PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=106410}

The Ring 2

The Ring Two
2005
6,3 56 tys. ocen
6,3 10 1 55589
4,7 7 krytyków
The Ring 2
powrót do forum filmu The Ring 2

Jak Japończycy zrobili "Ringu" to amerykańce oczywiśce walnęli remejk, jak Japończycy zrobili sequel i prequel, to amerykańcy oczywiście remejk. Oni są chorzy a my, amerykańscy wazeliniareze oglądamy prawie tylko remejki, zamiast oryginały, które ZAWSZE są o niebo lepsze!

ocenił(a) film na 10
kardamon

nei dziw sie: skoro amerykanski The Ring odniosl taki sukces, to chyba wiadomo ze i tak powstanie druga czesc takiego filmu. I oryginalny The Ring wcale nie jest taki lepszy od amerykanskiego, jesli nawet nie odrobine gorszy.

Veridelll

Tak jest, mi się bardziej amerykański podobał! Chyba atmosfera lepsza...

Veridelll

To całe szczęście że amerykanie zabierają się za takie filmy! Przynajmniej mozna zobaczyć świetne kino.Ta wersja japońska była raczej komedia niż horrorem ,a werskja amerykańska to jest cudo w tematyce horrorów!Aż szkoda że więcej nie ma takich perełek.

kardamon

jaki tam skandal, skoro amerykański Ring jest lepszy. troche osób widziało już sequel i jak na razie pozytywnych opini nie ma zbyt wielu. ja na ameryk. wersje wybiorę się do kina.

Jackass

Ja wolę wersję amerykańską, która dla mnie jest o niebo lepsza (aktorstwo, reżyseria, muzyka i klimat)...

Dwójka zapowiada się także znakomicie... W końcu Naomi Watts :D

ocenił(a) film na 10
kardamon

I dobrze, że robią. Przynajmniej rozumiem coś z tego filmy i mam dreszcze. Japoński, mimo, że kocham ten kraj, wogóle mnie nie bierze.

Veridelll

Eheh, wy tylko wtykacie kij w mrowisko mówiąc takie rzeczy ; )
Prowokacja ?

Amerykańskie przeróbki to totalne dno, ewentualnie przeciętnemu masowemu odbiorcy się spodobają. I o to im chodziło.

Strangiato

Źle sięwypowiedziałem -amerykańska- przeróbka.
Bo Ringu 2 jap. też był kiczowaty..
Ale amerykanie ogólnie remake'i partaczą - np. Grudge

użytkownik usunięty
Strangiato

Amerykański Ring nawet przez osoby prowadzące fankluby japońskiego Ringu uznawany jest za udany.

Osobiście uważam, że oba mają mocne i słabe strony (z dobrych np. w japońskim rozegranie sceny z chłopcem oglądającym kasetę za rozsuwanymi drzwiami, w amerykańskim scena z koniem).

Przy czym z japońskim jest ten problem, że nie wszyscy są w stanie odbierać japońskie filmy i trudno mieć im to za złe (gdyby Czesi zrobili genialny horror, to pewnie w Polsce mało kto by się na tym bał).