A to jest najbardziej przeszywające ze wszystkich spojrzeń. Czego - dosłownie - doświadczamy w finale.
Absolutnie nie. Po za na siłę podkręconym spojrzeniem Sol na sam koniec filmu, nic takiego nie ma miejsca. Postaci Sol raczej przechodzi gdzieś obok filmu, nie raz wręcz w tle.