Bardzo sceptycznie podszedłem do tego filmu. Nie przepadam za filmami braci Coen (jak dotąd żaden mi się nie podobał), więc obawiałem się, że i ten opowiadający na pierwszy rzut oka średnio interesującą historię nie będzie rewelacyjny. Poza tym nie za bardzo wierzę Akademii Filmowej i temu jakoby wyróżniany przez nią film naprawdę zasługiwał na tytuł Najlepszego. Pomyślałem sobie jednak, że nie zaszkodzi obejrzeć najnowszego obrazu braci Coen, najwyżej by mi się on nie spodobał…
Muszę przyznać, że bardzo zaskoczył mnie "To nie jest kraj dla starych ludzi". Co prawda przez pierwsze pół godziny miałem spore wątpliwości co do słuszności ogólnego zachwytu nad tym obrazem jaki zapanował wśród widzów, a w szczególności wśród krytyków. Film wydawał mi się dobrze opowiedzianą ale jednak zwykłą, średnio interesującą i mało odkrywczą historią. Jednak co ciekawe, im dłużej go oglądałem, tym coraz bardziej mi się podobał i coraz bardziej wciągał.
"To nie jest kraj dla starych ludzi" jest niesamowicie oszczędnym filmem, praktycznie pozbawionym jakiejkolwiek muzyki. W tle słyszymy tylko podmuchy wiatru albo przerażającą ciszę. Jest to obraz przygnębiający, smutny, którego przekaz jest całkowicie pozbawiony jakiejkolwiek, choćby najmniejszej nadziei. Mówi o bezsensie zła, jego przypadkowości i nieprzewidywalności. O całkowitej degeneracji społeczeństwa, nie tylko o większym odczłowieczeniu zbrodniarzy i przestępców, którzy zabijają "dla zabawy" z byle jakiego powodu, ale i zwykłych ludzi, nie reagujących, nie zwracających uwagi na coraz bardziej widoczne wokół nich zło.
Film doskonale trzyma w napięciu, a dobrze napisane dialogi dają do myślenia i pozostają w pamięci na długo po seansie. Brawa dla aktorów - dla Javiera Bardema, który zasłużenie otrzymał Oscara za rolę przerażającego mordercy, dla Tommy Lee Jonesa w roli przygnębionego i zmęczonego życiem szeryfa oraz Josha Brolina, w roli człowieka który znalazł się w niewłaściwym czasie w niewłaściwym miejscu, a później zgubił go dobry uczynek.
Czy "To nie jest kraj dla starych ludzi" jest najlepszym filmem ostatniego roku? Nie wiem, chyba nie... Co nie zmienia faktu, że jest to z pewnością porządne kino warte uwagi.
8/10