Mialem nadzieje ze sir Nicolas zaszczyci mnie ,do robienia obiadu, swoja klasyczna 4,5 / 10, czyli nie przekroczy progu przyzwoitosci,ale tym razem nnie przekroczyl nawet progu glinianki dla tredowatych. Nie wiedzialem ze uda mu sie zejsc ponizej filmu "rozwalka w Bankgkoku i romans z niewidoma"....a jednak.Nie nalezy go niedoceniac,kto wie jaki bedzie jego kolejny film.
Zadziwijace jest,jak udalo sie zebrac na planie jednego filmu tak wielu dretwo grajacych aktorow...
Fabula??Palce lizac.Nieprzewidywalna ,logiczna, pedzi z predkoscia wody w muszli klozetowej,o prostu majsterSztyk przez duze S. Moznaby napisac elaborat na temat slabosci tego filmu ale chyba i tak poswiecilem sporo czasu...Podsumowujac wiec...Ogladamy na wlasna odpowiedzialnosc,a raczej na wlasna nieodpowiedzialnosc.
A ja ciągle nie mogę zrozumieć jak to się stało, że NC zaczął seryjnie brać udział w takich produkcjach. Filmy kategorii C i D, które powstały nie wiadomo dla kogo i z jakiego powodu. Zastanawiam się co było przyczyną takiego upadku:-(