gdyby ktoś inny zagrał rolę Cherie Currie. Dakota była po prostu drewniana Za to.Kristen całkiem nieźle sobie poradziła, nie spodziewałabym się tego po niej, ale Dakota... -marnie. Przydałoby się z jej strony trochę więcej emocji, pikanterii, uczuć, szaleństwa w realcji z Joan.
Ale nie licząc tej kwestii film się podobał. Oceniam na 7.
zgadzam się co do Dakoty. Tak przy okazji to Cherie była dużo bardziej kobieca i pociągająca, a Dakota jest bardzo chudziutka i dziewczęca...
Nie zgodzę się z tobą, ze żywa Cherie jest bardziej "kobieca". Teraz może tak, ale nie wtedy - miała dość chłopięcą, chudą sylwetkę. Moim zdaniem różnica polega bardziej na tym, że Dakota jest po prostu baardzo delikatna, filigranowa, a Cherie jest bardziej chłopięca.
Racja, prawdziwa Cherie była, jest bardzo ... chłopięca. Przynajmniej takie sprawia wrażenie z filmików na YouTube ;)
nie kazdy jest fanem tłustych dup typu J.LO czy Kardashian, oraz wiszacych worów typu K. Figura poza tym ona miala wowaczas 16 lat to jak miala wygladac?
Zupełnie się z tym nie zgadzam. Dakota zagrała świetnie. Idealnie przedstawiła transformację naiwnej dziecinnej dziewczynki, do 'gwiazdy' rocka :) To Kristen jak zwykle drewniana była, ale przez podobieństwo do Jett ludzie 'kupili' jej 'grę'.
@ohsococo kobieca i pociągająca ? Obejrzyj stare foty i nagrania koncertowe, a potem porównaj z Fanning ;)
Popieram, Dakota zauroczyła mnie w tym filmie. A jeśli chodzi o Kristen, to pasowała do swojej roli i myślę, że sobie poradziła, mimo, że nie jest szczególnie dobrą aktorką.
Również popieram. Dakota była fantastyczna. Krystyna - przeciętna. Gdyby nie charakteryzacja to prezentowałaby się tak samo przeciętnie jak w większości filmów, w których "gra".
O tym samym myślałam. Nawet wiem, kogo obsadziłabym do tej roli - Taylor Momsen. Mam wrażenie, że ona nie musiałaby grać, ona po prostu taka JEST. I świetnie śpiewa :) A na pewno o niebo lepiej od Dakoty.
OMG wyluzujcie ja ogólnie średnio lubię Cherry i prawdziwą i w filmie, ale kocham Joan i uwarzam że caaała obsada zagrała bardzo dobrze Dakota i Kristeen wszyscy...
ja najbardziej lubię Joan i Lite a wy ???
Oj tak... 'Kryśka' jest stworzona wręcz do roli Joan, tak jak Taylor Momsen byłaby zajebista jako Cherie.
Dakota: NIEE! No ale cóż... zagrała. ;p
Tak sobie myślę, że rolę Cherie, Dakota dostała ze względu na promocję. W końcu ona i Kristen to 'gwiazdy' Zmierzchu, a na tym z kolei można zarobić...
Też od razu pomyślałam że Teylor była by idealna,ona ma rockową duszę, świetny głos była by świetna w roli Cherie :)
Problem w tym ze Dakota potrafi grać a Kristen .... zdadza jej sie mhhh
Dakota w zmierzchu ma do zagrania 3 sceny i robi to rewelacyjnie, natomiast Kristenn gra 2 h jak by w zyciu nie grała w filmie no ale nie oceniamy tego arcydzieła pt.: Zmierzch :)
Dakota jest w Runawaystym świetnie i w zasadzie tylko dzieki niej film trzyma sie kupy , Kristen gra OK ale tylko dlatego ze dobrze została obsadzona do tej roli, sama jest outsiderką więc sie wyśliac nie musiała :P