PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=538756}
7,0 27 tys. ocen
7,0 10 1 27130
6,1 13 krytyków
This Is It
powrót do forum filmu This Is It

Akcja zorganizowana jest przez fanow, ktorzy spotykali sie z Michaelem przez kilka dni przed jego smiercia, widzieli, w jakim jest stanie i podjeli probe ratowania go - napisali do niego listy, w ktorych blagali o to, zeby zadbal o siebie, o swoje zdrowie, nawet kosztem odwolania koncertow. To mialo miejsce 24.06 i prawdopodobnie Michael przeczytal te listy.
Niestety, bylo juz za pozno.

Tu podstawowa informacja o akcji:

THIS IS NOT IT

25. czerwca 2009r. zmarł Michael Jackson. Miał zaledwie 50 lat i był ojcem trójki młodych dzieci.

Zszokowało Was to? Powinno było. W rzeczywistości, zły stan zdrowia Michaela Jacksona był przed Wami ukrywany przez osoby, które czerpią korzyści finansowe z wyświetlania tego filmu.

Oto, co zobaczycie:

* Największego artystę, jaki kiedykolwiek żył, dającego z siebie wszystko na próbach tego, co mogło być wspaniałym, przełomowym widowiskiem.
* Zmotywowaną ekipę, pracującą ciężko by ukończyć nadzwyczajny projekt.
* Efekty specjalne, niesamowitą choreografię, oświetlenie i inscenizację.
* Film pełen udawania, pozorów…

Oto, czego NIE zobaczycie:

* Nagłej szokującej utraty wagi przez Michaela, do czego doprowadził stres i przyjmowanie leków; do tego stopnia, że w dniu swojej śmierci ważył zaledwie 49kg.
* Kenny’ego Ortegi, reżysera zarówno trasy koncertowej jak i filmu, muszącego pomagać Michaelowi Jacksonowi wejść po schodach, karmić go łyżeczką i kroić mu jedzenie.
* Rosnących obaw Michaela: w maju, podczas prób trwających ponad 10 godzin dziennie, Michael Jackson zwierzył się kilku zaufanym fanom, że nie czuje się gotowy na 50 koncertów, jako że pierwotnie zgodził się tylko na 10; odczuwał presję i harmonogram trasy wydawał się wyczerpujący.
* Michaela Jacksona nie będącego w stanie pojawić się na próbach ponieważ nie czuł się dobrze i jego choreografa przyjeżdżającego po niego do domu i zmuszającego go do pójścia do pracy.
* Jego pogarszającej się bezsenności i braku apetytu; porażającej presji, pod którą był, i która doprowadziła do tego, że przestępczy lekarze przepisywali mu zbyt dużo leków i utrzymywali w zmienionym, sennym stanie w ciągu dnia i śpiączce wywołanej środkami znieczulającymi w nocy.
* Ludzi z jego otoczenia, świadczących, że Michael Jackson wyglądał na zdezorientowanego i odurzonego i podczas prób zapominał słowa swoich własnych piosenek. Pomimo tego, jego środowisko w dalszym ciągu zezwalało na niebezpieczne zażywanie przez niego narkotyków na receptę , by utrzymać go spokojnego, wypoczętego i „pod kontrolą”. Te właśnie narkotyki są wymienione w raporcie sędziego śledczego jako przyczyna śmierci Michaela Jacksona.
* Nie zobaczycie również jego lojalnych fanów i grupy przyjaciół usiłujących interweniować, pisząc listy do ludzi, którzy na co dzień znajdowali się wokół niego, w których błagali by dbali oni o jego stan, które ostatecznie, po zignorowaniu, dawali bezpośrednio Michaelowi. Niestety, ci, którzy byli w mocy by coś zrobić, nie zrobili nic. Zamiast tego, woleli trzymać Michaela Jacksona wyizolowanego i mieć go pod kontrolą.

Żadnej z tych rzeczy w filmie nie zobaczycie

To było nieludzkie. Michael Jackson potrzebował pomocy, ale wszyscy byli zbyt zajęci rozkoszowaniem się dochodami z trasy żeby przyjąć to do wiadomości.

AEG, promotor trasy koncertowej i własna świta Michaela, nie ustawało w przygotowaniach i nie zainterweniowało, by zapobiec temu, co wyraźnie zanosiło się na tragedię.

Michael Jackson miał jeszcze wiele do zaoferowania światu, ale jego serce nie wytrzymało ogromnej presji z powodu wyczerpującej trasy koncertowej. Ponadto, przez lata znęcano się nad nim, kłamano na jego temat, był wyszydzany i ośmieszany w mediach.
Dusze fanów Michaela wciąż płaczą i być może już nigdy się nie uleczą.

Michael Jackson potrzebował i zasługiwał na pomoc, której nie otrzymał.
Jednakże poprzez edycję i kręcenie całego filmu usiłują opowiedzieć nam inną historię, by oczyścić swoje sumienie, szerząc kłamstwa w celu zamaskowania swojej odpowiedzialności za to, do czego doszło. Na nieszczęście dla nich, byliśmy tam i byliśmy świadkami tego, co naprawdę się stało podczas tygodni prowadzących do jego śmierci i jesteśmy tu teraz, by Wam o tym opowiedzieć.

Jeżeli zdecydujecie się obejrzeć film, mamy nadzieję, że spojrzycie na niego sceptycznie, ponieważ oglądacie wytwór ludzi, którzy powinni ponieść winę za odejście z tego świata największej gwiazdy, Michaela Jacksona, podczas gdy czerpią oni zyski z jego śmierci.

Branża chciała Michaela Jacksona „na żywo”, my, fani, chcieliśmy go ŻYWEGO. Teraz chcemy prawdy.

To wcale nie musiał być koniec.

This did not have to be it.

Akcja NIE ma na celu bojkotowania filmu. ALe chodzi o publiczna dyskusje okolicznosci smierci Michaela i tego, jaka role w pogorszeniu sie jego stanu zdrowia pelnilo zachowanie ludzi, ktorzy organizowali koncerty TII (AEG).


Planowana jest akcja wysylania materialow do mediow - relacje fanow, ktorzy widzieli Michaela, cytowanie wypowiedzi ludzi zwiazanych z AEG (np. ´Jak sie zdenerwuje, to go sam zaniose na scene, lekki jest´- Randy Phillips).

Kampania wymaga poparcia poprzez dzialanie - kontakt z mediami, albo chociaz wlozenie koszulki z emblematem akcji na projekcje filmu.

Baby_Jane

przerażające... szczególnie komentarz Phillipsa. Na film idę ale otumanić się nie dam. pozdrawiam fanów!

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
KAcpeross

Czytaj uważnie. Autor nie napisał że Jackson stracił 49kg lecz, że schudł do takiej wagi...

Baby_Jane

mnie najbardziej rozwaliło to:

"Dusze fanów Michaela wciąż płaczą i być może już nigdy się nie uleczą. "


i właśnie prze takich świrów jak autor tematu ocenia się Artystę jakim Był Michael jak czubka...

ocenił(a) film na 8
hinoszix

że niby ja jestem świrem? ;) chciałabym jedynie zaznaczyć że tekst jest jedynie tłumaczeniem tego co znajduje się na strone this-is-not-it.com więc prosiłabym o zatrzymanie swoich mało ambitnych wrzut dla siebie. Nie wiem jaki związek z postrzeganiem artysty mają jego fani i raczej mało mnie to interesuje, w każdym razie dziękuję za podtrzymywanie tematu :)

Baby_Jane

Baby_Jane, nie przejmuj się, temat bardzo ciekawy. Sam mam wątpliwości czy w ramach żałoby powinno się zaraz po śmierci wypuszczać do kin popowe dokumenty. MJ jest postacią intrygującą (choćby przez liczne kontrowersje z nim związane), ale film zmontowany tak szybko po pogrzebie pewnie zbyt obiektywny nie będzie... ja do kina raczej nie zawitam.

ocenił(a) film na 9
Baby_Jane

Zaznacza się takie rzeczy przy pierwszej wypowiedzi, jeśli ty to tłumaczyłaś to poćwicz. Poszedłem na film zobaczyć ostatni show MJ, zobaczyłem go, koniec.

ocenił(a) film na 7
hinoszix

czubek to ktoś kogo dusza płacze? a jak nazwiesz kogoś kto jest tak ograniczony, że nie rozumie przenośni zawartej w tych słowach - czyl siebie samego? udowodniasz tylko co sobą reprezentujesz

ocenił(a) film na 8
Baby_Jane

A ja bym chciał doczekać się jakiegoś porządnego dramatu biograficznego o
MJ.

Riddick_

Ten film robią tylko dla kasy bo wiedzą, że "fani" Jacksona pójdą na ten film -_-

Baby_Jane

I historia sie powtarza...
przypominam ze tak samo było z Elvisem.
mordercze koncerty 2 razy dziennie i Parker przy jego boku.

jak dla mnie cały ten film jest zbędny. Bo Ci, co chcieli, to sie interesowali nim juz za jego zycia, wiec mysle ze taki wielki rozgłos po jego smierci ich nie bawi.
Nie jestem jego fanką, natomiast dobrze go wspominam z dziecinstwa i to tyle.
Ludzie lubią tragizm. Smierc zawsze ma wpływ na rozwój kariery.

ocenił(a) film na 9
Baby_Jane

ja pojde do kina, poniewaz chce sie przekonac czy rzeczywiscie nie bylo widac po Michaelu wysilku i wymeczenia psychicznego tak jak to mowiono zaraz po tym jak urywki prob trafily do internetu czy wlasnie prawda jest to, ze to m.in. z powodu stresu przed niepodolaniem oczekiwaniom fanow Michael umarl.

ocenił(a) film na 10
klaudia90210

nie wazyl 49 kg! ja jestem przekonany, ze chciali zarobic na smierci. nie wierze lekarzowi, ktory go zostawil na 1,5, ze nie wzial od koncernow zadnych pieniedzy za pomoc w zejsciu.

użytkownik usunięty
ender140

zgadzam sie. byl zdrowy jak na swoj wiek i wykonywany zawod oraz przebyte
choroby. Mial tylko artretyzm w dolnej czesci plecow - poza tym wszystko
bylo z nim ok - taki byl oficjalny raport koronera. prawda zawsze jest nie
tak sensacyjna, jak pisza brukowce, a te informacje to zywcem z pudelka i
faktu sa wziete. nie bez powodu diagnoza przyczyny smierci to zabojstwo.

ocenił(a) film na 10
Baby_Jane

no cóż i tak to już nic nie zmieni, przecież nie powstanie z martwych :) a szkoda :)

Baby_Jane

Bla, bla , bla a gdzie byliście jak powstał dokument"żyjąc z Michaelem Jacksonem", ten film trzeba było zbojkotować,
anie "This is it" właśnie jestem po premierze i o mało na niego nie poszłam po przeczytaniu "This is not it".
Film był piękny i pokazuje M.J tylko z dobrej strony gdybym nie była jego fanką, po obejrzeniu tego filmu pewnie bym nią została.

Dafnee

Skąd się biorą ci wszyscy paranoicy?

Mierzwiak

to fani muzyki popularnej, trzeba ich zrozumieć...

GhostFace

Świetny wpis. Śmieszy mnie to, że gość pochłaniał megailości narkotyków i leków a ktoś pisze, że potrzebował pomocy i to że umarł to wina lekarzy. Kazał mu ktoś brać to gówno? Sam się w to wpakował więc pretensje tylko do niego można mieć. A film jak film. Wiadomo, że każdy kombinuje żeby zarobić. Żałosne...

olkamnyp

a może zastanów się ignorancie co spowodowało że jackson został lekomanem co sprawiło że sie od tego uzależnił?!! Łatwo oceniać jak nigdy nie było się na jego miejscu, nigdy nie czuło się takiej presji na sobie, nigdy nie miało się takiego dzieciństwa.
Ghost kim ty jesteś za kogo ty sie uważasz, według ciebie ktoś kto słucha innej muzyki niż ty jest gorszy od ciebie, po ty twoim zdaniu można od razu stwierdzić jaki z ciebie typ, oby mniej takich jak ty na świecie.

Ines82

lubię nuty Jacksona, stuknij się w łeb. Nie róbmy jednak z niego bożka, spokojnie...

ocenił(a) film na 8
Ines82

Ja radzę niektórym osobom które się w tym temacie wypowiadają kilka razy przeczytać wątek, bo widzę że niekumacja potęguje.

Dafnee

Zgadzam się z Tobą!Tamten film był..wiwisekcją !!Skandaliczny!!Jestem
pewna,ze piszacy tu o takim stanie rzeczy-ma rację!!Tak Go
wykończyli..Ordynarnie..zabili Go!Film chcę zobaczyc;bo może..nie pokazuje
wszystkiego-ale..pokazuje..Artystę..Dla wielu-największego-dla mnie
największym był..Mozart i Bach..ale..nikomu nie umniejszam i nie dokonuję
drastycznych porównań;bo to nie o to chodzi..Chcę zobaczyć..Artystę..po raz
ostatni..Tamte sprawy..trzeba nagłaśniać i są to sprawy dla prokuratora!Mam
nadzieje,że znajdą miejsce w sądzie!!W każdym razie..gdyby Świat był na
poziomie-zbojkotowałby dozywotnio ludzi,którzy Jacksonowi..zgotowali taki
los..

ocenił(a) film na 10
dobbiacco_attersee

Nie wiem czy wiesz ale niektore z tych scen byly krecone na kilka dni przed smiercia i nie powiem ale Michael jakos dobrze sobie radzil z tancem i spiewem.... Nie twierdze ze to wszystko co napisane jest na stronie "this is not it" jest bzdura ale prosze nie przesadzajcie z tym ze to tylko te koncerty go tak oslabily.... Moim zdaniem tak naprawde przyczynily sie do smierci Michaela te wszystkie pogloski o pedofili, rasizmie itp.
On gdy spiewal wygladal naprawde na radosnego i cieszacego sie zyciem... sorry ale nikt mu nie kazal zartowac podczas prob..... Wiec prosze nie przesadzajcie...

użytkownik usunięty
Baby_Jane

Napisalas to PRZED premiera, czyli nie majac oparcia na faktach. No i
tanczyl bardzo dobrze inie oszczedzal sie, a spiewal BEZ playbacku. Jezeli
nie byl w stanie wejsc po schodach i sam jesc, a byl w stanie tanczyc i
spiewac, to rzeczywiscie cos z nim bylo nie tak xDDD

Niestety ale dokladnie - swietne podsumowanie :D
Nie byl w stanie chodzic sam po schodach, jesc i kroic jedzenia
ale byl w stanie TAK tanczyc, miec taka energie na probach,
TAK spiewac, TAK sie ruszac....
prosze...
bez przesady ;)

davemaster

Zrobić film z licznych prób przed koncertami i pokazać MJ'a w pełni sił to nie problem.
Świetny temat, ale do niektórych i tak nie można dotrzeć bo zanurzyli się w modzie na Jacksona.

użytkownik usunięty
Tomtrade

gdyby byl w takim stanie zdrowia, wierz mi, to bylby problem. nie
zanurzylam sie w modzie na jacksona, mysle logicznie i NIE OCENIAM CZEGOS
ZANIM TO ZOBACZE

ocenił(a) film na 7
Tomtrade

Powiedzcie mi wszyscy, którzy krytukujecie ten film czy wolelibyście, zobaczyć Jacksona jak nie wiem mdleje na próbach, wymiotuję ze zmęczenia?
Może ten film nie pokazuję prawdy o Jacksonie, ale watpię, żeby Micheal chciał, aby jego fani oglądali go zmęczonego życiem, on się cieszył z tych koncertów, cieszył się ze wraca na scenę, ten film został stworzony, bo to by poczuć jeszcze raz magię jego show, i jestem pewien, że Jackson by był z tego powodu zadowolony, bo on chciał uszczęśliwiać ludzi tym co robi, a nie ich dołować.
Jak tak bardzo chcecie, zobaczyć wrak człowieka, bo według was nim był to poczytajcie sobie tabloidy, tam to wszystko było, zdjęcia majkela w na wózku inwalidzkim i inne tego typu sprawy, jak chcecie, aby tak wyglądał film w hołdzie Michealowi Jacksonowi to nie rozumiem was.

Nie bójcie się jeszcze powstaną filmy, które bedą opowiadać o drugiej stronie życia Jacksona, ale w This is It nie chodzi o to chodzi.

użytkownik usunięty
Tysma

WLASNIE, ZGADZAM SIE W 100 PROCENTACH!!! Aha, mozna tam poczytac takie
rzeczy, ale rowniez rzeczy typu ;,,Lekarze przyszyli odcieta glowe
czlowiekowi i przezyl, i widzi'' lub ,,Kosmici mnie porwali i zrobili mi
dziecko'', wiec pozostawiam ocene tych ,,Fakt''ow kazdemu, co ma choc
odrobine zdrowego rozsadku. MJJ tez mowi co mysli na ten temat w ,,Tabloid
Junkie'', ,,Privacy'' itd, a takze pokazuje w ,,Leave Me Alone''.

Tysma

Czyli co? Fani Michaela chcą tuż po jego śmierci rozrywki? Nie interesuje ich prawda o ich idolu? Chcą się zabawić? Chcą "show"?

Czy zrobienie ciekawego filmu, pokazującego prawdziwego MJ musi wypaść na jego niekorzyść? Czy symbol popu pozbawiony swego scenicznego wizerunku to dla was już tylko nie warty uwagi "wrak człowieka"?

Nie kolego, to ja Ciebie nie rozumiem. Dla mnie zawsze ważniejsza będzie prawda. Sam pomnik, bez znajomości historii jaką upamiętnia nie jest dla mnie wystarczająco ciekawy.

ps
Nie jest to krytyka samego filmu, jedynie zupełnie zadziwiającego stanowiska Tysmy.

ocenił(a) film na 7
Kantor

Ten film to hołd dla jego twórczości, a ona była widowiskiem.
Nie pisałem, że zrobioenie filmu o prawdziwym stanie MJ to jest złe, będzie na jego niekorzyść, takie filmy powstaną i właśnie moim zdaniem one bedą robione bardziej dla kasy, bo cierpienie w dzisiejszych czasach się lepiej sprzedaje.
To nie jest film o samym MJ, tylko o show jakie chciał stworzyć to jest o tym, nie zobaczysz w nim co robił MJ w domu czy brał leki czy nie, bo to nie film o życiu Jacksona, tylko jak pisałem o tym co tworzył przy trasie koncertowej This is it.

Jak uważasz, że w każdym filmie o MJ musi być coś o jego stanie psychicznym to Ci sie nie spodoba. To nie jest film MJ:prawdziwa historia, tylko film jest zatytułowany tak samo jak trasa koncertowa, więc to już powinno nakierować ludzi czego się powinni spodziewać.

"Czyli co? Fani Michaela chcą tuż po jego śmierci rozrywki? Nie interesuje ich prawda o ich idolu? Chcą się zabawić? Chcą "show"?"

Czas na smutek był, może i jest dalej, zresztą sam jego pogrzeb w Stemples Center to było show, jakoś nikt nie protestował wówczas, a nawet wydaje mi się, że tak majkel chciał by się pożegnać z fanami i fajnie zrobili. To samo jest z tym filmem.
Jeszcze raz powtórze ten film jest o tym co Michael tworzył dla fanów przy trasie This is it, a nie dokument o jego życiu.

A prawdę to się dowiesz jak sąd ustali co się wydarzyło w ostatnich dniach w życiu Jacksona, każdy film o tym to będą tylko domysły.

ocenił(a) film na 7
Tysma

Po za tym wyobraź sobie co by było gdyby w tym filmie pokazano schorowanego Jacksona, dopiero wówczas by była burza, że pokazują cierpienie, ból, aby zarobić kasę. Gadanie by było, że jeszcze pod koniec go wykorzystali, a był w takim stanie, jak można było go kamerować jak był ledwo żywy, skandal itp.
Właśnie czy myślicie, że kamerzysta chodził za Jacksonem cały czas? Nie zobaczycie prawdy, tej takiej prywatnej o Jaksonie w tym filmie, bo to nie możliwe, kamerzysta by musiał chodzic za nim 24h i kamerować jak go podłaczają do kroplówek itd taki materiał pewnie nie istnieje, a jesli nawet to go nikt nie udostępni z szacunku do MJ.

Powiedz mi czy jakbyś był arystą, zmarł byś w niewyjasnionych okolicznościach, to pierwszy film po śmiertelny o tobie to chciałbyś, aby to był hołd pokazujący twoją twórczość, czy dokument w którym dziennikarze tvnu próbują dotrzeć do tego co się stało, pokazują ostatnie dni Twojego życia, a czasami wykupując niezłe brudy?

Tysma

W pełni popieram!To film o ..artyzmie!Nie włażenie z buciorami w
prywatność-jakiego tak nie znosił i jakie Mu sprawiało tyle
cierpienia..Filmy.."biograficzne"..opowiadajace o Jego gehennie-prywatnym
życiu;maltretowaniu przez ojca;chorobaach,operacjach;bielactwach i udrękach
mediów-na pewno jeszcze powstaną..Niestety..Tu jest..dokument artyzmu
Jacksona..którego nie było Mu dane..ofiarować ludziom,których kochał..Z
takim nastawieniem należy ogladac ten dokument..

dobbiacco_attersee

Czy ci się to podoba czy nie, Jackson był świadomym uczestnikiem życia publicznego. Gadanie w tym przypadku o "włażeniu z buciorami w prywatność" to zwykła naiwność moim zdaniem. Nikt nie apeluje o to by na biegu zmontować filmidło "The Passion of Jackson" pokazujące rozpadającego się upiora który zginął by dać nam rozrywkę. Ja dzielę się tylko poglądem, iż fabularyzowany dokument byłby według mnie produkcją ciekawszą, niż laurka ukazująca zmarłego artystę przechadzającego się po korytarzach przed koncertem.

Tysma

Coś ty się tak tego cierpienia uczepił? Proszę, byś jeszcze raz przeczytał mojego posta i odpowiedział na resztę postawionych tam pytań.
Przede wszystkim na:

Czy symbol popu pozbawiony swego scenicznego wizerunku to dla was już tylko nie warty uwagi "wrak człowieka"?

Bo to do Twojej tezy o hienach żądnych cierpiętniczych sensacji chyba nie pasuje. Ubzdurałeś sobie zupełnie niesłusznie, że MJ to tylko sceniczna ikona, produkt, a nie ciekawy (kontrowersyjny) CZŁOWIEK który przecież w jakiś sposób znalazł się na szczycie rozrywkowego łańcucha produktowego.

Ja do kina na koncerty nie chodzę, na filmy to i owszem...

Kantor

produktowego=pokarmowego... brak edycji postów...

ocenił(a) film na 7
Kantor

"Czy symbol popu pozbawiony swego scenicznego wizerunku to dla was już tylko nie warty uwagi "wrak człowieka"? "

Nie jest tak, mi chodzi, że to jest film o muzyce Jacksona, o jego trasie koncertowej, która się nigdy nie odbędzie, a nie o nim samym. Pewnie, że chciałbym zobaczyć film, gdzie skupili by się na tym jaki był Jackson, z wszystkimi jego dziwnymi zachowaniami, w co się angażował, jakim był ojcem. Takie filmy powstawały i jeszcze powstaną, ale ja w swoich postach mówiłem o tym konkretnym filmie, nie można zarzucić This it It, że nie pokazywali jacksona poza tą sceniczną otoczką, bo w tym filmie chodziło właśnie, żeby pokazać jak pracuje, angażuje się, traktuje te koncerty MJ.

"Ubzdurałeś sobie zupełnie niesłusznie, że MJ to tylko sceniczna ikona, produkt, a nie ciekawy (kontrowersyjny) CZŁOWIEK który przecież w jakiś sposób znalazł się na szczycie rozrywkowego łańcucha produktowego."

Dla mnie Jackson znalazł się na szczycie dzięki muzyce, a nie kontrowersją jakie wywoływał.

"Ja do kina na koncerty nie chodzę, na filmy to i owszem... "

Takie coś to rozumiem, nie chcesz oglądać z tego powodu to spoko.
Nie rozumiałbym jakby to było z przesłanek jakie proponują ci z tej akcji This is NOT it.
Jestem ciekawy czy Ci sami fani którzy to zorganizowali, mieli bilety na koncerty w o2 arena, bo jeżeli tak to ta akcja jest wielkim kłamstwem i hipokryzją.

Tysma

"Dla mnie Jackson znalazł się na szczycie dzięki muzyce, a nie kontrowersją jakie wywoływał."

Kontrowersje, choreografia, talent wokalny, błyskotliwie reżyserowane teledyski, wszystkie te czynniki złożyły się na jego sukces.

Nigdzie nie pisałem, że identyfikuję się z inicjatywą "This is NOT it". Nie przedstawiałem się również jako fan MJ. Podzieliłem się jedynie kilkoma wątpliwościami jakie naszły mnie w związku z wszechobecną kampanią promocyjną filmu.
Tysma, twoja opinia zbiła mnie trochę z tropu, dlatego pozwoliłem sobie zadać kilka pytań licząc, że przybliżą mi trochę twój punkt widzenia. Dzięki za odpowiedzi.

"Pewnie, że chciałbym zobaczyć film, gdzie skupili by się na tym jaki był Jackson..."

Pozostaje więc czekać. Zgodzimy się chyba oboje, że Jackson jak mało kto zasługuje na obiektywną, przemyślaną, filmową biografię.

Nie rozumiecie,jak człowieka porafi..uskrzydlić jego sztuka!!Posłużę się
przykładem..Mieczysławy Ćwiklińskiej..w sztuce"Drzewa umierają
stojąc.."Grała w niej..bardzo wiekowa i bardzo schorowana..Tytuł..tłumaczy
wszystko..Michael Jackson był Wielkim Artystą..Jego Sztuka dawała mu siłę
do życia..na estradzie..Ze swych wystepów..czynił magię;to ta magia
przeniosła Go do grona najwybitniejszych i nieśmiertelnych..Nic nie było z
nim.."nie tak"!!Płonął w nim ogień..Jego sztuki i..miłości do ludzi,których
ową sztuką pragnął obdarowywać..Był..jak "Prostaczek Czysty"-Parsifal z
opery Wagnera..Czysty;dobry;zbawiający świat swą dobrocią.Taki był też
Jackson..DOBRY!!Był po prostu..dobrym Człowiekiem..

ocenił(a) film na 9
dobbiacco_attersee

Bardzo dobrze powiedziane, talent, dobroć, magia, just enjoy the Micheal :) Tak po za tym Man In the Mirror moja ulubiona ;)

dobbiacco_attersee

Interpunkcja zajebista...

ocenił(a) film na 1
Baby_Jane

dokładnie. Film nakrecony tylko po to, aby zarobić na ludziach, ktorzy czuja pewny rodzaj wiezi do MJ.
btw. to wiecie ile JUŻ [tj. od czerwca] zarobiono na nim kasy ?!

99 MILIONÓW !!!

to jest chore, razem z tym pseudo reżyserem od hsm.

ocenił(a) film na 1
Baby_Jane

dokładnie. Film nakrecony tylko po to, aby zarobić na ludziach, ktorzy czuja pewny rodzaj wiezi do MJ.
btw. to wiecie ile JUŻ [tj. od czerwca] zarobiono na nim kasy ?!

99 MILIONÓW !!!

to jest chore, razem z tym pseudo reżyserem od hsm.

zoolvxxzxcuzx

a czy wpływy z tego filmu idą może na jakiś szytny cel? jeżeli nie, to faktycznie trochę to chore...

ocenił(a) film na 9
Baby_Jane

śmieszą mnie tacy ludzie jak wy - wielcy fani, którzy są oburzeni tym, że zostaje wypuszczony film z nagraniami z przygotowań do koncertów. Ludzie czy macie coś z głowami? zamiast się ciszyć, że będziecie mogli obejrzeć niewidziane i niepublikowane wcześniej obrazy z jego prób itd. To wymyślacie jakieś pierdoły o tym, że on już tam prawie umierał, wcinał przeciery itd. Ja byłem na tym w kinie i za tydzień idę jeszcze raz bo ten film wywarł na mnie olbrzymie wrażenie. Ja przynajmniej zobaczę nową wersję Thrillera i Smooth Criminal :]

jacobkroolik

Nareszcie zdrowe podejście!!Michael..by się z tego cieszył!!

ocenił(a) film na 8
jacobkroolik

zgadzam się. a może tak zbojkotować bojkot?

jacobkroolik

jeżeli o mnie chodzi, to wcale nie jestem fanem Michaela, bynajmniej...po prostu dziwie się że takie filmy powstają, jak dla mnie jest to jawne zarabianie na czyjejś śmierci, bo wątpie żeby twórcy robili go dla fanów...taaa

ocenił(a) film na 8
m_szymon

Zarabianie czy nie warto się wybrać. Niedawno powstał film "Świadectwo" który mogę powiedzieć ze ewidentnie zarabia na śmierci papieża. Czy te wszystkie filmy np. "Karol, który pozostał człowiekiem". Czemu o tym nikt nie mówi nie bojkotuje ??!!