PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=259289}

To nie jest kraj dla starych ludzi

No Country for Old Men
2007
7,6 248 tys. ocen
7,6 10 1 247677
8,3 86 krytyków
To nie jest kraj dla starych ludzi
powrót do forum filmu To nie jest kraj dla starych ludzi

Duże rozczarowanie. Jako że wg krytyków film jest poważnym kandydatem do Oskarów spodziewałem się dobrego filmu. A wyszło takie byleco. Nawet zastanawiałem się nad przestaniem oglądania. Jedynie postać Chirurgha jest bardzo dobra. Po za tym po co ten myśliwy wracał do tych ciał na pustyni. Oraz po co wysyłał żone do matki. Powinien albo od razu albo po drugiej wizycie koło tych samochodów. Wziąć żonę i jak najszybciej gdzie odlecieć samolotem. Z taką masą byliby ustawieni w nowym mieście i nikt by ich nie znalazł.
Jako że niedawno widziałem American Gangster to właśnie temu filmowi kibicuje w tegorocznych Oscarach

ocenił(a) film na 9
MoszeUsz

Po co wracał? Pewnie po to, żeby dać wodę człowiekowi, który go o to prosił. No chyba że lubi jeździć po nocach z baniakiem pełnym wody...

ocenił(a) film na 10
MoszeUsz

Mocne Meskie Kino. 2 Oskary Murowane 9/10
Ile najwiecej przegrałes w rzucie monetą ?

ocenił(a) film na 9
MoszeUsz

Film b.dobry, ale dla mnie na pewno nie na Oscara i nie arcydzieło. Ewentualnie za scenariusz adaptowany i zdjęcia bym się zastanawiał. No i Bardem za rolę drugoplanową to chyba pewniak, choć dla mnie to nie była rola drugoplanowa. Z filmów "kandydatów do Oscara dla najlepszego filmu" na razie oprócz tego widziałem Eastern Promises i American Gangster. Są wg mnie zdecydowanie lepsze, ciekawsze. Również kibicuję American Gangster - nie chciałem by się kończył - świetna fabuła. Dla mnie to jeden z najlepszych filmów w 21 wieku obok "Pianisty", "Za wszelką cenę" i "Rzeki tajemnic".

ocenił(a) film na 4
bartek_jakob

Mam podobne zdanie co do American Gangster.
Tekst z rzutem monetą naprawdę dobry.
A co do powrotu z wodą. TO dlaczego najpierw sobie siadł i pił piwko, czy jakiś napój a dopiero potem się zreflektował. Po drugie minęło na tyle dużo czasu że ten facet w samochodzie z jego ranami nie miał szans. No i jak chciał go ratować to mógł go chociaż oglądnąć jakie ma rany.

MoszeUsz

Kilka nieścisłości. Dość wyraźnie pokazane było, że główny bohater źle się czuł, że zostawił tamtego Meksykanina bez wody. Pojechał mu ją dać i niestety wyszło trochę inaczej niż to sobie zaplanował. Później beznamiętnie to komentował(zarąbiście swoją drogą): "Trudno, stało się". Zonę od siebie oddalił bo było oczywiste, że w pierwszej fazie to na nim skupi się pościg. Mieszkali na jakimś zadupiu więc na lotnisko musieliby pojechać do jakiegoś konkretniejszego miejsca, gdzie po drodze musieliby przynajmniej raz nocować w motelu, a to byłoby chyba najbardziej oczywiste miejsce ataku. Nie jestem też pewien czy uciekanie samolotem miałoby jakiś sens. Podróżując samolotem zostawaia się po sobie pewien ślad w międzynarodowych bazach danych. Lotniska mogłyby być obstawione, również przez policję. Dlatego między innymi główny bohater zrezygnował z ich pomocy służb porządkowych bo nie chciał się roztwać z kasą.

pink_power

"A co do powrotu z wodą. TO dlaczego najpierw sobie siadł i pił piwko, czy jakiś napój a dopiero potem się zreflektował. Po drugie minęło na tyle dużo czasu że ten facet w samochodzie z jego ranami nie miał szans. No i jak chciał go ratować to mógł go chociaż oglądnąć jakie ma rany."

Serducho zabolało go dopiero w nocy. Taki typ faceta, który musi wiecznie zgrywać twardziela, nawet przed samym sobą(coś o tym wspominała jego kobieta). On go na pewno nie chciał ratować, gdyż śmierć tego Meksykanina była mu wybitnie na rękę. chciał po prostu aby mu się lżej umierało.