TO jest coś! Tak dobrej ekranizacji Kinga, nie było od czasu Misery !
Fenomenalny, momentami oszczędny w wyrazie by zaraz ukazać nam epicką scenę, która ( niejedna zresztą ) przejdzie do klasyki kina grozy. Sentymentalny dla dzieci lat 90. Wyciągnie z Ciebie najgłębiej skrywane strachy i lęki, przewróci na lewą stronę i zostawi z poczuciem niedosytu, bo kończy się w połowie książki i zapowiada część drugą. I bardzo dobrze bo takiemu reżyserowi i całej ekipie należy się ocean braw ! Dający wiarę, że można zrobić dobry horror, ba! I można przenieść Kinga na ekran tak wyśmienicie i smacznie. To jest kino! Bazujące na emocjach, lęku, z tak dobrze dogranymi rolami, i z elementami dobrego humoru. Prawdziwi fani Kinga , po seansie będą wiedzieli co mam na myśli!
Równiez sie zgadzam przed chwila wrocilem z seansu i musze powiedziec ze nie spodziewałem sie tego. Reżyser miał łeb na ten film;) Najlepszy horror i remake jaki ogladałem od wielu wielu lat poprostu mnie zmiazdżył.