Na pewno najpiekniejszy film o przyjaźni wogóle w historii kina... Wzruszający i piękny... Przepiękne kino drogi w, którym można się zatracić... Bez zbędnych fajerwerków i ozdobników... Ten film pokazuje właściwie po co ktoś stworzył coś takiego jak kino... Rewelacyjne role aktorskie dwóch pań i świetny wyczyn reżyserski Ridleya Scotta... Dla mnie jest to po prostu rezser zagadka... raz robi niemilosierne gnioty, a raz wielkie arcydziela...