dwoje głównych aktorów w zasadzie minęło się ze swoimi rolami. W roli Jacka Dawsona należało obsadzić żabę Kermita, w roli Rose - świnię Piggy.
Titanic to miła, lekka i przyjemna historia miłosna o kopciuszku (w tej roli boski Leonardo Di Caprio), który poznaje pięknego księcia (Kate Winslet) i zakochuje się w nim (a w zasadzie niej). Historia na prawdę sympatyczna, ale czy zasługująca na aż 11 nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej. Moim zdaniem nie...
"Postaci Rose DeWitt Bukater i Jack`a Dawsona są całkowicie fikcyjne" - ciekawostka. To pewnie naiwne, ale myślałam, że "Titanic" jest w całości na faktach. Ostatecznie postaci Rose i Jacka są fikcyjne?
nierozumiem ldaczego tak swietny film jak Titanic który zdobył 11 oscarów jest dopiero na takim miejscu ?? :/
zenada :/
dla mnie ten film jest wzruszający bo taki miał być
ale taka miłość jak jest pokazana w tym filmie chyba
nie istnieje
Trochę odchodzę od "Titanica" ale jest nawiązanie i to duże poniższej strony do samego filmu:
Ta strona to swoiste suche fakty o całej kinematografii :)
"""
http://www.boxofficemojo.com/alltime/
"""
Pzdr.
Gdyby ponownie miał powstać "Titanic" kogo byście obsadzili w głównych rolach, i posadzili na fotelu reżysera.
Nikt nie każe wam oglądać tego "gniotu". Po co ranicie uczucia innych? Lestat, będzie Ci fajnie, jak zacznę krytykować Twój gust? Napisałam, że każdy może mieć swoje zdanie, ale bardzo grzecznie to zignorowałeś. Pewnie z satysfakcją dałeś 1, prawda? Uważam, że zasługuję na Top 100, bardziej niż np.Telefon. Poza tym,...
więcej
aktorzy nie przez=żyli tego co ci ludzie w dniu zatonięcia Titanica 14 kwietnia 1912 roku o godz. ok. 2,00 nad ranem, aktorzy grali a ludzie przeżywali naprawdę - ginęli. aktorzy nie czuli tego samego oni cały czas podczas grania filmu żyli.
kto się ze mną zgadza niech pisze że popiera
pozdrowienia dla wszystkich...
Titanic zasłużył na te Oscary może tylko w dziedzinie efektów specj., ale poza tym to bardzo cienki film sprowadzający się do 2 nudnych wątków.
Ludzie, są ciekawsze rzeczy niż oglądanie romansów z serii "to już było". Dla strutych Titanikiem polecam komedie Woody'ego Allena.
Okropność. Nikomu nie życzę oglądania tego filmu. Historia żadna, postacie z papieru, zerowy poziom emocji.