To skomplikowane
It's Complicated
2009
powrót do forum filmu To skomplikowane 
Obejrzałam go i był nawet dość śmieszny, ale irytowała mnie główna bohaterka, która bez przerwy się śmiała bez powodu. Ktokolwiek coś powiedział, a ona od razu w śmiech. Druga sprawa, która mi się nie podobała to to, że ciągle ktoś sobie wpadał w ramiona. Powrót syna z colegu był przedstawiony jak powrót syna marnotrawnego po 20 latach rozłąki. Trzecia rzecz, to taka cukierkowość całego otoczenia głównej bohaterki. Rozumiem, że była bogata i miała bogatego byłego męża, ale bez przesady. Nawet te przyjaciółki były jak z żurnala wyjęte, tyle że w starszym wieku. Zastanawiałam się czy ten film nie nakręciła wytwórnia Disneya
Bo to disney dla dorosłych :) bardzo trafne porónanie, zresztą. bohaterka jako optymistka wciąż się śmieje, lecz nie pasuje tu za nic psychoterapeuta, którego musi prosić o pozwolenie na romans :D powrót syna z collegu to po prostu radość i duma rodziny, przesadzona, to prawda, ale nie aż tak jak trójka dorosłych dzieci siedzących razem w łózku "bo rodzice się rozwiedli 10 lat temu i oni jeszcze się nie pozbierali". Widać nie pozbierają nigdy. Za to przezabawna postać przyszłego zięcia bohaterki, który dostaje zawału na każdy wybryk rodziców narzeczonej, lecz znosi to z bohaterskim wręcz honorem, dla dobra rodziny i zdaje się, całej ludzkości. Status materialny to według mnie połowa problemu, bo jak oni zapracowali sobie na to wszystko, pozostając emocjonalnymi dziećmi? Może uprawianie olbrzymiego ogrodu wyjętego z DIsney'owskiej baśni w którym uprawiano złote jabłkajako antidotum na zło całego świata pomogło ;)