Podstawowe pytanie brzmi - czy on ją sobie przypomniał w momencie odebrania maila "przynieś mi go" czy nie? powiedziane jest, że tak i dlatego zabił tą laskę z auta myśląc w szoku, że to ona ale przecież później jej nie pamięta ;] nawet mając ciągle w telefonie tego maila z jej zdjęciem... czyżby reżyser sam się zapętlił w tych zawiłościach?
ma na niego wpływ i nadaje mu końcowy kształt? ale niech będzie, że autor scenariusza się zapętlił... było tak czy ominąłem jakiś szczegół?
Miał nie pamiętać, by w razie kłopotów nie mógł powiedzieć o jej udziale, patrz. policja lub gangsterzy... Miał do wykonania misje - miał jej dostarczyć obraz i w jego mniemaniu to zrobił -, dlatego też o niej zapomniał, bo odzyskał wspomnienia wyłącznie na potrzeby dostarczenia jej obrazu... Poza tym nie wiadomo czy nadal miał tego maila, możliwe, że go wykasował lub miał go nie dostrzegać
hmm, brzmi nie najgorzej zważywszy, że pomylił laski, może i ma to jakiś sens... dzięki