TPB To Zajebisty serial szkoda kurde faja, że 8 sezonu nie zrobili. No ale cóż może jeszcze kiedyś nakręcą. A tymczasem zapowiada się na gruby film, niemal tak gruby jak bebech Randy-ego! ;D Pozdro dla fanów Rickiego i spóly!

lahey jest najlepszy he he

http://www.youtube.com/watch?v=4QUApceW_uQ i tyle w temacie

jak ktoś potrzebuje napisów macie je tu: http:/ /napisy.i nfo/Szuka jNapisow.php?
to= Trailer+P ark+Boys:+Cou ntdown+to+Liquor+Day &tp=&k=1 cd,abc,pl,tpl
(USUŃ SPACJE)

Czekamy na napisy i jazda :D


...............................................................

Film przenoszacy fanatycznych odbiorcow serialu w kontynuacje blogiego stanu...
Serial ocenia sie jako calosc, bez rozkladania na elementy skladowe...wiec zazwyczaj pozostawia sie w pamieci tylko najciekawsze fragmenty, co czyni go ,,nietykalnym''.
Film swietny, ale konkurowac z odcinkami zlaczonymi w calosc nie...

bo szukam i znaleść nie mozna

Premiera już jutro. Hurra!!!!
www.trailerparkboys.ubf.pl Strona dla fanów. POLECAM!!!!!!!!

Niestety z powalającego paradokumentu zrobili w tym filmie tanią, głupią, masówkę. Napisałbym tu bardzo długą wypowiedź o tym co mi nie przypasowało, ale chyba każdy kto widział serial 1,2 razy wie na czym polega tragizm tego filmu.

Serial jest genialny, film pełnometrażowy okazał się dobry - nawet bardzo. Druga pełnometrażówka jednak jest zbyt poprawna jak na mój gust. Bubbles znajduje sobie dziewczynę, zrozpaczony Lahey wyznaje miłość Julianowi (a po odrzuceniu próbuje się zabić, w czym przeszkadza mu jego ukochany), a Ricky postanawia ukończyć...

Ogólnie rzecz ujmując, jest to najlepsza pełnometrażówka ze wszystkich z tego - nazwijmy to - uniwersum, a która trzyma niemalże idealnie ten sam poziom co serial. Kupa śmiechu, absurdu, wulgaryzmów, patologii, a to wszystko okraszone szczyptą idiotyzmu. Coś na zlasowanie mózgu. Jednak, standardowo, trzeba tu dystansu...

Dla mnie to klasyka gatunku., Swego czasu, gdy byłem w Krakowie (nota bene na pogrzebie prezydenta Kaczyńskiego) miałem okazję poznać bardzo sympatyczną kanadyjkę (o imieniu Alex), z którą uciąłem sobie po angielsku bardzo miłą pogawędkę n.t. tamtejszej kultury i obyczajowości. Rozmawialiśmy m.in. n.t stosunku Polaków...