Byłem coraz bardziej zażenowany. Ragnarok był świetny. Ożywił serię Thora. Potem Infinity War i Endgame ugruntowały pozycję bohatera. Było naprawdę w porządku. A ten gniot położył wszystko znów na łopatki. Nie chce mi się tego pokazywać nikomu (jest już na Disney+), ani oglądać po raz drugi. ŻENADA !
Pewnie nie powinienem pisac opinii, skoro nie widziałem całego filmu. Jednak nie widziałem go bo po niecałej godzinie straciłem całkowicie zaciekawienie akcją i czułem jak marnuje kolejne minuty życia.
Thor: miłość i grom, to film z już tak głębokiego marvela, że nie ma się oczekiwań, by to był hit, coś wspaniałego....
Kurde pojechałem myślałem że będzie wszystko pięknie a tutaj za bardzo kolorowo poczułem się trochę jak na filmie dla dzieci do lat 13
Ta fabuła też jakoś tak niedokręcona
Przepuszczam że nastepny film który powstanie to będzie o tej dziewczynce
Thor to jednak Thor No ale jednak oczekiwałem czegoś lepszego
Może nie na tyle, żeby dać więcej niż 7 punktów, ale był dobry.
Nie wprowadza żadnej nowości i niczym nie zaskakuje, ale jest fajnym filmem przygodowym, na którym można się pośmiać. Mnie osobiście humor w filmie pasował, więc się uśmiałam po pachy.
Aktorzy dobrze zagrali swoje role, fabuła ciekawa i nie...
Było dużo humoru to trochę mało powiedziane bo ten film aż toną w nim oraz w scenach akcji i oczywiście cudownych lokacjach. Dwie pierwsze a właściwie według mnie 2 główne części filmu mocno się różniły.
W pierwszej zostaliśmy zasypani gangami scenami akcji nowym Thorem w tej roli Jane Foster zaś w fazie końcowej coś...
Sala pełna ludzi 30+ i wszyscy świetnie się bawili. Już w Ragnarok Waiki skierował Thora na komediowe tory, a w kolejnej części mamy jeszcze więcej humoru. Gra aktorska super, muzyka rewelacja, a fabuła to Classic Thor Adventure ;)
Christian Bale jak zwykle pozamiatał. Jeśli ktoś kiedyś postanowi zekranizować...
"Film jest całkowitym kiczem. Kino klasy B. [...] kolorowo na potęgę." - potraktujcie to jako moją rekomendację.
To pierwszy Marvel, który mi się naprawdę szczerze podobał.
Humor spuszczony ze smyczy, fabuła w końcu wyszła z marvelowej konwencji, jednocześnie bawiąc się znanymi motywami.
Wątki "LGBT" pasowały...
Idąc na film liczyłem na coś naprawdę dobrego mając w pamięci że Thor połączył się ze Strażnikami Galaktyki. Osoba reżysera też sprawiała że miałem nadzieję na coś ekstra. Ten film nie wykorzystał potencjału ale z drugiej stron jest to jeden z najlepszych (moich zdaniem) filmów Marvela od czasu "End Game"....
Moją recenzję możecie przeczytać tutaj: https://grapodpada.pl/thor-milosc-i-grom-recenzja-filmu/
Jak dla mnie to najlepszy film IV Fazy MCU ❤️❤️❤️❤️
Nie mogę się doczekać kolejnej części przygód Thora!