Fabułę opowiedzianą w filmie podziliłem sobie na dwie płaszczyzny - pierwsza, dotycząca historii, ewolucji i rozłamu ruchu skinhead oraz druga, opowiadająca bezpośrednio losy głównego bohatera, Shauna. Jeśli chodzi o pierwszą płaszczyznę - film jest naprawdę świetnie przedstawiony, klarownie, jasno i naturalnie ukazuje, jak ruch skinhead zmieniał się na przestrzeni czasów. Dodatkowym smaczkiem jest wprowadzenie w całą akcję wojny o Falklandy, która miała miejsce w tamtym okresie. Dodatkowo umieszczenie postaci jamajczyka, człowieka mieszanej rasy - bardzo dobry pomysł, swoista wisienka na torcie.
Jest też jednak druga płaszczyzna - Shaun i Jego historia. Według mnie ogromnym, rażącym wręcz w oczy błędem było zaangażowanie i umiejscowienie w roli głównego bohatera tak młodą osobę. Shaun to właściwie jeszcze dziecko, gówniarz zadający się ze starszymi, często bardzo niebezpiecznymi (Combo) buntownikami. Mocno to naruszyło wiarygodność oglądanego obrazu, od początkowej sceny, kiedy skini ni stąd ni zowąd postanowili wkręcić do swojej paczki małego Shauna, aż po apogeum, a wiec wątek romansu Shaun i Smell - te ich kontakty i miłostki zahaczały wręcz moim zdaniem o lekką pedofilię; wyglądało to niesmacznie, niewiarygodnie i wręcz absurdalnie. Uważam, że o wiele lepiej by było, gdyby głównego aktora zagrała osoba młoda i nieukierunkowana ideologicznie, ale jednak troszkę starsza.
No ale poza tym bardzo dobry film, świetne i mocne (choć nieco przewidywalne) zakończenie, genialna ścieżka dźwiękowa i fajnie przedstawione początki ruchu skinhead, zanim stał się nacjonalistyczno-rasistowskim (w większości) wrzodem. Polecam serdecznie!
miałem pododbne wrażenie po filmie, zrozumiałem ocb jednak uważam że jest to dobra historia w której zostały użyte bardzo złe składniki :) dla mnie 5/10
Wcześniejsze posty to tylko ludzie piszą "this is shit", "tragedia" ale tu zgadzam się ze wszystkim z BastardPL, historycznie dobrze pokazane, jest wszystkiego po trochu jak się działo, (na wczesniejszym forum) ktoś pisał że więcej zadymy robią kibole niż oni wtedy, wiadomo wszystkiego by nie pokazali, a prawdę pokazali, chociaż dla mnie postać Shaun'a przesadzona... za młoda, chociaz mały dobrze dawał rade aktorsko ;)
Również się zgadzam, aczkolwiek nie z argumentem na temat głównego bohatera. Moim zdaniem to było właśnie bardzo wiarygodne :) Chociaż może niektórym ciężko uwierzyć, że takie dzieciaki robią takie rzeczy i prowadzają się z takim o wiele starszym towarzystwem? Nic nowego, nic niezwykłego, nie rozumiem czemu miałoby to byś niewiarygodne. Proponuje czasem otworzyć oczy :)
Tylko te dzieciaki które prowadzają się ze starszymi patusami są równie patologiczne i po_pier_do_lone jak starsi koledzy, tutaj mamy dziecko które myśli jak dziecko, czuje jak dziecko które wygląda jak dziecko i jest z normalnej rodziny i buja się ze starymi kryminałami
nigga please... ta historia jest po prostu śmieszna
Najwyraźniej ty jesteś śmieszny/a i jeszcze nie doświadczyłeś/łaś czegoś takiego w życiu, nie zaobserwowałeś/łaś. I z całego serca Ci tego nie życzę. A "patusy" to kolejna łatka przyklejona przez społeczeństwo. Zbyt ogólnikowa względem dużego tematu, problemu na który jak widzę nie umiesz się wypowiedzieć. :) Toteż nie zamierzam z tobą dalej dyskutować. Żegnam.
Temat znam bardzo dobrze.
Petusy czy patologi to tylko określenie, żadna łatka. Ten film cechuje ogromny brak realizmu. Gdyby w Polsce jakiś 10 latek gruby wyskoczył do najważniejszego typa z grupy, to musiałby zbierać zęby z ziemi. I w Anglii też. Patologia = najczęściej socjopatia i tutaj żadne względy że mały, że słaby, zacznij wiedzę czerpać z praktyki, nie z głupich filmów to może zrozumiesz co i jak.
Najwyraźniej jestem śmieszny? Najwyraźniej? A może mniej wyraźnie? Dla mnie to ty jesteś śmieszny
PS. Napisałaś "takie dzieciaki" ty chyba nie widziałeś dzieci z patologii, 7 latkowie którzy przy mnie pili wódkę nie wyglądali jak ten gruby synek mamusi tego filmu, to zło się widzi, tutaj żadnego zła nie widać tylko grubasa przygarniętego najpierw przez wannabe skinów, później przez kryminałów.
NIGGA PLEASE