A mianowicie problem dotyczący biustu Vikander-to chyba są jakieś żarty..XD
To nie pornos że aktorka ma mieć wypchane balony, i ogromny tyłek,niestety przez to myślę że ocena filmu jest zaniżana bo Alicia nie jest "wypchana" jak Jolie,trochę to przykre. Alicia jak najbardziej pasuje na ekranizacje nowego Tomb Raidera i nie widzi mi się że w nowej wersji filmów Tomb Raider miała by zagrać Angelina,po prostu nie pasuje ani trochę. Alicia jako Lara bardzo dobrze zagrała no ale niestety musiała ciągnąć ten dość słabo napisany scenariusz.
Vissys nie wiem jak ale sie z Tobą zgadzam.
Ja uważam, że film był wyśmienity. Też nie pojmuję tych wszystkich którzy ogolądają nowego Tomb Raidera dla 'wielkich cyców'. Moim zdaniem Vikander dobrze zagrała i naprawdę chciałabym zobaczyć kontynuację , choć nie wiem czy kiedykolwiek zobaczymy ją z Vikander, bo jak już czytałam to Jej się czepiają o małą oglądalności i zyski z tej produkcji. ehhh
Ludzie to jest młoda Lara Croft na podstawie gry która była rewelacyjna!! Więc jeszcze ma czas żeby jej urósł. Hehehe, oczywiście żarcik. Dla mnie bardzo fajny i przyjemny film bardzo podobny do gry którą przeszedłem. Pozdrawiam
Drobny detal
Lara w grze przeszła operacje pomniejszenia Biustu po zmianie studia odpowiedzialnego za stworzenie gry,
w Roku 2006 miała już mniszy biust (Tomb Raider Legenda)
Zgadzam się - aktorka dobrana idealnie! Film, mimo słabości scenariusza, oglądało się całkiem przyjemnie, a Vikander wypadła naprawdę dobrze. To jest Lara Croft, jaką lubię :)
To nie pornos - rzeczywiście, ale to ekranizacja gry, a gra przyzwyczaiła graczy, że Lara Croft ma duży biust. To kultowa gra i mały biust aktorki jest swoistą profanacją dla miłośników tej gry.
Według mnie, ta dziewczyna ma spory potencjał i bardzo mi się podobała w tym filmie (zarówno fizycznie jak i od strony aktorskiej wypadła bardzo dobrze), a ta część Lary.... Jak dla mnie jest najlepsza. Całość obejrzałem przyjemnie, nie tak jak poprzednie części.... gdzie czekałem na to kiedy koniec... nie ujmując oczywiście Angelinie ;)
"ocena jest zaniżana". Jak dla mnie cokolwiek powyżej 5 jest perfidnym zawyżaniem oceny tutaj.
Film był cholernie słaby i nudny. czemu niby nudny? Bo reżyser zdecydował się iść już dobrze rozchodzoną drogą tandetnych filmów akcji i zaczął masowo powielać z dziadowskich szablonów.
Ten film NA SERIO nie był dobry.
Ziomek. Tacy jak Ty chyba nie zdają sobie sprawy z kultu jakim darzy się Larę Croft. To tak, jakby nagle Duke Nukema miał zagrać kuźwa... Adrien Brody. Przestań zatem pie*)&ić i zamiast tracić czas na feministyczne marsze, zagraj sobie w TR ;)
Kiedy widzi się "tomb raider" od razu nasuwa się "lara croft" i "angelina jolie" ale to tylko przed oldschool, w końcu jestem człowieczkiem już nieco starszym.
Kiedy jest się młodym czym większe cycki tym lepzy film tego typu, jednak kiedy już jest się starszym jak ja obecnie to faktycznie nie ma żadnego znaczenia, Angelina jest po prostu za sztuczna, nadaje się tylko dopornosa z tymi jej zrobionymi chirurgicznie cyckami i zbotoksowanymi ustami niczym mój glonojad z niegdyś prowadzonego domowego akwarium:)
Fakt faktem obecna tutaj aktorka nie jest w moim typie, nie podoba mi się, nie mój typu urody ale nie jest to sprawa za małego biustu czy tyłka jak to niektórzy piszą ale poprostu nie mój typ kobiety:)
Sam film wypadł spoko, tyłka nie urywał ale do failu daleko. Nie mniej jednak jeżeli miałbym wybrać pomiędzy obecną tu aktorką z Angeliną to zdecydowanie Angelina może wrócić do mojego akwarium bo za sztuczna jest dla mnie do jakiejkolwiek roli filmowej :)
Angelina po po prostu urywała dupę kiedy było się młodym szczylem chodzącym do szkoły, ale wartości musiały się w człowieku ukształtować by doszedł do wniosku że była totalną pomyłką kina względem swojej sztuczności :)
Jeśli chodzi o ocenę... Są też ludzie tacy jak ja, którzy nigdy nie widzieli Lary Angeliny, więc nie porównują kobitek i ich biustów ;P Ta Lara jest spoko, ale sam film cieniutki i głupiutki. Po prostu głupota bohaterów jest nie do zniesienia. Totalny brak logiki. Nawet jak na przygodówkę, od której za wiele nie wymagam, wypadła koszmarnie. Tyle w temacie.
Obawiam się, że dla niektórych biust jest niezwykle istotny i to nie żart :). Może nawet kluczowy.
Czytając niektóre komentarze widzę, że o ile gry mogły być dla niektórych chłopców - a dzisiaj już przecież mężczyzn w średnim wieku, bo minęło kilkanaście lat od pierwszych gier! - pierwszym doznaniem erotycznym i materiałem pomocniczym do odkrywania swojego ciała i jego reakcji, o tyle na film z 2016 roku powinni patrzeć jak na opowieść opartą na fikcji, a aktorkę powinni postrzegać jako kobietę, a nie jej wycinek. Zatrzymali się jednak w rozwoju i niewiele się w nich zmieniło. Ale to jest problem ich jako odbiorców. Nastoletni chłopcy z 2013 roku (reboot serii gier Tomb Raider) już są przyzwyczajeni do realistycznej wielkości piersi i obecnie - jako młodzi mężczyźni - na pewno nie robią trzody w wątkach pod filmem. Problem mają jedynie mężczyźni chcący wrócić do lat młodości i naiwnego, młodzieńczego wyobrażenia jak powinno wyglądać ciało kobiety. A jak faktycznie wygląda. Takie mam przemyślenia po lekturze wpisów.
Dało się ten film obejrzeć głównie z powodu Vikander, która bardzo dobrze poradziła sobie z rolą. Scenariusz niestety był kiepski. Ale jak wspomniałem - dzięki Alicii można spokojnie obejrzeć, bo dała radę. Nawet bardziej niż zasługiwał na to scenariusz. Kontynuacji jednak nie będzie, bo za mało było cycków. Podobnie "Godzilla" Edwardsa jest kiepsko oceniania, bo za mało Godzilli w Godzilli. Masy chcą cycków :). Przykra sprawa.
Filmy z Jolie mają fatalne scenariusze, a posągowy wizerunek Lary kreowany przez Angelinę jest potworny. Nie do obejrzenia na trzeźwo. Uważam, że gorsze filmowe adaptacje gry nie mogły się zdarzyć i może być tylko lepiej.
O ile Lara Vikander jest pociągająca, o tyle Lara Jolie jest ze wszech miar odpychająca. W mojej opinii.
Pornos nie pornos, ale faktem jest że cycki ma za małe. Nie ja Larę Croft wymyśliłem, piszę tylko jak jest.
Tu nawet nie chodzi o biust. Vikander wyglada jak chlopak i mowi jak chlopak. A to juz jest lekka przesada.
Nie chcę psuć nikomu obrazu Vikander. Od razu mówię, że mogę się mylić, ale sporo rzeczy wskazuje na to, że Vikander to w rzeczywistości po prostu chłopak/mężczyzna. Zresztą nie tylko na ona, ale to już inna rzecz. Dlatego uprzedzam - nie ogladajcie jeśli nie chcecie popsuć sobie wyobrażenia wizerunku.
https://youtu.be/G298OjvrBgk
Wydaje mi sie, ze z zalozenia Lara Croft ma byc kobieca. A w tym filmie, nie wiadomo dlaczego, tworcy postawili na meskosc Lary Croft. Nie dalem rady obejrzec do konca.
Zreszta, Lara powinna wzbudzac pozadanie wsrod mezczyzn a we mnie osobiscie wzbudzila obrzydzenie.
Obejrzałem do końca, ale Vikander jak już wyżej napisałem nie pociągała mnie wcale. Ani gra aktorska, ani jej "wdzięki" no i nie zapominajmy o scenariuszu. Ubogie to.
Ona jest jak Lara Croft z tego Rombu Rajdera z 2013 a Angelina Jolie z tych starszych cześci
Problem w tym, ze ona nie wyglada jak kobieta, tylko nastoletni chlopak... Mogli od razu wziac chlopaka do roli. To przeciez teraz modne.
Przeciez Vikander nawiazuje do nowej serii gier Tomb Raider. Angelina swietnie pasowala do starej serii Lara Croft. Vikander calkiem dobrze doopasowali do nowej serii.
serio to jest problem? ja pierwsze słyszę że ktoś ocenia film przez rozmiar piersi aktorki. chyba nie będziemy słuchać paru gimnazjalistów co się wypowiadają tylko o cyckach...
Śmieszą mnie te stare problemy w stylu "małe i duże piersi". Dziś dostajemy czarne syrenki, lesbijskie księżniczki, dobrze, że nie nakręcili animacji ZAKOCHANY KUNDEL, gdzie Tramp zamiast Lady wybiera Jock`a lub Trusty`ego, albo tworzą trójkąt.
To są dzisiejsze problemy, a nie ilość silikonu.
Ogólnie nie przeszkadzają mi małe piersi u kobiet. Bardziej lubię, gdy są energiczne i potrafią okazywać szczere emocje.
Wracając do filmu, to lubię obie aktorki. Patrzyłem na zamianę nieco inaczej.
1. Za pierwszym razem uznałem, że jest to związane z grą TOMB RAIDER 2013, odświeżenie serii.
2. Zwykłe odnowienie serii, ze względu na wiek Angeliny, potrzebna była świeża krew.
3. I tu dla mnie ważne, nowa Lara jest NOWA. Ma więcej emocji, nie została jeszcze ich pozbawiona -gdy 100 razy skoczysz przez przepaść, to zaczyna być to rutyną (może od skoków rosną piersi, a nowa musi jeszcze troszkę poskakać xD).
Jeśli chodzi o grane emocje, to wolę nowszą Larę. Angelina pasowała do starej serii, ale jej filmy szybko mi się nudziły, gdyż poza klimatem Tomb Raider strasznie mnie zniechęcała do siebie tym sztucznym graniem twardzielki, która nie jedną dziurę widziała.
Bardzo żałuję, że nie nakręcili kontynuacji od razu - wg danych na produkcję wydano mniej od starej wersji, a zarobiono praktycznie tyle samo, biorąc pod uwagę tylko pierwszą część Tomb Raider, każdej z aktorek. Dziś już nie miałoby to sensu, gdyż wiek zrobił z Alicją swoje. Angelina na przykład dość długo pozostawała "młoda", pewnie silikon miała też w twarzy, a nie tylko w piersiach ^^
Dla mnie Twój post jest zaskakujący. Owszem, Alicja nie jest zbyt atrakcyjna, zwłaszcza w porównaniu z piękną i seksowną Angeliką. No ale jakie to ma znaczenie. Oba film były niezłe, możliwe nawet, że niniejsza wersja lepsza. Poprzednią oglądałem dawno, więc mogę się mylić, ale wydaj mi się, że obecna jest bardziej realistyczna.