PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=34565}
6,9 224 tys. ocen
6,9 10 1 223669
6,2 33 krytyków
The Ring
powrót do forum filmu The Ring

Jeden z najsłynniejszych horrorów, który widzieli wszyscy na świecie oprócz mnie:). Dlatego postanowiłem obejrzeć. Chętnie sięgnę po wersję japońską, która, ku mojemu zaskoczeniu, ma identyczną średnią jak wersja amerykańska. Pozostaje mieć nadzieję, że pierwowzór ocenię wyżej bo remake bardzo mnie rozczarował.
Miałem wrażenie, że nic się w tym filmie nie klei. Drewniane dialogi, nuda zamiast grozy i zakończenie ”ni w pięć ni w dziewięć”. Zaczęło się coś dziać dopiero gdy to coś (ze względu na skojarzenie z ”Klątwą”, którą oglądałem wcześniej to coś nazwę Ju-On) wylazło z telewizora. I na tym się skończyło. Wiele hałasu o nic. Kusiło mnie, żeby dać jeszcze niższą ocenę ale dam czwórkę. Na wypadek gdyby przyszło mi do głowy oglądać kontynuację i potem ją ocenić.
PS: Wracając do wspomnianego Ju-On to zarówno japońska i amerykańska ”Klątwa” podobała mi się bardziej niż ”Ring”.

ocenił(a) film na 9
galladorn

:) ja mam odwrotnie.. ze wstydem przyznaję, że "Klątwy" dotychczas nie widziałam, "Ring" był pierwszy i bardzo mi się podobał... jego atmosfera, strach matki, nie-do-końca zrozumiała treść owej nieszczęsnej, dziwacznej kasety... lubię ten film...
być może zmienię o nim zdanie i ocenę po obejrzeniu wersji japońskiej, choć raczej w to wątpię...
pozdrawiam
:)

ocenił(a) film na 4
bruce1940

Nie ma się czego wstydzić bo, jeżeli dobrze kojarzę daty powstawania filmów, to "Klątwa" jest wtórna względem "Ringu". Moja ocena wynika po części z faktu, że nie umiałem poczuć atmosfery grozy podczas oglądania tego filmu. Być może byłoby inaczej gdybym obejrzał go kilka lat temu. Czasami o ocenie decyduje nastawienie, dzień i okoliczności oglądania filmu.
Pozdrawiam i miłego dnia.

galladorn

Ja muszę przyznać że "ring" przeraził mnie bardzo. Od tego filmu zaczęłam swoją przygodę z horrorami. Oglądałam go w bardzo "prymitywnych" warunkach :). W domu z pięcioma koleżankami, około godziny 13. Rzeczą która sprawiła, że przeraził mnie on na maxa było to że po skończeniu oglądania kasety do jednej z moich koleżanek zadzwonił ktoś i to jeszcze z zastrzeżonego. Zobaczyłyśmy to dopiero po paru minutach. Dlatego nie odebrałyśmy, chociaż nie wiem czy któraś z nas miałaby odwagę to zrobić :D Możecie mi wierzyć czy nie, ale tak było. Byłam taka roztrzęsiona, że postanowiłam zakończyć seans i nie wracać do tego filmu więcej. Oczywiście nie udało mi się to :)

Co do "Klątwy" to obejrzałam wszystkie amerykańskie części. Jedynka była dobra. Miałam zamiar obejrzeć japońską pierwszą część ale sam fakt, że jest to produkcja japońska i pierwowzór mam lekkiego cykora.

ocenił(a) film na 4
kaczi

Muszę przyznać, że Twój cykor nie jest bezzasadny. Japońska "Klątwa" ma specyficzny klimat, coś czego brakuje amerykańskiej, która z kolei jest chyba bardziej przyswajalna ze względu na to, że bliżej nam kulturowo do Amerykanów niż Japończyków. Warunki oglądania "Ringu" potwierdzają moją tezę odnośnie wpływu okoliczności na ocenę filmu. Fakt, że oglądałas go z koleżankami sprawił, że podkręcałyście się nawzajem. Trudno się było nie przerazić w takich warunkach:) Ja oglądałem sam. A może trzeba było namówić żonę do wspólnego seansu?

ocenił(a) film na 8
kaczi

miałam podobnie jak kaczi,oglądałam ring i zaraz po tym momencie z kasetą zadzwonił telefon,ja dostałam zawału bo byłam sama w domu,bałam się nawet do tego telefonu podejść,ale okazało się że to babcia ^^

galladorn

super film. 9/10

mrs robinson

japonska wersj jest o nieba lepsza amerykanie robia kopie i wplataj wyolbrzymine watki nuda

użytkownik usunięty
kat8

Dobrze powiedziane;)

ocenił(a) film na 8
galladorn

Jeju "Klątwy" to ja nienawidze, odgapiona od "Ringu", zero oryginalności! Ja tam lubię "Ring" amerykański, japoński według mnie to super komedia z tych ich minami i w ogóle jakie tam strzelają, hehe, ale druga część "Ringu" - mega tragedia! Beznadzieja!

ocenił(a) film na 4
gigija

No cóż, gdybym oglądał The Ring przed Klątwą moja ocena pewnie byłaby inna.