Mam prawdziwy dylemat względem tego filmu. Jakby to popularnie ująć innymi słowy odczucia ambiwalentne. Ogólnie postaci generowane przez braci Coen są dość nietuzinkowe jednak ten film zbił mnie z tropu w dość zaskakujący sposób. Prosta fabuła została przedstawiona w niezwykle intrygujący sposób, czemu niestety brakuje konsekwencji przy finiszu. Po raz pierwszy naprawdę nie wiem jak ocenić film...
Mam podobne odczucia, choć na mniejszą skalę ;)
Postać Antona świetna, naprawdę zagrana kapitalnie. Do tego postać Mossa i szeryfa granego przez T.L.J. także nieszablonowe.
Wizualnie oszczędnie, ale odpowiednio i dość dobrze, fabuła prosta jak drut, a wyciągnięto z niej naprawdę sporo.
To chyba najlepszy film z gatunku "zabili go i uciekł" jaki widziałem od dawna ;P
Szkopuł w tym, że pod koniec traci on na swojej mocy, jakość siada. Samo rozwiązanie fabuły jak dla mnie satysfakcjonujące.
Ocena wysoka, bo film niesztampowy i ogląda się go ze sporym zaangażowaniem, choć jednak jak dla mnie czegoś w nim ewidentnie brakuje.
8-/10
Właśnie miałem ten sam problem, nie wiedziałem jak to ocenić. Z jednej strony dobry trzymający w napięciu, świetnie opowiedziany. Wszystko by na końcu wszystko skopać, bo wg mnie końcówka filmu słaba i tyle. Ostatecznie dałem 7 jakby można było dawać plus byłoby 7+.
Skończył się jakby nie mógł. W ogóle pod koniec było dużo zbędnego pieprzenia, za które to prawdopodobnie właśnie pieprzenie film został doceniony przez krytyków. Ale reszta jest spoko, powalający humor. 7/10