twórcy filmu załamani ze gość nabijający im kabzy zmarł postanowili jeszcze troche na nim zarobić i poskładali tego ... gniota. osobiście 2/10.
Każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii, nawet jeśli komuś nie podoba się ich treść. Jeśli tak bardzo to Ci nie odpowiada proponuje przeprowadzkę. Hmmm... Korea Północna spełniła by twoje oczekiwania;]
nie. po prostu nie podszedł mi ten film. do tego pana którego on przedstawia też nie czuje sentymentu... dla mnie film słaby i tyle. jednym się podoba drugim nie jak każdy film :0
Właśnie udowodniłeś jakim jesteś yntelygentem. Nie czujesz sentymentu do MJ ale idziesz na film poświęcony jego osobie? Może napisz czego oczekiwałeś po tym filmie?
Czego oczekiwałem? zaspokojenia ciekawości, skoro tak wszyscy szaleją na jego punkcie warto zobaczyć czym to jest spowodowane, zresztą idąc na film nie zakładasz z góry że Ci się nie spodoba.
Bullshit. Ja na przykład nie znoszę muzyki klubowej, i wyobraźmy sobie, że w kinie puszczają film o jakimś DJ'u. To czy ja na niego pójdę? Jasne, że nie, bo do cholery wiem czego po nim oczekiwać.
Dobrze wiedziałeś, że jest to film z prób do koncertów. Może oczekiwałeś, że ujawnią jakieś nieznane fakty, pokażą jak MJ narkotyzował się gdzieś w kącie, lub molestował dzieci?
Film ten dużo mówi o Jacksonie, właśnie że pokazuje dlaczego ludzie za nim szaleją, ale skoro ty nie potrafiłeś tego dostrzec, to już nie mój problem, tylko twój.
Oczywiście, każdy może wyrazić swoje zdanie, ale chyba nie każdy wie jak to się robi. "Uważam, że...", "Moim zdaniem...", "W mojej opinii..." ale sposób w jaki ty i twój kochanek tomislav wyrażacie swoje poglądy to po prostu narzucanie waszego zdania. "Ten film był taki i taki, MJ był taki i taki i ja wiem to najlepiej i macie mnie słuchać."
Aha czyli jak ktoś piszę, że film jest cudowny, warto zobaczyć, to jest normalne wyrażanie własnych poglądów a jak ktoś stwierdza że gniot to już narzuca innym swoje zdanie. Naturalnie nie mogłeś pohamować się od obrażania nas, bo przecież nie jesteśmy fanami MJ a to niedopuszczalne, a że jeszcze wypowiadamy się nawet nie tyle o nim co o całym tym show związanym z jego wizerunkiem medialnym, z dezaprobatą TO JUSZ CZYSTA PROFANACJĄ!!!
Wiesz, jeśli ktoś pisze negatywnie o filmie, to wypadało by to czymś poprzeć, a nie pisać że jest be bo tak i już.
Oczywiście również warto by uzasadnić swoje pozytywne uczucia, jednakże pozytywne uczucia nawet nie uzasadnione raczej nikogo nie obrażają, don't ya think?
A moje obrażenie was, było dokładnie tym samym co robocie wy.
Kogo obraża?? tomislav777 pisał o filmie a nie o MJ. A nie czekaj już wiem.
Tak obrażamy was bo burzymy wasze kółko wzajemnej adoracji;] z resztą to ty rozpocząłeś od obrażania i to raczej w prymitywny sposób „Dożywotnie odcięcie od internetu i kastracja.” czy tekst z kochankami, a teraz prawisz morały jak to odpowiadasz obelgą na obelgi, szczerze mówiąc żenujący człowieczku(Tak teraz Cię obraziłem;), poddajesz pod wątpliwość naszą inteligencje a sam nie potrafisz przeciwstawić swojego zdania innemu bez użycia inwektyw, nie wspominając o totalnym braku tolerancji dla ludzi wyznających inne poglądy. Wiec jak już nie potrafisz dyskutować na poziomie to może zaoszczędź sobie stresu i powymieniaj się z innymi ludźmi cool ploteczkami jaki MJ był najlepszy i jak to dobrze że wszyscy jednym chórem go kochamy;]
Oczywiście, kastracja i odcięcie od internetu powinno zostać wprowadzone, i z tego się nie wycofam, ponieważ irytuje mnie pisanie opinii, "nie podoba mi się, bo nie". Krytyka jest jak najbardziej wskazana, aczkolwiek uzasadniona.
Moim zdaniem film jest zrealizowany świetnie, biorąc pod uwagę jak nie profesjonalnymi materiałami dysponowali twórcy. Dobrze oddany klimat panujący na próbach, jak również różnorodne ukazanie oblicza MJ. Jako profesjonalistę i showmana a zarazem skromnego człowieka.
Może źle się wyraziłem, pisząc, że komentarz tomislav'a był obrażający, bo był raczej irytujący, ponieważ tak naprawdę nie wiadomo czego on po filmie oczekiwał. To taka próba pokazania wyższości "Co wy tam wiecie, JA jestem TOMISLAV i mnie słuchajcie! Jam jest jedyny obiektywny obserwator na tym świecie!"
Piszesz o kółku wzajemnym adoracji MJ, jednocześnie nie zauważając, swojego(stąd tekst o kochankach).
po pierwsze nie jestem niczyim kochankiem... po drugie poszedłem na ten film z moją żoną której obiecałem ze pojdziemy razem poniewaz sama w 9 miesiacu nie chodzi do kina. po trzecie to jest forum a nie poemat na temat cudowności MJ. wiec moge pisac ze to jest słaby film. dziękuje.
Jesli nie czujesz do niego sentymentu, niesluchasz jego muzyki to po co wgl poszles na ten film.? Juz od samego poczatku bylo wiadomo, ze to sa proby do koncertu i bedzie puszczana tylko JEGO muzyka...
Nie musisz, ale wypadałoby, bo wszystkie odpowiedzi nurtujące cię już się pojawiły. Odrobina myślenia jeszcze nie szkodzi.
A pewną osobę, która mówi coś o kastracji, odsyłam do definicji tego słowa.
Uwazam ze to nie do konca tak - tworcy filmu szczesliwi bo zarobili mase pieniedzy na smierci "tego czegos". Od bardzo wielu lat nie slyszalem nic dobrego o MJ, a jesli juz cos slyszalem w wiadomosciach to ze kocha dzieci inaczej. To wszystko to jedna wielka hipokryzja, czczenie chorego czlowieka i pedofila - najbardziej bawia napisy na sam koniec filmu - o jego dzieciach. I dla wszystkich za chiny nie chcialem tego badziewia ogladac - taka mam prace. Osobiscie - plastikowej mordy tego czuba nie powinni pokazywac publicznie.
Tomal83 - jesteś skończonym gnojem. Po pierwsze dlatego, że na żadnego człowieka nie mówi się "to coś" choćby był żydem, arabem, murzynem, cyganem, dresiarzem czy kimkolwiek innym i za samo to połamałbym Ci nos. Po drugie jeśli miałbyś w sobie chociaż tyle wrażliwości co beton, to zauważyłbyś, że Michael Jackson był OBIEKTYWNIE wspaniałym człowiekiem i to nie podlega żadnej dyskusji. To, że chorował i miał rozmaite problemy jest sprawą odrębną i nie Tobie to oceniać. Co do "czczenia chorego człowieka i pedofila" to drugi raz połamałbym Ci nos, bo jestem przekonany, że nie wiesz na jego temat nic, prócz tych skandali, które były wypychane na pierwsze strony gazet i jako "hot news" w wieczornych wiadomościach. W to, że 11.09.2001r. USA zaatakowali Talibowie też wierzysz? A 6 grudnia prezenty przynosi Ci Mikołaj? Rozumiem, że można być głupim i prymitywnym, ale nie rozumiem tej przynoszącej Ci radość bezczelności. Następnym razem, jeśli nie będziesz miał niczego wartościowego do powiedzenia, to trzymaj swoją "plastikową mordę" zamkniętą, "czubie". I nie "pokazuj się publicznie".
Lol, no proszę - to już nie tylko 11 września był wynikiem spisku ale nawet i pedofilskie ekscesy tego czegoś.
Macie nasrane w głowach.
maciejas90 jestes fanem Jacksona wiec napewno widziales jak on wyglada i teraz powiedz mi czy patrzac na jego twarz widzisz czlowieka czy ufoluda??? Sam jest winien opini na temat jego wygladu urodzil sie muzynem i chcial byc bialy moge to zrozumiec ale zrobic sobie taka twaz to tego juz niezrozumie poco robic cos takiego? Jesli chcial lepiej wygladac to raczej sie mu nieudalo.
Nie zamierzam cie obrazac maciejas90 bo twoja milosc i uwielbienie do "tego czegos" mowi wszystko o twoim poziomie intelektualnym. O ile dobrze mi wiadomo to tego typu fora sluza do wyrazania swoich opinii i kazdy ma prawo pisac to co mysli. Nadal uwazam ze ten film to szczyt hipokryzji i totalne dno, ogolnie powinien nosic nazwe THIS IS SHIT. Co do pedofili to- facet byl oskarzony nie raz tylko parokrotnie - a tu juz ciezko mowic o pomowieniach, tym bardziej ze pare milionow dolarow moze skutecznie zamknac usta pokrzywdzonych rodzicow. Pedofila nie bede nazywal czlowiekiem bo nawet nazywanie go bydleciem to obelga dla bydlat-stad nazwa "to cos" niestety zmusza mnie do tego brak bluzgow w naszym jezyku ktorymi mozna by taka osobe nazwac. Twoje teorie spiskowe na temat 9.11 zostawie bez komentarza, ale co do lamania nosa to wiesz bardzo chetnie przyjmuje wyznania. A jesli tak bardzo boli cie to co inni mysla o twojej milosci do MJ no coz, pozostaje ci sie wyplakac w jego pluszowa lalke z jaka pewnie sypiasz.
przepraszam bardzo chetnie przyjmuje wyzwania-literowka.
A co do tworczosci to nie mylmy pojec, w historii bylo wielu mocno porabanych ludzi, ktorzy tworzyli wspaniale rzeczy jednoczesnie bedac kanaliami i psychopatami.
... ja za nim nie przepadam między innymi dlatego ze istnieją pewne uzasadnione podejrzenia że jednak miał jakis problem ze sobą dotyczący dzieci. i nie jest to nikogo wymysł.takie bezkrytyczne uwielbianie MJ jest według mnie niestosowne...
TY WEZ NIE WYMYŚLAJ I NIE ROZGŁASZAJ BZDUR,JAK NIE MASZ O PEWNYCH SPRAWACH ZIELONEGO POJECIA KOLEGO!
Naprawde Cie nie rozumiem... Jak mozesz mowic zle o czlowieku ktory nic Ci nie zrobil.... Poza tym dopoki nie udowodni sie winny PODEJRZANY jest niewinny....
Ps. Radze zaprzyjaznic sie z polska gramatyka....
to działa w obie strony. ciekawe czy jestes pewna jego kryształowego życiorysu. pewnie go bardzo dobrze znasz. a czasami jak sie ma duzo pieniedzy to mozna unikąc problemów
Zebys wiedzial, ze jestem bardziej pewna tego iz jego zyciorys jest krysztalowy niz tego, ze rzeczywiscie byl pedofilem.... Niestety nie mialam okazji go pozac osobiscie, ale od odawna sledze to co sie wokol niego dzieje, oraz jego tworczosc i moge smialo powiedziec, ze czlowiek ktory pisze takie teksty piosenek i tak bardzo dba o dobro dzieci nie moze byc pedfilem.... poza tym z wypowiedzi ludzi ktorzy mieli ta przejemnosc poznac go osobiscie nie wynika zeby on kiedykolwiek byl zdolny skrzywdzic kogokolwiek....
Och, ja również chciałabym się wtrącić do dyskusji. Jako ta obiektywna strona, rzecz jasna (a obiektywizm może być pozytywny, racja?), gdyż, całkowicie przeciwnie, do tego jak się wydaje owym powyższym „inteligentom”, nie są bezstronni i uważają się za ostatnią logicznie myślącą cząstkę ludzkości, która jest w stanie opamiętać się w tym masowym szale miłości do MJ. Och, jak bardzo się mylicie. Argumentacja dwóch stron jest bezwartościowa; w końcu miłośnicy Michael’a zdają się być naiwni, młodzi, a za co za tym idzie – niedojrzali (ach, to ta część społeczeństwa jest najabrdziej podatna na wpływy), więc skazujecie się na śmieszność, wasze zdanie jest negowane i nieszanowane.
Hm... tomislav777 mówisz, że masz żonę, a więc jesteś człowiekiem dorosłym, i jak mniemam, uważasz się za człowieka intelgientnego, za ostatniego logicznie myślącego w tej masowej hsiterii. Ach, co za słodka nieświadomość ; ) Zdajesz się odczuwać wobec MJ niechęć; dlaczego ma mnie kręcić pedofil? Owi przeciwnicy „jacksomani” są najbardziej zmanipulowani mentalnie od tych wszystkich miłośników. Budujecie swoją opinie na temat człowieka, wcześniej nic o nim nie dociekąc, na podstawie mediów poszukumących sensacji?! Czy tak postępują ludzie myślący? Każdy szanujący się inteligent nie przyjmuje bezkrytycznie nowinek prasy, zwłaszcza tej burkowej! Litości! Śmiech na sali! Macie związane umysły całą tą medialną propagandą! Ach, ależ oczywiście uznacie, że przecież oskarżenia się znikąd nie wzięły. To jest kolejny dowód na bezgranicznośc waszej ignorancji. Otóż, aby wdyawać skrajne sądy, trzeba znać opinie dwóch stron oraz poznać zarys pscyhologiczny człowieka oskarżonego. Człowiek niedociekliwy uzna, że skoro ten „czub” był czarny, a teraz biały, jego twarz jest zniekształcona przez liczne opracje plastyczne i wygląda jak kosmita, to idąc tym prostym, nieskomplikowanym tokiem myślenia, on musiał molestować to dziecko! Brzmi niedorzecznie, prawda? Otóż są LICZNE dowody w postaci zdjęć i hisotrii rodziny ze strony ojca, że chorował na vilitigo. Jest mnóstwo fotografii dowodzącej tego; z okresu thrillera jak i HiStory (screen z They don’t really care about us, gdzie ma brązowe plamy na klatce peirsiowej). Jakoże, że był skrajnym perfekcjonistą i estetą, pragnął pozbyć się szpecących plam poprzez usuwanie pigmentu skóry; dlatego chodził pod parasolem i w masce chirrugicznej, co miało go uchronić przed rakiem skóry, a co brukowace wzięły za przejaw psychozy wszczepiając ten pogląd w poczciwe umysły masy. A jego koszmarny wygląd wynika z wyżej wymienionego perfekcjonizmu, i bynajmniej nie tego efektu oczekiwał sam zainteresowany, o czym sam mówił, a docinki takich „inteligentów”, co wszystkie rozumy pozjadali, nie pokrzepiało go. Często wspomniał jakoże miał porblemy z samoakceptacją i nigdy nie był zadowolony z widoku w lustrze. Trochę empatii, proszę. Ach i słynne molestowanie, o którym społeczeństwo wyrabiało sobie opinie na podstawie burkowców; ach, co za górnolotność menatlna : ) Oglądając miliony materiałów, słuchając wersji oskrażycieli, obrońców, dochodzę do wnisoku, że to, co zrobili, jak wykorzystali go, było okrutne. Jackson widział w dzieciach towarzyszy do zabawy, nigdy nie „ojcował”, co zwykle jest domeną wyrafinowanych pedofili (podkreślają w ten sposób przepaść między nimi a dzieckiem, czuja przewagę). Jego przyjaciele, współpracownicy i on sam, twerdzili, że ma coś z dziecka, głównie pociąg do wspólnych zabaw. Robił z tymi dziećmi wszystko to, czego nie doświadczył jako chłopiec. Gdyby rzeczywiście molestował dzieci, jego przyjaciele –gwiazdy nie chcieliby nadpszaprywać swojego wizreunku zadając się z pedofilem, więc oni świadczyli o jego niewinności (Liz Taylor, Diana Ross, Macaulay Culkin). Pierwsze oskarżenie pjawiło się, gdy OJCZYM odkrył, że nocowali pod namiotem w jednym pokoju. Oczywiście Michael Jackson był WIELKI, a więc bogaty – kto by nie skorzystał, by nie wyłudzić kasy? Chłopak zaprzeczył mówiąc, że uwielbia Michael’a, zachowuje się jak dziecko, a następnie zeznawał przeicwko niemu ?! Matka chłopca rozstała się ze swoim konkubentem i oznajmiła wszem i wobec, że oskrażenie nie było podyktowane troską o dziecko, a chęcią wyłudzenia pieniędzy. I SIĘ ZACZĘŁO. A tym lduziom zapłacił dla świętego spokoju. A w ogóle; co ja się rozpisuję: jakbyście mieli mnóstwo kasy, co zrobiliścieby na jego miejscu? To było okrutne, jak go potraktowano. Kochał dzieci, co obrócono przeciwko niemu: oskrażono go o najobrzydliwszą rzecz. Ludzie myślą schematami: to jest nienormalne by dorosły facet tak się dogadywał z dziećmi, musi mieć w tym jakiś interes w postaci chęci wyłudzenia stosunków seksualnych z nimi. I to nie jest schematowe? On tak nie do końca był infantlny; to tylko jeden aspekt jego osobowości, z którego media zrobiły główny. Z wywiadów, nagrań prywatnych wynika, że był opanowany, kulturalny i wstydliwy, choć znał swoją wartość i nie dawał sobą manipulować ( musiał mieć te cechy by osiągnać tak ogormny sukces). Uwielbiał też się śmiać i dobrze bawić, co znajdował u dzieci! A ludzie zrobili z tego cos chorego! Psychologwie się wypowiadali i orzekli, że jego portret psychologiczny nie pasuje do zarysu pedofila. Pragnę zauważyć, że Ameryka to niesamowicie konserwatywny kraj, więc na pewno chciano by przymknąć pedofila, i to znanego. To było okrutnie poniżające dla niego. Po prostu obrzydliwe. Media wyolbrzymiły to tak, aby to uwiarygodnić i stać się źródłem opiniotwórczym. Nie wstyd wam wszystkim, że daliście się zmanipulować? Nie wstyd?
Wszystkich tych, którzych nie zdoałałam przekonać, polecam oglądnąc o nim dokumenty, wywiady, bo skoro tak namiętnie i rzęsiście angażujecie się w obrażanie MJ i jego twórczość, możecie się pofatygować by to obejrzeć. A jak uważacie, że niepotrzebne wam to do życia, to choć wstrzymajcie się z opinią, bo znacie sprawy bardzo powierzchownie. Liczne wywiady ukazują jego ogromną artystyczną dojrzałość, inteligencję i błyskotliwość. Był nieprzeciętny. Był artystą, czego nie można powiedzieć o tych wszystkich gwiazdkach(Rihanna, Britney Spears); piosenki są dla nich pisane, same nic nie kreują, nie tworzą. Był on kompozytorem, autorem tekstów i aranżacji muzycznych – czy to nie świadczy o jego wielkości? Ktoś stwierdzi, że był jedynie odtwórcą. Otóż nie – tworzył choreografie z konsutlacją specjalistów tańca, oczywiście. Sam stworzył swój język ciała, niesamowicie czuł swoją muzykę, a jego teksty nie są pustym bełkotem dla mas, jakie się dzisiaj spotyka. Czy to nie świadczy o jego wielkości? Już nie będę wspominać o jego stylu, który stał się ikoną popkultury. Po prostu chciałam omówić ARTYSTYCZNY dorobek, tyle. Sama słucham ciężkiej muzyki, ewentualnie klasyki w postaci Pink Floyd, Dżem, a więc stawiam mocny nacisk na wartośc artysyczną muzyki. Muzyka Jacskona takową posiada. Był wielki i kochał ludzi. A oni go opluli.
A co do „jacksomani”. Nie dziwi mnie to i nie oburza. W końcu nie umarła jakaś chwilowa, popowa gwiazdka, a sam Król, Michael Jackson. Bo co by nie mówić, za takowego się go uważa. Zasługuje na owy przypływ uwielbienia. Oburza i obrzydza mnie fakt, że to chwilowe. Ale w życiu nie można mieć wszystkiego.
Zadaje się pytanie (bo krytykowanie Jacksona i jego fanów jest tak samo modne jak uwielbianie go, a chyba nawet bardziej) gdzie ci wszyscy miłośnicy byli przed jego śmiercią, przecież wszyscy się zniego śmiali? Otóż nie. Śmiała się prasa, i ci, którzy byli wobec niego obojętni, a swoją opinie tworzyli na podstawie mediów. Potwierdza to fakt wyprzedania bieltów na jego tegoroczny koncert w zaledwie kilka godzin. Czy to nie akt miłości?
Co mną kierowało by poświęcić czas, by was przekonać? Po prostu, z czystej, ludzkiej ciekawości, zaczęłam OBIEKTYWNIE dociekać portretu Michael’a Jackson’a; chciałam sobie wyorobić o nim opinię, nie chciałam być częścią tej smutnej „masy”, budującej swój świat świadomości na podstawie mediów. Nie chciałam być zmanipulowana. Zwykle krytykujący Jackson’a są ludźmi dorosłymi, którzy są dumni, że nie sa podatni na wpływy i mają swoje swoiście inteligentne pgolądy w postaci „pedał i pedofil – czym się podniecać”. Mam nadzieję, że moje słowa do kogoś dotrą, bo tak jak nie należy poddawać się powszechnemu zalewie miłości, która niestety minie, nie należy popadać w drugą skrajność, bo to świadczy o niedojrzałośći, o niczym innym.
Głupota ludzka nie zna granic.
Dziękuję.
Zdajesz sobie sprawę z tego że nie da się czytać tego co napisałeś? To że ktoś napisze że jego wypowiedź jest obiektywna to wcale nie znaczy że taka jest, zwłaszcza że piszesz o obiektywiźmie a następnie za wszelką cenę starasz się wybielić (hehe) postać MJ. Mi jakoś nie jest wstyd że wyrażam własną opinie którą właśnie opieram na filmach dokumentalnych dotyczących MJ i innych materiałach jego dotyczących. Z resztą, nie udowodniono mu pedofilskich zarzutów - niech będzie (pomijam już fakt zawarcia ugody), jednak facet który wystawia swoje dziecko przez okno hotelu a następnie karmi je z twarzą przykrytą jakąś szmatą, następnie doprowadza własną twarz do rozpadu i zachowuje się po prostu jak wariat, z pewnością nie jest normalny. Żaden normalny facet nie śpi też z obcymi dziećmi w jednym łóżku (ciekawe czy obrońcy MJ napiszą "ja robię to codziennie i nie ma w tym nic dziwnego"), dodatkowo ten biedny człowiek swoje zboczenia próbował przyćmiewać swoimi własnymi dziećmi i pokazywaniem jak rzekomo się o nie troszczy prowadzając je w maskach przed kamerami.
Można kogoś kochać za to że ładnie tańczył i napisał dużo dobrze zarabiających na siebie piosenek nie patrząc na inne strony jego życia, brak umiejętności powiedzenia sobie prawdy to zwyczajny objaw głupoty a przecież można lubić jego muzykę i jednocześnie myśleć trzeźwo i zauważyć to że będąc świetnym muzykiem itp. był jednocześnie chorym umysłowo zboczeńcem.
Nie dziękuję.
starałam się być kulturalna, ale w twojej wypowiedzi wyczuwam wywyższanie się i próbę ośmieszenia mnie. Hm, skoro już się powołujesz na Living with Michael Jackson (nie sadzsz ze to nie jest obiektywny obraz?) ogladnij living with Michael Jackson take two. to jest obiektywny obraz, sa to amterialy ktore zostaly wyciety przy robieniu teog pierwszeog filmu.
a co do pedofili. przelewanie uczuc na inne dzieci nie miesci sie w naszych schematach, racja? i to jest pdosatwa do oskrazen o pedofilie tak? on nie spal z nikim w tym samym lozku, tylko w tym samym pokoju. a to jaki mial sotsunek do dzieci i czy tak pedofile sie zachowuja, poelcam golanadc Michael Jackson Private Home Movies. Czy taki stosunek ma pedofil do dzieci? i zwroc uwage jak sie wypowiada. czy tak niezrownowazony psychicznie czlowiek sie odzywa?
hm. masz bardzo proste spojrzenie na swiat. to smutne. albo cos jest czarne albo biale. czy takie myslenie jest w porzadku? dociekajac ifnromacji o nim, bylam bezstronna. i doszlam do takich wnioskow jak wyzej. przykro mi ze zamykasz sie na swoje ciasne myslenie. gdybys mial w ciul kasy, ciekawe czy nie cchiialbys poprawic sobie to i owo. to i owo zmieniloby by sie w szereg operacji, w wyniku czego twoja wtarz by sie rozpadala.
a w ogole, tak nie mowiac o Jacksonie. Co za smieszny i plytki czlowiek z ciebie, ze oceniasz czyjas osobowsc i stan umyslowy na podstawie jego wygladu.
W końcu jakaś inteligentna osoba w tym temacie! Całkowicie Cię popieram, sama dużo czytałam i oglądałam materiałów na temat Michaela przed jego oceną ,a tym bardziej przed pisaniem opinii. Nie wyobrażam sobie obrażać kogoś "tak dla picu" żeby poczuć się lepiej. Wstydziłabym się dzielić swoją głupotą i brakiem jakiejkolwiek widzy pisząc takie rzeczy.Mam tylko nadzieję ,że osoby obrażające i oskarżające Michaela w życiu zostaną tak samo okrutnie potraktowane. Życze wam tego z całego serca, może dopiero wtedy czegoś się nauczycie...
Musze przyznac ze dlugo sie czytalo Twoja pierwsza wypowiedz, ale warto bylo.... :) (Szkoda ze tylko, ze z tego co widze nie kazdy mial chwile zeby ja doczytac, ale znalazl ja zeby sie wypowiedziec...) Moim zdaniem to co napisalas jest najlepszym komentrzem odnosnie Michaela jaki czytalam nie tylko w tym temacie, ale rowniez na calym forum... Nie pisze tego dlatego, ze sama jestem jego fanka od lat, ale dlatego, ze widocznie odrobilas prace domowa... Za to brawa! :) Moim zdaniem rozpatrzylas kazdy aspekt jego kariery i wszystkich tych afer zwiazanych z jego osoba.... Szczrze nie mialabym nie przeciwko temu gdybys po swoim malym "sledstwie" skrytykowala zachowanie Michaela (co raczej byloby malo prawdopodobne po tak doglebnym przejsciu przez jego zyciorys) a to dlatego, ze przynajmniej mialabys ku temu podstawy i przytoczylabys z pewnoscja jakies argumenty, ktore stworzylabys sama a nie tylko skopiowala z pierwszej lepszej gazety tak jak robi wiekszosc jego (pseldo)krytykow.... Jeszcze raz brawa... :)
Pozdrawiam :)
O rany...
Nie napisałem że fakt przelewania uczuć na dzieci świadczy o tym ze jest pedofilem, jednak żerowanie na niewinności dzieci i na tym że łatwo można je zmanipulować tak aby cie akceptowały i nie zauważały rzeczy które dorosły człowiek zauważy sam w sobie jest już wykorzystywaniem. Ten człowiek oczekiwał bezwarunkowej akceptacji bez względu na to co robił, w oczywisty sposób żaden normalny dorosły człowiek nie byłby w stanie obojętnie na patrzeć na jego krzywe zachowania, chyba że byłby dzieckiem lub krótkowzrocznym zmanipulowanym człowiekiem. Jeśli już życzysz sobie żebym drążył ten temat to nikt w 1993 roku nie przeszukiwałby jego domu i oglądał członka, a następnie informował o "dużej zgodności", nikt też wiedząc że jest niewinny nie płaciłby grubych milionów, oczywiste jest to że zapłacił bo bał się procesu i wyroku, tak samo inni ludzie szybko zmieniali zdanie odnośnie jego osoby, np. La Toya która która twierdziła że ma dowody za które chciała pół miliona, jak myślicie, kto kupił od niej dowody a raczej jej milczenie? Efektem tego wszystkiego było to że został bankrutem, musiał ciągle komuś płacić za jego milczenie, procesy, adwokatów.
Jeśli chodzi o sposób jego wypowiedzi to przepraszam ale on był chodzącą apteką więc nie spodziewałbym się nawet żeby zdenerwował się gdyby potrącił go autobus. I wcale nie spał z dziećmi w jednym pokoju tylko jak zeznawali świadkowie spał z nimi w jednym łóżku.
A jeśli chodzi o ocenianie na podstawie wyglądu to właśnie jest to bardzo dobra metoda bo widać parę rzeczy takich brak akceptacji samego siebie, koncentrowanie się na wyglądzie zewnętrznym zamiast na osobowości, podejmowanie decyzji nie myśląc o konsekwencjach. Dodam jeszcze tylko że jest masa ludzi którzy są o wiele bogatsi niż był Jackson i nie doprowadzają się do takiego stanu (Gates, Buffett, Mittal itp.) i jeśli chodzi o Mnie to woda sodowa mi nie grozi.
Na serio nie rozumiem waszego zaślepienia i braku umiejętności zaakceptowania faktów, ale co tam, ubliżajcie mi dalej, to pewnie wam pomaga i jest doktryną waszego kochanego MJ, jesteście dowodem tylko na to jak fałszywe i zakłamane jest to środowisko, środowisko gdzie wszyscy udawali kryształowych, dobrych i kochających innych a w rzeczywistości... No cóż, wystarczy poczytać wasze wypowiedzi i reakcje na bolesną prawdę...
Proponuje żebyście zrobili zrzutkę, 20.000.000$ żebym więcej nie pisał na tym forum ; D
ach, po raz kolejny pokazałeś klasę. nie jestem miłośniczką jego, ale uderzyło mnie okrucieństwo z jakim go ptoraktowano, jakoże mam powiązania z psychologią. Patrzysz jak ingorant, z kilku faktów zlepiasz obraz całego człowieka. Dzielisz zachowania ludzkie na te prawdiłowe i chore. Nie wszystko zdaje się być albo kryształowe albo zepsute do szpiku kości, na tym poelga piękno tego świata. Niektóre zachowania poszczególnych jednostek społęcznych byłyby nie do przyjęcia, zaś u części uzanano by je za normlane.
porównujesz go do lduzi bogatszych, ale którzy obracają się w innym środowisku. On był wsystawiany na widok publiczny, był pdoatny na oceny jednocześnie żyjąc w przeświadczeniu o swojej brzydocie i nieatrakcyjnosci - nie widzisz tutaj roznucy miedzy nim a Gatsem? Napprawdę?
A co do moelstowań. Jeśli sama wrażliwość i usposobienie MJ cię nie przkeonują to zważ na niespójność zeznań. Dzieci zaprzeczały, okazało się, żę na przesłcuhanie jeden chłopiec przyszedł otumaniony lekiem, po którym można dzieckiem manipulować (jest on podawany przy znieczuleniach w stomatologii - ojciec bvyl stomatologiem.
Drugie dziecko w momencie oskarżenia Michaela miało 15 lat. A wypowiadali się z aniego rodzice. Czy to nie zastanawiające? zMieniało ono swoje zeznania, rodzice to samo.
Skoro odwołujesz się do fortuny Michaela, jakoże za pieniądze uciszał ich i mogl sobie wykupic niewinnosc. Idac tym tokiem myslenia, nie sadzisz ze owa fortuna mogla zaaslpeic ludzi, ktorzy w szalenstwie checi zdobycia kasy, oskarzyli go by wyludzic pieniedze? Jaka matka za 20 mln przestanie milczeć w sprawie cierpień swojego dziecka?! JAKA?!
A gdybys mial kase i nawet jakbys byl niewinny: wolalbys rostzrasac latami ta sprawe, narazac te dzieci na zainteresowanie medialne, sebie na kompromitacje (nawet jesli uniewinniono by go to bylby skomrpomitowany - dowodem jest tego rpoces z 2005 roku) bylbys skocnzony w show biznesie. Ja nawet bedaco osoba niewinna- zapalcilabym chciwym ludziom.
Powtarzam, ze on mial ogromna i piekna wrazliwosc - ty sie z niego smiejszesz i ze mnie - a to ja jestem kulturalna w tej rozmowie i przedstawiam solidne argumenty nie w postaci "on byl taki boSSSkiii :*", wiec nie ozumiem dlaczego nie trkatujesz mnie powazne. ale to swiadczy o tobie. kochal dzieci, bo nic od neigo nie cchialy orpcoz zabawy, czystej obecnosci. Byl osoba boagta, a wiec w tym swiecie intencje nie wszystkich ludzi byly czyste i jasne. Dzieci były szczere i prawdziwe. Tego on chciał. A oni zrobili z tego zobczenie - bo gwizdor powinien byc amantem i zaliczac panienki.
Smiech na sali za wasze pseudointelgenckie refleskje.
Najbardziej smieszą mnie ludzie którzy nie znają twórczości MJ-a? a idą do kina na This is it i oczekują nie wiem czego??? jakiś sensacji z życia gwiazdy??? i co wydaliście 20zł. i rozczarowani?? hahah. Od początku każdy wiedział że to zapis prób do koncertów w Londynie. I muzyka była tu tematem przewodnim ale ignoranci wypisuja pierdoły typu zwykły kicz itp.
Smiać mi sie z was chce. Wydaliście 20 zł. na marne. Oj jaka szkoda.
Fakt faktem że zarzuty pedofilskie nie zostały mu udowodnione, dlatego nie rozwodziłem się o nich w pierwszym postcie, ty jednak zaczęłaś przywoływać je w subiektywny sposób więc ja też nie omieszkałem tego zrobić. Jestem też pewien że niektórzy rodzice w pełni świadomie posyłali do niego dzieci żeby na tym zarobić i udawało im się to, i jak najbardziej nie jest to normalna sytuacja, jednak to wcale jeszcze nie świadczy o tym że zarzuty były bezpodstawne.
Jeśli znów musimy wrócić do operacji plastycznych to już tylko pozostaje mi ręce załamywać nad twoim konformizmem, najpierw twierdzisz że wszyscy mający kasę coś by sobie chcieli poprawić a teraz potwierdzasz że jednak operacje plastyczne MJ wynikały z jego problemów ze zdrowiem psychicznym czyli moją tezę.
Nie znam cywilizowanej kultury w której jego zachowania nie budziłyby wątpliwości.
Nie będę pisał kolejny raz tych samych argumentów bo nie ma to sensu, zdaj sobie sprawę że nie chcę cię obrażać i nie rozumiem czemu mój stosunek do MJ odbierasz od samego początku jak niechęć do ciebie i non stop próbujesz mnie obrażać...
nie traktujesz mnie na równi z sobą w tej konwersacji.
ach, czyli jak ktoś ma komepleksy znaczy się, że jest niezrównoważony psychicznie?! Będę niemiła ale musze to powiedziec: ogarnij sie! jego znieksztalcona twarz nie siwadczyla o jego uposledzeniu, ale o traumie jaka przezyl w dziecinstwie i brak komfortu fizycznego w trakcie kariery. ale coz, ty to tlaumczysz po swojemu. Każdy ma kompleksy, a on do tego bnyl wsytawiony do swiatel reflektorow! To byla jego slabosc, tylko i wyalcznie. Byl czlowiekiem, jak akzdy z nas, ktory mial slabvosci! A ty to anzywasz niezrównoważeniem. Śmiech na sali.
Dokonujesz autokomrpomitacji, w głównej mierze powołując się na Latoyę, której to zdorwie spcyhiczne budzi poważne wątpliwości. Grzała się w blasku gwiazdy swego braciszka, próbowała się wspiąć po jego plecach. Gdy oskarżono go o peofilię, nie chciała być koajrzona z tymi zarzutami więc go publicznie skrytykowała. mowila o domniemanych dowodach, o ktore media sie bvily, nastepnie wyaala oswiadczenia ze one nie isnieja ale w jej przekonaniu, 35-letni facet przebywajacy w jednym pokoju z dzieckiem na noc to coś nienormalnego i powiedziala ze odcina sie od tego pedofila. No smiech na sali! Powołujesz się na słowa kboiety, ktora majac ogormne parcie na szklo i nie amjac zadnych dowodow, publicznie osądzala swojego wlasnego, rodzonego brata bez ktorego bylaby nikim. Wydała także ksiazke o swojej rodzinie, gdzie wtredxzila ze blyo moelstowana przez ojca! kto wyciaga takie brudy, chociaz watpie w ich autentycznosc! Teraz opowiada jakim Michael byl cudownym czlowiekiem i udziela sie gdziekolwiek! I ty sie na nia powolujesz?!
A jeszcze komentarz do oskarzen o pedofilie:
Po zarzutach z 1993, chłopak ubiegał się o zakaz zlbizania sie do swojej osoby swojemu ojcu. Nastepnie zmienil nziwsko na Anton Jackson i przepraszal raz publicznie za to ze klamal. Ojczulek zagarnal kase po czym poddal sie licznym operacjom plastycznym. Niedawno popelnil samobojstwo. Czy ci ludzie saautentyczni?! Czego MJ się osadza?!
Majac takie podjerzenia na kacie, nastepne rodziny "sepy", ktore nic nie soiagnely w zyciu, zerowaly na tych oskarzeniach, a rodzina gavina arvizo byla w idelanym polzoeniu: Jackson publicznie przyznal się do spania z nim w tym samym pokoju. Matko, to chyba był najszczelsiwszy dzien w ich zyciu. Chlopak w trakcie rpcoesu mial 15 lat, a za niego wypowiadalai sie rodzice. Przeciez 15-latkowie sa dojrzali i zdolni do samodzielnego myslenia. Nie wspominam o ciaglych zmaianach zeznan.
Z czym do ludiz pytam sie, skoro nie znacie podsatwwoych faktow?
Odnoszę coraz silniejsze wrażenie że dyskusja z tobą jest pozbawiona sensu bo po pierwsze, zupełnie nie rozumiesz tego co piszę, po drugie uważasz że nie mam prawa do własnej opinii a po trzecie z braku argumentów próbujesz mnie obrażać.
Ile raz mam powtarzać że nie trawiłem i nie trawię środowiska MJ? Czy ty czytasz co ja piszę? Co chwile piszesz jacy to byli źli ludzie czyli powtarzasz notorycznie to co ja napisałem w postach poprzednich. Powtarzam po raz kolejny - uważam że środowisko Mj było zniszczone, zakłamane, obłudne i kierowało się tym co najgorsze i to że przytoczyłem La Toye świadczyć miało tylko o tym jakie to było towarzystwo, jest dowodem na to że w tym środowisku wszystko można kupić za kasę czy kłamstwo czy prawdę, nie ważne, wszystko jest spłycone do sławy, pieniędzy i zaspokajania swoich własnych potrzeb różnego rodzaju, i na prawdę nie widzę sensu roztrząsania osoby La Toyi bo wiadomo jaka jaki to charakter, ty jednak usiłujesz za wszelką cenę przedstawiać ją w jak najgorszym świetle żeby pokazać że to ona, a nie MJ był winowajcą, co nie do końca rozumiem bo jeśli jesteś w stanie zauważyć to kim była ona to czemu jesteś ślepa na to kim był jej brat? Uważam że w tym towarzystwie nikt nie jest jest autentyczny, ani MJ, ani jego rodzina ani jego ofiary.
Wracając do początku twojej wypowiedzi, to jeśli uważasz że doprowadzanie swojej twarzy do rozpadu, spanie w jednym łóżku z dziećmi, wymachiwanie niemowlęciem przez okno, uzależnienia prowadzące do śmierci i inne chore zachowania to tylko słabości czy kompleksy to boje się pomyśleć jakie w życiu wyznajesz wartości. Ciągle też koncentrujesz swoje wypowiedzi na aferze pedofilskiej o której ja tylko delikatnie wspomniałem w pierwszej wypowiedzi i po raz kolejny powtarzam że nie uważam tego za główny argument, bo nie wiem czy zauważyłaś ale przytaczam też inne... Jesteś w stanie przyjąć je do wiadomości czy jest to dla ciebie za trudne? Postaraj się proszę czytać moje wypowiedzi w całości i ze zrozumieniem, dla mnie na prawdę możemy zupełnie pominąć zarzuty pedofilskie i ludzi otaczających go, wtedy będziesz czytać do końca co piszę, spróbujesz załapać?
Nie wiem czy ktoś z was widział wywiad z MJ z 1992r. z Ophra Winfrey na jego własnym ranczo. Tam dużo rzeczy było wyjaśnionych, plotek, sensacji itp. jak to MJ spał w komorze tlenowej, jeździł na wózku inwalidzkim żeby izolowac sie od bakterii temat operacji też był poruszany. Wtedy przyznał sie do podbródka i nosa. Pamiętam że jeszcze w latach 80 starał sie upodobnić do Diany Ross wielkiej miłosci jego. Cóż każdy z nas jakby miał mln. na koncie pewnie by se coś zrobił bo każdy człowiek ma jakieś kompleksy MJ widocznie nie lubiał swojego nosa no nie dziwie się wszak murzyni mają raczej brzydkie nosy. Ale fakt że potem przecholował najlepiej wyglądał za czasów BAD kiedy jeszcze miał taką mulatowatą skórę.
w porzadku. dotarlo. ale na podstawie kilku faktow wyjetych z kontekstu budujesz wizerunek teog czlowieka. mozna sie wypowiadac gdy zna sie przyczyne pewnych zachowan, tok myslenia. sam napisales, ze jest to plytki swiat pozbawiony wartosci - i wlasnie to zniszczylo MJ i za to nienawidzil tej rzeczywistosci. Probowal od niej uciec poprzez bezgraniczne oddanie się odzyskiwaniu tego, czego nie mial - dziecinstwa. I wlasnie sam piszac powyzszy post przemowiles na jego korzysc. Czy to nie wydaje sie dla ciebie miec sensu?
mowisz o nieprawidlwosciach w moich wypowiedziach, a sam dopowidasz sobie rozne rzeczy. nawet nie tkenlam tematu o wydarzeniu w Berlinie, kiedy wystawil swoje dziecko przez barierke. To bylo niedpowiedzialne, nie ma zadnego usprawiedliwienia, ale to czyni go psychopata? Naprawde? Naprawde poelcam objerzec Living with Michael Jackson Take two - sa to nagrania ktore nie zostaly ukazane w pierwszej czesci - nic innego. Smieszny mi sie rowniesz wydaje sam fakt, ze sformulowanie, iz operacje plastyczna byly jego slaboscia, apsketem czlowieczenstwa, ty przypisales kazdej sferze jego zycia! i ty mi zarzucasz, ze ja nie czytam dokladnie twoich wypowiedzi? Uwazam, ze to co wyzej wymieniles nie czyni go zlym czlowiekiem, do tego daze!
A twoj swiat jest na tyle wartosciowy, ze wchodzisz na strone o gosciu "ktorego nie trawisz" bo zyl w plytkim swiecie, gdzie wszystko sie sproawdza do slawy i zaspokojania niskolotnych żądz? To ze zyl w takim swiecie, nie swiadczy o jego usposobieniu.
Tak naprawde mozemy tu polemizowac godiznami, ale on byl wiekszy niz ty, twoja wartosciowa natura i my wszyscy razem wzieci tutaj, bynjamniej nie za sprawa pieniedzy. Jego artyzm byl na niewiarygodnie wysokim poziomie, miał wpływ na kwestie trapiace dzisiejszy swiat, o ktorych ty jedynie mzoesz mowic tu na forum. Wydal ponad 300 mln na cele charytatywne, o ktorcyh to sie juz nie mowi, ale to dobrze, jeszcze by mu zarzucono, ze to pod publike. Mial swoje slabosci i smutne aspekty zycia, byl ciagle na widoku publicznym, ciagle osadzany. Niedziwne, ze potem przeszedl zalamanie, co tylko utwierdzilo ludzi takich jak ty, ze jest nienormlany.
Mial piekna dusze, ale wg wielu lduzi by wydac taki sad, czlowiek musi miec krysztalowy zyciorys. On go nie mial, ale rowniez nie byl tak przeiskaniety nienormlanoscia, brakiem morlanosci i zlem, jak ty go przedstawiasz. Powtarzam: on nienawidzil tego swiata, za ktory paradokslanie ty nie dzierższych jego - szukal tej normalnosci w zabawie z dziecmi. To dziwne?
Ach, chetnie bym z toba podyskutowala, bez zlosliwosci z mojejs trony, gdybys raczyl ogladnac Private Home movies - to sa prywatne nagrania, a czy to jak czlowiek sei zachowuje na swoim terytorium nie swiadczy o jego uspsoobieniu? Skoro fatygujesz sie udzielajac sie tu i teraz, mzoesz sie pofatygowac by to obejrzec. Polecam takze (powtzraam sie) Living with Michael jackson take two, Michael Jackson talks to Oprah. chocby po to by choc troche poznac moj punkt widzenia. jesli po tych filmach zostanies zprzy swoim, dlaejsz bedziesz w nim widzial czlowieka zdemoralizowanego i szaleńczego - uszanuje twoj poglad i zwroce honor, a twoje argumenty nabiora dla mnie znaczenia. Poki co sa bezwartosciowe bo budujesz swoja opinie na podstawie prasy.
fani MJ także sa "nieprzemakalni" wobec argumentów jego krytyków. Mówicie o jego cudowności ale sami go nie znacie w 100%.
skoro uważasz, że argumenty przemawiające na korzyść MJ nie są wiarygodne na wzgląd nieznajomości człowieka, to również teorie przeciwników sa kompletnie ebzwartościowe :)
Zabawne, nie?:)