Czy tylko dla mnie moment jego "smierci" byl o dupe potluc? Udawana czy nie prawie mi obrzydzila sama postac
Lokiego. Byla taka heroiczna, tragiczna, smutna ze az okropna. Gdyby Loki naprawde wtedy umarl, to chyba bym kogos
zabila. Najlepszy czarny charakter umiera z tak globi i napuszonu sposob? Noz mi sie w kieszeni otwiera.
Ach w ten sposob... Nie zalapalam za pierwszym razem. No coz ciekawa interpretacja. Nie mialabym nic przeciwko temu, choc mysle zw Thor nadal bedzie na braciszka wsciekly ze udawal ze nie zyje i nie bedzie zwracal uwagi na to czy zdradzil go wczesniej czy pozniej.
Pytanie z innej beczki: czy na 100% wiadomo ze w drugiwj czesci avengersow nie pojawi sie Loki? Nawet na sekunde?
Tak mówią wszyscy, więc raczej się nie pojawi, ewentualnie po napisach, ale też nie sądzę bo będzie dużo innych filmów do których będą pewnie chcieli dać zajawki po napisach a Thor to bardziej odległy projekt.
O nie... Moje zycie stracilo sens... Niechby go dali chociaz do jednej malutkiej sceny, nie rzadam wiele (gdyby znowu byl villanem to by bylo juz nudne, bo przeciez ile mozna).
No ale jakas malutki dialog moglby sie pojawic
Ja coś czuję (ale to tylko moje przeczucie), że się pojawi - A2 jest na razie w trakcie produkcji i wszystko się może zmienić. Jakbym była na miejscu Kevina Feige, za wszelką cenę wcisnęłabym go chociażby na 5 sekund, chociażby do sceny po napisach, chociażby malutkie cameo.
Co może bardziej podgrzać emocje wokół filmu jak nie informacja, że pojawi się Loki?! Jeżeli ktoś ma wątpliwości jak to działa wystarczy przypomnieć sobie krzyk 7 tys osób na SDCC na jego widok. ;D
Moim zdaniem nie wstawienie aktualnie chyba najbardziej lubianego bohatera to filmu to bylaby czysta glupota. To Loki jest teraz najbardziej popularny, wiec bylo by tak jak mowisz. Sporo osob moglo by pojsc na ten film "bo przeciez tam jest loki!"
Hm...Nie widziałam pierwszego Thora ani Avengers. Na ten film poszłam bo miałam dużo wolnego czasu i trochę luźnej kasy. Co do samego filmu, to mógłby mieć lepszą akcję, a co do bohaterów... Loki jest zdecydowanie numerem 1. To najbardziej wyrazista postać w tym filmie. Przynajmniej w tej części bo o innych się nie wypowiadam. Inni bohaterowie są prości jak budowa cepa. Tylko on jest skomplikowany. Targają nim bardzo silne, sprzeczne emocje. To jest postać nad którą można się zastanawiać. Jest nieprzewidywalny, a głównym problemem filmów tego typu jest ich przewidywalność właśnie. Też jęknęłam kiedy ginął. "O mój Boże - pomyślałam - co ja będę robić do końca filmu? Popcorn już się skończył, pepsi wypita...". Jednak na szczęście (na pewno? w tym przypadku zdecydowanie tak!) cechą takich filmów jest, to w nich nigdy nie umiera się raz na zawsze :) Ciekawe jaka rola przypadnie mu w następnej części.
No cóz w takim razei musisz obejrzeć poprzednie filmy z Lokim choc według mnie to w tej czesci był najciekawszy.
Loki upozorował śmierć, wrócił jako strażnik i zamordował Odyna poprzez zaskoczenie. Objął tron. Ot, spisek.
I zapewne Loki będzie ciągle za sprawą zaklęć udawać Odyna, bo wszyscy w Asgardzie wiedzą, że Loki był skazany na więzienie. Taka maska. Rządzić będzie Odyn, ale w istocie Loki.
No nie, chyba nie zrobią czegoś takiego, bo w filmie musi być Loki w swojej własnej skórze, to jego kocha publiczność a nie Odyna :)
Ale zanim nadejdzie Thor 3 minie parę lat i w tym czasie Loki może sobie siedzieć jako Odyn na tronie. :D
Pewnie dowiemy się w trakcie A2 od Thora - jeżeli powie, że w Asgardzie jest spokój i jego ojciec siedzi na tronie to będziemy wiedzieć, że nie ma pojęcia co tam się tak naprawdę dzieje. A gdyby Loki miał zrobić wcześniej jakiś numer (np. opróżnić Odin's Trophy Room i zwiać) to będzie musiał zostawić pusty tron i będzie ciężko wyjaśnić co Thor w takim razie robi nadal na Ziemi z Avengersami...
Jego śmierć ci go obrzydziła?
Proponuję przeczytać "Lokasennę", mit o rozśmieszaniu Skadi <zwłaszcza!> oraz poczytać o jego dzieciach oraz Svadilfarim..
Oj tam nie mieszajmy w to mitologii. Obrzydzila mi go dlatego ze Loki, jak dla mnie, jest postacia tak zmienna, chwiejna, podstepna i przebiegla, ze taka ciapowata smierc zniszczyla by mi spojrzenie na niego.
W finałowej scenie widzieliśmy rozmowę Thora z Odynem. Gdy Thor odchodzi, okazuje się, że na tronie siedział Loki w przebraniu ich ojca.
Kevin Feige z Marvela twierdzi, że mają dobrze opracowany plan do czego to prowadzi i wiedzą, czy Odyn jest żywy, czy nie. Alan Taylor, reżyser film natomiast potwierdza, że Odyn nie żyje, dlatego Loki go udaje, lecz nie wyjawił kulisów jego śmierci. Wtóruje mu Anthony Hopkins, który mówi, że to była jego ostatnia przygoda z uniwersum Marvela.
Czyli Odyn nie żyje. NIE WIERZE W TO, ŻE LOKI KOGOŚ ZABIŁ !!!!!!