Ktoś mi może wyjaśnić o co Wellsowi chodziło z brakującym piętrem?
W wielu budynkach brakuje 13 pietra gdzyż uznaje się je za pechowe. Na tyle ze ludzie nie chcą mieszkać na 13. Tak samo czasem robi sie z oznaczeniami samych mieszkań czasem nie ma mieszkania nr 13. Taką sytuacje spotkałem w kamienicy w Poznaniu.
Po prostu po 12 jest 14 i z tąd bład w obliczeniach.
To jedyne co przychodzi mi do głowy.
Ponoć na podstawie książki ktoś wysnuł jeszcze inną teorię. Nie pamiętam. Nie czytałem.