mi go szczerze żal.
Wszystkich ofiar tego absurdu mi żal, po każdej stronie. Muzułmanina i żołnierza amerykańskiego, który stał się "ćpunem wojny". Ba, każdego, kto został zmuszony przez rządzących do brania udział u w jakiejkolwiek wojnie.
Taką to propagandę mi ten film wsączył w głowę.

Pisałem już w innym temacie na forum tego filmu. Mam znajomych muzułmanów. Są to młodzi ludzie, pełni życia, marzeń, celów. Są bardziej tolerancyjni niż większość społeczeństwa polskiego z jakim mam styczność. Wielu Polaków powinno się od nich uczyć. Ci sami ludzie powiedzieli mi o zakłamaniach tego filmu, o tym jak wiele nieprawdy ukazuje. Sa to ludzie pokojowo nastawieni. Z mojej perspektywy to naprawdę mało ma wspólnego z wojną, a tą dziedziną interesuję się wręcz od dziecka.

Dobrze że inaczej interpretujesz ten film niż większosć jego obrońców. Moim zdaniem bardziej wartościowo, niż on sam przekazuje.

Wg mnie Deer Hunter to znacznie lepszy film, przy którym Hurt Locker wyda się dość przeciętny.

Chętnie bym przeczytala opinie właśnie osób z autopsji znających Irak, choć akurat ten film nie mógł poruszać kwestii dotyczących sensu stricte świata muzułmańskiego, bo nie o tym jest w istocie. Jest o żołnierzach i tego się twórcy filmu trzymali, chcąc pokazać tę wojnę w punktu widzenia tych, którzy się polityką nie zajmują.
Nie wiem, jaka jest sytuacja żołnierzy amerykańskich w Iraku tak naprawdę, moja wiedza opiera się na tym, co przeczytałam tu i ówdzie, co zobaczyłam w Wiadomościach i paru filmach dokumentalnych. Ponoć zginęło ich tam już ze 4 tys., sami również są winni zbrodniom, w tym na ludności cywilnej, co jest wodą na młyn Al-Kaidy i tym podobnych ugrupowań. Te z kolei bezwzględnie wykorzystują nawet dzieci.

Ale tak czy inaczej film mnie przekonuje, ale o tym dlaczego było już wyżej.

Nawet ludzie ktozy doswiadczyli wojny nie beda w stanie pomoc nam zrozumiec czym tak naprawde wojna jest dla czlowieka jako jednostki, dlatego mozemy tylko pisac o tym co myslimy a nie tak jak jest naprawde...

hahaha, człowieku.....a kto mówi, że film to propaganda:) PROPAGANDĄ JEST PRZYZNANIE MU 6 OSCARÓW...i to przez wieeeeelkieeeeee P

yhm masz racje ;] czyli dla ciebie reklamy płatkow to rowniez propaganda??? .... smutne.

reklamy płatków to dla mnie reklamy płatków, 6 Oscarów dla THL to dla mnie propaganda. Robienie multioscarowego dzieła z filmu o saperach w Iraku w dobie dzisiejszej geopolityki mówi samo za siebie

http://releaseweb.pl/?p=29187

Też uważam, że film nie zasłużył na tyle Oscarów, najbardziej rozbawił mnie za muzyke :) której leciało moze z 10s w całym filmie. Film był troche nudnawy, bez większych polotów, jednak dało rade obejrzeć. Szczerze nie dałbym żadnego oscara a ocene dałbym 6,5 / 10

Ale ten film nie dostał za muzykę, tylko nominacja była.

a co wy tak z tymi oskarami?? ja akurat mam w dupie ile oskarow dostal bo to juz nie jest prestizowa nagroda, ta cala skomercjalizowana instytucja...
w sumie to moge sie zgodzic z Taba co do ilosci,ze to jest pewnego rodzaju propaganda ;p ale ciesze sie ze cameron ich nie dostal.

A film jw. 8/10 i tylko bawia mnie argumenty przeciw ze film byl nudny. Bo niektorzy pseudo-znawcy jeszcze nie zrozumieli ze niektore filmy poprostu musza/maja byc nudne,a jak sie niepodoba to odsylam do szklanych pulapek czy transformersow i tam jest wszystko jasne ;]