Yasujirô Ozu w początkowej fazie twórczości wydaje się zapatrzony w amerykańskich filmowców. Jego społeczne obserwacje i wymóg stonowanej gry, często miesza się w "Tokijskim chórze" z najczystszym slapstickiem. Słomkowy kapelusz Tokihiko Okady to mały ukłon w stronę Harloda Loyda, zaś scena zajęć szkolnych otwierająca...
więcej