Faktycznie idzie sie w tym filmie pogubić trochę...Generalnie chyba chodziło o to, że był sobie koleś pracownik domu aukcyjnego, który był hazardzistą i się leczył u terapeutki, z którą, z biegiem czasu wdał się w romans czy coś, ale że był bardzo zaborczy i laska zaczeła mieć go dość to mu w trakcie terapii wyperswadowała ten związek i sprawiła, że koleś o niej zapomniał...Ale wkręciła mu też żeby za karę, że taki był dla niej zaborczy ukradł dla niej obraz....no i ten koleś zwerbował jakąś szajkę niby złodziei ( ale po co to nie wiem, skoro i tak ani jego ani ich policja nie goniła nie wiedzieć czemu). Ta szajka myślała, że koleś jest razem z nimi a tak naprawdę to robił to co mu wkręciła ta terapeutka i dlatego ten obraz ukrył w marynarce a nie dał temu szefunciowi. A później walnął w czerwone auto, zabił kierowcę, bo mu się zdawało że to ta terapeutka - miał jakies wizje dziwne, schował obraz i ciało kierowcy w bagażniku....znalazla go jego ekipa i wymyśliła akcje z psychoanalizą, terapeutka się zdziwiła jak sie okazało że to jej były kochanek ...ale w końcu wydusiła gdzie ten obraz....sam się już pogubiłem, w sumie to może ktoś faktycznie mógłby ten film jakoś rozjaśnić...albo film taki zamotany ale trza się mega skupiać na oglądaniu, bo pytań rodzi wiele....ja już nic z tego nie wiem....:(

Co tu nie wiedzieć ? Ten film z pozoru wydaje się być zagmatwany. Babka dzięki swoim zdolnościom hipnozy i perswazji wyrolowała grupę przestępczą oraz wykorzystała człowieka odpowiedzialnego za schron obrazu do jego kradzieży.

KATfix, ale wszystko dobrze rozszyfrowałeś :)

Tak dokładnie ale troche to wszystko baaardzo naciągane nawet w ramach filmowych......

Teraz poważnie mi się wydaje że wszystko dzieje się w głowie tego kolesia podczas hipnozy :)

hehe no i widzicie jaki pogmatwany film, zaraz wyjdzie teza że ta babka była tym gościem i w ogole wszystkimi naraz i wszystko sie uroiło nie wiadomo komu na co i po co, jaja jak berety :D

Fakt pokręcony na maxa hehhheh:)

Zapomniales jeszcze dodac ze Simon znalazl sie szpitalu. Ciekawe jak. Ktos go znalazl na ulicy czy jak?