Intrygujący początek i dobry klimat łudzi, że ten film czymś zaskoczy. A zaskakuje głównie tym jak arogancko twórcy kpią z widza.
Zapowiadał się fajnie, ale im dalej "fabuła" się posuwała było coraz gorzej.
Efekty niezłe gra aktorska ok, ale scenariusz pisał ktoś po oglądnięciu kilku produkcji z lat 80. puszczanych na kasecie video.
Spartolony pomysł.
Wyślijmy zmutowanego szczepionkami i enzymami człowieka na planetę skrajnie nieprzyjazną człowiekowi by tam dokonał... No właśnie czego? Ten film jest tak bezdennie głupi, że w całym tym procesie tworzenia Tytana dziwię się, że brakło lewatywy z biseptolu, wtedy progres na pewno byłby szybszy. Najważniejsze, że znalazł...
więcej