Niewiele jest wspolczesnych filmow ktore potrafia poruszyc widza tak jak ten film.Swietna gra
aktorska klimat lat 80tych muzyka i co wazne dobrze napisany scenariusz i naprawde
nierozumiem ludzi opluwajacych ten film!!!Chwala jakies gowniane filmy a jak pojawia sie cos
dobrego to nazekaja.ZROZUMCIE W KONCU ZE NIE JEST TO FILM TYLKO O SKINHEADAH ALE
JEST TO DRAMAT O MLODYM ZAGUBIONYM CHLOPCU WYCHOWYWANYM PRZEZ SAMOTNA
MATKE KTOREGO WYSMIEWAJA W SZKOLE ZE JEST BIEDNY ITP. Zdania nie zmienie ze jest to
jeden z najlepszych brytyjskich filmow ostatnich lat a aktor ktory zagral szefa
SKINOW"COMBO"zagral tak rewelacyjnie ze az dziw mnie bierze ze nie dostal oscara i globa.
POLECAM TEN FILM W CISZY I SKUPIENIU OBEJZEC!
A tez podzielasz me zdanie ze aktor grajacy COMBO pokazal wyzyny gry aktorskiej i byl fenomenalny???
Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Filmy dzielę na fajne i niefajne, a aktorów na takich co lubię i nie lubię. Ot cała moja filozofia. Bardziej interesuje mnie muzyka.
Z pewnością mogę powiedzieć, że aktor zagrał przekonywująco i podobała mi się jego interpretacja postaci. Pozdrawiam.
Ja je podzielam (mimo że oczywiście daleko mi do prezentowanych przez Combo poglądów politycznych). Nie sądzę żeby Stephen Graham miał cokolwiek wspólnego z byciem rasistą - więcej, to aktor mający m.in. jamajskie korzenie - ale zagrał niesamowicie autentycznie, a o to chodzi w filmie mającym oddać klimat pewnej epoki. Bo tym przede wszystkim jest dla mnie "This Is England" - owszem, jest tu wątek zagubionego chłopaka, ale to głównie oferta dla fanów brytyjskiego klimatu oraz osób zainteresowanych historią subkultur i tacy też odbiorcy zobaczą w tym filmie najwięcej.