Przesadzasz. I to bardzo.

Każdy film musi być opłacany. Nie ważne, że Titanic wszedł jeszcze raz. Wpływy muszą być, a spowodowane jest to tym, że wytwórnie wykładają kasę, w tym wypadku na konwersje, a dla nich liczą się zyski, po to aby tacy użytkownicy jak karolina94 mogli chodzić na nowe filmy do kin. Większość zarobionej kasy przeznaczana jest na inne produkcje.

a czy ja napisałam ze uwazam osoby idące na Titanica za frajerów ? Nie. Napisałam jak to może wygląda ze strony Camerona który zamiast stworzyć nowy film wypuszcza ten sam który stworzył 15 lat temu. Napisałam już że nie chodzi mi o pieniądze bo mozesz wydac wszystkie pieniadze chodzi mi o sam Fakt wypuszczenia tego filmu. Czy ja pisze nie wyraźnie czy ty po prostu jak większosc tu komentujących nie potrafisz czytać ?

To juz jest jego spwara. Zawsze sie wykonuje jakas prace, by zarobic. i on tez wypuscil dla kasy. nikt nie tworzy filmow by nie miec zyskow. A dzieki temu ludzie moga sie znowu poczuc w kinie jak 15 lat temu, i nowe pokolenie moze sie cieszyc ta historia. Nie pasuje, to nie idz na to do kina.

i co podnieciłes się tymi wyzwiskami ? lepiej się czujesz ? nie wiem po co komentujesz skoro nie masz nic wiecej do dodania w temacie.

sama zaczelas durny temat.
Nie jestem frajerem, tylko dlatego, ze bylem na tym w kinie. Wiec ogarnij sie dzieciaku

"ktoś tu chcę nas nabić w butelke" - Mnie smucą historie ludzi, którzy naprawdę zostali nabici w butelkę przez oszustów (deweloper, biuro podróży, pośrednik pracy za granicą itp. itd.).
"a wy powinniscie to przeczytac zastanowic sie i wyrobic sobie wlasne zdanie" - To co napisałaś nie jest czymś odkrywczym, a jak tak cię bardzo boli to co robi Cameron... to nie wiem, może pójdź do lekarza? Może on coś poradzi na twoje bolączki.
"ja do niczego nie zmuszam tylko do myślenia" - Powtórzę się. Nie napisałaś nic odkrywczego, myślicielko...

a twój komentarz cos wniósł ? Dla ciebie to jest jasne a dla innych nie. Jeśli boli cię co pisze to moze ty idz do lekarza bo wyraźnie nie mozesz zaakceptowac ze ktos ma odmienne zdanie od twojego.

ale to ty masz problem, bo pierwsza napisalas, ze ludzie co ida na to to frajerzy. Ich pieniadze i ich sprawa

prosze cie nie pisz juz w tym poscie bo to jakbym gadała do głuchego. Przeczytaj moje komentarze zanim napiszesz taki komentarz . Czy juz nie mozna napisac na forum co sie mysli o filmie ? Nie pojde do kina po prostu pisze co myśle. Płakać się chcę jak widzi sie 10 komentarz taki jak twój. Bez sensu.

a czy ja nie moge juz napisac co mysle o tym, co ty myslisz?? nie zgadzam sie z twoja opinia i juz

czy ja pisałam ze uwazam ze jestes frajerem? czy ja pisałam ze chce isc do kina? napisz cos błyskotliwego

"Doskonały pomysł twórców Titanica "co zrobić żeby jeszcze raz zarobić" - czyt. na frajerach którzy kupią bilet żeby obejrzeć film uwaga W 3 D wooow *.*"
Twoje słowa
Sama gówno wnosisz w temat, a bronisz sie i wypierasz swoich słow. pomysl nim zaczniesz temat, i uwazaj na odpowiedni dobor slow, bo sama sobie dajesz swiadectwo prostactwa.

jestes zabawny naprawde .. ; ) gdzie jest napisane ze JA uważam cie za frajera ? czy ty umiesz czytać? napisalam ze Cameron moze uwazac nas za frajerow ale to moja opinia . Gówno to ty wnosisz do tego postu, pomysl jak cos napiszesz i to ty dajesz swiadectwo prostactwa bo od razu sie awanturujesz, wyzywasz pokazujesz ze wiesz lepiej typowy Polak.

a ty to kto?? typowa zydowka, co zaczyna wywyzszac sie nad polakami?
Zydzi tak pisza, maja do polakow pretensje o kamienice, a Polska to byl jedyny kraj, gdzie przez wieki nie gardzono spoleczenstwem zydowskim i dlatego polacy zasluguja na szacunek.
Dla Ciebie moze jestem frajerem, co kupil bilet... Ale przynajmniej mnie bylo stac na niego i nie zalowalem tego. A ty zachowujesz sie jak jakas bankierka z getta, co zaluje kazdego gorsza. Za mieszek zlota potrafilabys pewnie zabic.

łoł czemu obrażasz Żydów ? Czy któregos osobiscie znasz ? W którym miejscu sie wywyższam? Nie zaluje kazdego grosza ale czlowieku tu nie chodzi o pieniadze mam gdziesz czy wydasz je czy nie pisałam juz o tym przeczytaj nie zamierzam sie juz powtarzac.

"Jeśli boli cię co pisze to moze ty idz do lekarza bo wyraźnie nie mozesz zaakceptowac ze ktos ma odmienne zdanie od twojego." - Jeżeli ktoś komentuje czyjeś zdanie to nie znaczy, że go ta opinia boli. Uświadom to sobie i zapamiętaj. :)
Natomiast ty napisałaś o swoich bolączkach, cyt. "To wszystko sprawia że wszyscy chcą zarobić na Titanicu i to mnie boli nie obchodzi mnie że ludzie wydają pieniądze ale o sam fakt.", stąd moja żartobliwa (pewnie wiesz, ale zaznaczam żebyś sobie nie pomyślała, że jednak chcę cię obrazić) uwaga o pójściu do lekarza.
Nie chcę się z tobą kłócić i nie chcę cię przekonywać na siłę do swojego zdania, chodzi mi o najzwyklejszą wymianę poglądów.

Przepraszam, że w drugim poście, ale napiszę jeszcze o swoim spostrzeżeniu. Na 3D byłam jak dotąd raz, na filmie "Oszukać Przeznaczenie 4". Oprócz niesamowitych wrażeń trójwymiaru, film nie miał nic ciekawego do zaoferowania. Poszłam na ten film, ponieważ lubię tę serię, no i chciałam zobaczyć jak to jest z tym 3D. :) Z efektów byłam zadowolona, ale z samej treści już niezbyt. Po jakimś czasie stałam się sceptycznie nastawiona na kino 3D, ponieważ oprócz super efektów i mega wrażeń, chcę również otrzymać interesującą fabułę. Tak na marginesie, nie śledzę na bieżąco repertuaru kin, więc możliwe że film, który spełniał moje wymogi, ominął mnie. No ale mniejsza z tym. Wracając do tematu. Jakie było moje zdziwienie na wieść o konwertowaniu do 3D starych filmów i ponownym wyświetlaniu w kinie?! Pierwsza informacja jaka do mnie dotarła o takim nowym-starym filmie (animowanym) dotyczyła "Króla Lwa". Moja pierwsza myśl po obejrzeniu trailera w tv? - Profanacja mojej ulubionej animacji. Szczerze? Nawet nie wiem czemu tak pomyślałam. Ok, Disney zarobił na nowym-starym filmie, ale ludzie z przyjemnością poszli do kina aby ponownie, ewentualnie pierwszy raz, zobaczyć "Króla Lwa" na dużym ekranie. Ja sama idę na "Titanica" i dla mnie to nie jest żadną hańbą. Domyślam się, że nie będę miała takiej mega rozrywki wizualnej jak przy OP4 (wiadomo... co innego film robiony pod 3D, co innego konwertowany), ale idę dla filmu, dla jego treści. A co Cameron myśli o ludziach takich jak my, którzy wydają pieniądze na jego nowy-stary film, to już sprawa jego sumienia.
P.S. Moje wytykanie chamskich odzywek zdecydowanie bardziej tyczyło się ~leatherface'a. Z takim człowiekiem na pewno nie chciałabym dyskutować.

Ja też myśle ze nie ma sie o co kłócić każdy ma swoje zdanie. Chodzi mi o to że ja nikomu nic nie zabraniam możesz iść do kina. Ok idz. Chodziło o Camerona większosc sie strasznie oburzyła bo nie zrozumiała postu. Ogólnie to co pisałam to nie bolączka tylko moja opinia, przemyślenia .. nieważne mozesz sie z tym zgodzić lub nie . Pozdrawiam ; )

Z Twoim przemyśleniem na temat zarabiania na tragedii Titanica po części się zgadzam, ale głównie chodzi mi o ten Balmore. Co do samych ekranizacji nic nie mam, w przeciwnym razie musiałabym być konsekwentna i dyskryminować każdy film katastroficzny. Na temat Titanica powstało trochę filmów, ale to film Camerona zdobył sławę. Widocznie jego obraz najbardziej trafił w gusta większości. Jeśli chodzi o Twoją opinię to mnie ona osobiście nie uraziła. Jednakże ile ludzi, tyle odczuć. Dlatego też jestem zwolenniczką wyrażania opinii w bardziej neutralny sposób, aby nikogo nie urazić. W Twoim mniemaniu, to twórcy mogą myśleć o nas jak o frajerach, ale ujęłaś zdanie tak, jakbyś to Ty nazywała frajerami wszystkich oglądaczy "Titanica 3D". Myślę, że gdyby to zabrzmiało na zasadzie pytania, to byłoby zdecydowanie mniej bulwersu, a więcej dyskusji. Przykład: "Cameron ponownie wypuścił "Titanica" do kin bo wiedział, że znowu zarobi. A czy wy wszyscy, którzy wydają pieniądze na seans, zastanawialiście się choć raz, że Cameron może takich ludzi jak wy uważać za frajerów / naiwniaków?". Również pozdrawiam. :)

oh, whatever, niech biorą moja kasę, oddałabym im całą i chodziłabym do kina co tydzień, gdybym mogła. taka już ze mnie frajerka.

Ja byłam, miło się ogłądało. Nie ze względu na 3D. Nigdy nie oglądałam Titanica bo nie lubie reklam w tv pomiędzy, a przed komputerem oglądać to nie to samo. Poszłam do kina i nie żałuje, może to się wydaje głupie ale ten film mi dał wiele do myślenia na temat tego co znaczy miłość. A to że ktoś kto już oglądał to nie jest nic złego, młodego Leonardo mogłabym oglądać cały dzień. :P Nie każdy też oglądał :)

Nie obchodzi mnie to czy ktoś chciał się znów obłowić na tym filmie czy nie... ważne, że ja jak i inni fani ,,Titanica,, mogli go zobaczyć na dużym ekranie ;)

Byłam na "Titanicu" 3D wczoraj. Chociaż wcześniej, w 1998, oglądałam go w kinie dwa razy, potem oglądałam go jeszcze wielokrotnie z kasety VHS, DVD i w telewizji, to nie czuję, żebym była frajerem, żeby wyrzuciła kasę w błoto i żebym dała komuś zarobić. Tzn. dałam komuś zarobić na pewno, ale za moją całkowitą zgodą :)
I bynajmniej nie poszłam do kina aby zachwycać się nowoczesną techniką 3D, której fanką nie jestem. Poszłabym jeszcze chętniej, gdyby film był w 2D. A to dlatego, że powraca trochę klimat moich licealnych czasów, kiedy to z wypiekami na twarzy oglądało się ten film po raz pierwszy. A poza tym możliwość obejrzenia tego jeszcze raz na wielkim ekranie, z muzyką w doskonałej jakości, jest dla mnie warta te 30 zł.

Powiem więcej. Jeżeli za 15 lat Cameron znowu wypuści Titanica do kin, to TEŻ PÓJDĘ. I g*** to powinno obchodzić takich malkontentów jak założycielka tego tematu. "Bitwę pod Grunwaldem" też widziałem już klika razy, to znaczy że jestem frajer kupując bilet do Muzeum Narodowego?

Ty szczurek, nie hipsteryzuj tam

Witam wszystkich jeśli kogoś interesuje historia titanica lub samego filmu camerona to można śmiało pisać moje gg 9040762 lub mail radrian@op.pl pozdrawiam

Dokładnie.

lepiej obejrzeć na dużym ekranie za*bisty film, którego 3D nie psuje (ani też nie polepsza, niestety), niż film pokroju "Abraham Lincoln: Łowca Wampirów" czy "Kowboje kontra obcy", które są jawną kpiną z widzów. Serio, tydzień temu chciałam pójść do kina i nic godnego dwóch dych tam nie było. Titanic to mój ulubiony film z dzieciństwa, wiec oglądając go po 12 latach przerwy na dużym ekranie byłam najszczęśliwsza istotą na świecie, lecz zaraz po wyjściu zjadła mnie gorzka refleksja pod tytułem; to se ne vrati. W Titanicu nie ma pościgów samochodowych, wybuchów i stopniowego popadania w obłęd, co czyni jak dla mnie ten film szlachetnym na tle dzisiejszej hollywoodzkiej papki, i mówcie sobie co chcecie; mało który film z dzisiejszych czasów ludzie będą chcieli oglądać po te przysłowiowe 60 razy, tak jak Titanica.

Popieram...no chyba,że zbierają kasę na wydobycie wraku :D

nie ludziska szły dla tego momentu
http://www.sadistic.pl/titanic-vt113055.htm

x D

Karolinko, daj sobie na wstrzymanie, usiądź do książek, za rok matura a ze swymi pełnymi elokwencji i oczytania wypowiedziami możesz mieć problem ze zdaniem nawet banalnej matury z języka polskiego. Pozdrawiam :)

l2p

Na mnie zarobia dopiero pierwszy raz, bo jak byl w kinach ja nie moglam isc. A teraz z checia zobacze go na duzym ekranie i w 3D